- Nie ma szans, żeby Amerykanie uzyskali zgodę na ekstradycję reżysera - skomentował sprawę Romana Polańskiego Ryszard Kalisz (niezrz.). Razem z Michałem Bonim (PO) przypominali, że Polska "chroni swoich obywateli". - Powinniśmy wydać Polańskiego, jest skazany za pedofilię, za wyjątkowo odrażające przestępstwo - zaoponował Zbigniew Girzyński (PiS). Politycy byli gośćmi "Faktów po Faktach" w TVN24.
- Rzadko rząd amerykański wysyła wniosek o ekstradycję, jeśli ich wcześniejszy, ten o tymczasowy areszt, jest odrzucany - zwrócił uwagę Ryszard Kalisz. Krakowscy śledczy w czwartek zdecydowali o odrzuceniu wniosku władz USA o zatrzymanie Romana Polańskiego.
Nie będzie ekstradycji?
- Jest specjalna międzynarodowa umowa między Polską a Stanami, w której jest punkt z informacją, że oba kraje się umawiają, że chronią swoich obywateli. Jest oczywiście furtka i zapis "chyba że za wydaniem przemawiają szczególne względy dotyczące stosunków państwowych" - dodał Ryszard Kalisz.
Jego zdaniem jednak w przypadku Polańskiego takich względów nie ma. - Zwłaszcza patrząc na to, że wydarzenia miały miejsce 36 lat temu, że Polański wielokrotnie przeprosił. Jestem więc przekonany, że żadna polska władza, nawet przy wniosku o ekstradycję, nie wyda Polańskiego Amerykanom - stwierdził.
Jego zdaniem to właśnie na myśli miał prokurator z Krakowa, który zapewniał, że "Polański w Polsce to wolny człowiek". - Nie ma szans, żeby (Amerykanie - red.) uzyskali zgodę na ekstradycję reżysera - przewiduje Kalisz.
Jak tłumaczył ekstradycja to współpraca między sądami. Żeby dostać zgodę, Amerykanie musieliby przejść przez pierwszą, potem drugą instancję, a na koniec uzyskać decyzję ministra sprawiedliwości.
"Polska już się określiła w sprawie Polańskiego"
- Wątpię, żeby Cezary Grabarczyk wydał na to zgodę - przyznał Michał Boni.
- Tak, zwłaszcza że kiedy Polański przebywał w Szwajcarii, polskie przedstawicielstwo załatwiło mu pomoc prawną. Czyli już wtedy się określili, że nie chcą go wydawać - dorzucił Ryszard Kalisz. Obaj politycy zaznaczyli też, że przestępstwo, którego Polański się dopuścił, w Polsce się już przedawniło.
Innego zdania był Zbigniew Girzyński. - Nie ma znaczenia, że się w Polsce przedawniło - podkreślił. - Umowa zakłada ekstradycję także w przypadku, gdy dane przestępstwo się przedawniło w drugim kraju - przekonywał polityk PiS.
- Rozumiem, że Ryszard Kalisz, mecenas, ma taką tendencję do bronienia ludzi, także przestępców. Natomiast ja jestem zbulwersowany. Powinniśmy, jako politycy tym bardziej, dbać o to, żeby wszyscy byli równi wobec prawa. A Polański jest skazany za pedofilię, za wyjątkowo odrażające przestępstwo - kontynuował Girzyński.
Jak zaznaczył, jest "zbudowany amerykańskim wymiarem sprawiedliwości". - Tam nie ma taryfy ulgowej, czy ktoś jest wybitnym muzykiem, czy reżyserem - mówił. - A w Polsce? Przyjeżdża do naszego kraju człowiek skazany za ohydne zbrodnie, który uciekł z kraju zamiast odsiedzieć słusznie przyznaną karę, a część naszej elity robi sobie z nim słodkie fotki - denerwował się.
Upływ czasu, przeprosiny, wybaczenie?
Michał Boni i Ryszard Kalisz odpierali te zarzuty. - My nie oceniamy. My odpowiadamy tylko na pytanie: czy będzie ekstradycja Polańskiego, czy nie - zaznaczył Kalisz.
- A pana ocena to ludzka ocena, każdy ma do niej prawo. Moja zawsze będzie negatywna w przypadku przestępstwa - zwrócił się do Girzyńskiego Michał Boni. - Ale trzeba też brać pod uwagę upływ czasu, publicznie składane przeprosiny i wybaczenie, które zostało dokonane przez ofiarę - wymieniał.
Ryszard Kalisz podkreślił, że każdy ma prawo do refleksji nad własnym zachowaniem. - Dziś Polański, jestem tego pewien, jest zupełnie innym człowiekiem niż był w 1977 roku - stwierdził.
Polityk PiS zgodził się, że każdy ma prawo do refleksji i poprawy. - Ale zanim ta poprawa, to każdy powinien ponieść konsekwencje swojego czynu. On nie musiał uciekać, mógł odsiedzieć swój wyrok, a nie: od 36 lat się ukrywa - skomentował Girzyński.
- A ja uważam, że przedawnienie to instytucja cywilizowanego prawa karnego. I dobrze, że jest - skwitował Kalisz.
Autor: bieru//rzw / Źródło: tvn24