Rajdy kierowców piratów często kończą się tragicznie. 19-latek z Murowanej Gośliny zabił trzy osoby. Spowodował wypadek, bo jechał 140 km/n w terenie zabudowanym. Właśnie ruszył jego proces. Kiedy w życie wejdą przepisy, które automatycznie odbierają prawo jazdy za znaczne przekroczenie dozwolonej prędkości? Materiał magazynu "Polska i świat".
19-latek pół roku temu podczas szaleńczego rajdu samochodem zjechał z drogi, potrącił pieszych i wjechał w słup. Zginęło trzech nastolatków. Pędził przez miasto 140 km/h w miejscu, gdzie dozwolona prędkość wynosiła 50 km/h.
Obrona zaproponowała dwa lata w zawieszeniu, prokurator się nie zgodził. - Jakakolwiek kara, którą sąd orzeknie, będzie karą, która zadowoli w jakiś sposób poczucie sprawiedliwości, ale nie wyrówna tej szkody - mec. Mariusz Paplaczyk, pełnomocnik oskarżyciela posiłkowego.
Wkrótce policjanci będą ostrzej karali piratów drogowych
Gdyby 19-latek został zatrzymany przez policję za przekroczenie prędkości teraz, otrzymałby jedynie mandat i punkty karne. Za kilka miesięcy to ma się jednak zmienić. Nowe, surowsze przepisy mają wejść w życie jeszcze przed wakacjami. - Jeśli kierowca przekroczy prędkość w terenie zabudowanym o 50 km/h, to od razu zostanie mu zabrane prawo jazdy na trzy miesiące - mówi Małgorzata Woźniak, rzecznik ministerstwa spraw wewnętrznych.
Jeśli w tym czasie siądzie za kółkiem i policja złapie go, to starostwo zwróci mu prawo jazdy dopiero za 6 miesięcy. Gdyby w ciągu tego pół roku kierowca ponownie złamał zakaz prowadzenia pojazdów, to mogą mu zostać cofnięte uprawnienia. Wtedy będzie musiał ponownie przystąpić do egzaminu.
Posłowie PO chcą, żeby droższe były też mandaty za zbyt szybką jazdę. Prace nad zmianami taryfikatora jeszcze trwają.
Autor: geb/ja / Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: tvn24