Po kilkunastu godzinach zakończył się protest kierowców ciężarówek, którzy blokowali drogę dojazdową do polsko-białoruskiego przejścia granicznego w Kuźnicy (woj. podlaskie). Kierowcy domagali się m.in. usprawnienia odpraw i poprawy warunków oczekiwania w kolejce. Na przejście przyjechało kilkaset tirów. - Nie ma warunków sanitarnych, nie ma nic - żalił się jeden protestujących kierowców.
Odprawy w Kuźnicy zostały wznowione po południu. Straż Graniczna ocenia, że rozładowanie kolejki utworzonej w wyniku blokady potrwa około doby. W trakcie protestu do przejścia mogły dojeżdżać i były normalnie odprawiane jedynie samochody osobowe.
Brak toalet, nie ma niczego
Protestujący kierowcy domagali się usprawnienia odpraw, ale też poprawy warunków sanitarnych przed granicą (m.in. większej liczby toalet), chcą też zmian organizacyjnych na samym przejściu, np. jednej kolejki dla wszystkich oczekujących na odprawę ciężarówek. Teraz osobno są odprawiane ciężarówki wiozące materiały niebezpieczne lub takie, które szybko się psują.
Kierowcy podkreślali też, że służb na przejściu jest za mało. Mówili, że tylko niektóre okienka są otwarte. Podkreślali, że stoją w wielogodzinnych kolejkach, a potem są "ścigani" za przekroczenie czasu pracy wykazywanego przez tachografy.
Jeden z protestujących powiedział, że służby zaczęły rozmawiać z kierowcami i wyjaśniać, jaka jest sytuacja na granicy, dopiero, gdy doszło do blokady, mimo że kierowcy zgłaszali swoje postulaty już wcześniej.
Powolne odprawy
We wtorek czas oczekiwania na odprawę na wyjazd na Białoruś w Kuźnicy to - według danych Straży Granicznej - 33 godziny, a na wjazd do Polski 5 godzin. Z danych straży granicznej wynika, że w marcu, w ostatnich dniach średni czas oczekiwania na wyjazd z Polski w Kuźnicy wynosił kilkanaście godzin. Średnio w 2011 roku na dobę w Kuźnicy były odprawiane 624 ciężarówki.
Służby graniczne podkreślają, że ruch na przejściu w Kuźnicy jest większy w związku z okresem przedświątecznym, ale także dlatego, że strona białoruska wprowadziła na sąsiednim przejściu w Bobrownikach ograniczenia dotyczące ładowności ciężarówek, które mogą tam przekraczać granicę ze względu na stan drogi dojazdowej po stronie białoruskiej. W Bobrownikach we wtorek ciężarówki czekały na odprawę na wyjazd na Białoruś 7 godzin.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24