Rząd może dużo, ale się grzebie - taką opinię o działaniach antykryzysowych premiera i jego ministrów mają Polacy. Ponad 70 proc. badanych uważa, że rząd za późno zauważył skutki kryzysu. Na dodatek nie odrobił pracy domowej, bo dziś nadal "robi mniej niż powinien", by chronić przed nimi Polaków - tak twierdzi z kolei 63 proc. pytanych przez TNS OBOP.
32 proc. ankietowanych uważa, że polski rząd za długo lekceważył problem kryzysu gospodarczego na Zachodzie, a jego skutki w Polsce zauważył "o wiele za późno". 10 procent badanych więcej (42 proc.) jest zdania, że premier dostrzegł te skutki "trochę za późno". O tym, że reakcja rządzących przyszła w porę przekonanych jest tylko 15 proc.
Późno i mało
Jedna sprawa to kwestia tego, kiedy rząd dostrzegł kryzys, inna, co robi, by mu przeciwdziałać. Aż 63 proc. ankietowanych wskazuje, że rządzący robią dzisiaj za mało, by Polacy jak najłagodniej odczuli na własnej skórze skutki kryzysu (w tym 17 proc. uważa, że działania rządu są "zdecydowawanie" za słabe). Zaledwie pięć procent ankietowanych uważa, że ministrowie z Donaldem Tuskiem na czele, "robią więcej niż powinni" by ustrzec nas przed dotkliwymi skutkami kryzysu, a dla 22 procent ich działania są dokładnie "takie, jakie powinny być".
Mocniej się wiązać
Polacy ciągle wierzą jednak, że nasz rząd w walce z kryzysem może uczynić sporo, bo ma "duże" (69 proc.), a nie "małe" (23 proc.) możliwości wpływu na gospodarkę. Jak walczyć? Dwie trzecie (67 proc.) ankietowanych jest przekonanych, że skutecznym orężem w konfrontacji z kryzysem okaże się wzmacnianie związków z gospodarką Zachodu i kontroli państwa nad gospodarką (61 proc.). Tylko nieliczni (7 proc.) sądzą, że dziś związki z Zachodem i kontrolę ze strony państwa (11 proc.) trzeba osłabiać. 51 procent badanych opowiada się zarówno za wzmacnianiem związków z Zachodem, jak i kontroli państwa.
Sondaż TNS OBOP przeprowadzony został w dniach 5-8 lutego na reprezentatywnej, losowej, 1003 osobowej ogólnopolskiej próbie osób od 15 roku życia.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP