"W życiu nie zagłosuję na Andrzeja Dudę. Z wielkim niesmakiem zagłosuję na Komorowskiego"
tvn24
Robert Biedroń był gościem "Tak jest"tvn24
- W życiu nie zagłosuję na Andrzeja Dudę. Mam dzisiaj wielki dylemat - jeśli pójdę na wybory, to albo oddam pusty głos, albo z wielkim niesmakiem zagłosuję na Bronisława Komorowskiego, obdarzając go ogromnym kredytem zaufania - powiedział w programie "Tak jest" prezydent Słupska Robert Biedroń.
- Jak ktoś siebie nazywa prezydentem wolności i chce być symbolem tej wolności, to ja zadaję pytanie: czy prezydent Komorowski jest dziś wiarygodny w tym elektoracie (homoseksualistów - red.)? Co przez pięć lat prezydent Komorowski zrobił, żeby udowodnić, że walczy o kwestie wolności - dopytywał Robert Biedroń.
- Złe jest molestowanie nas strachem przed PiS. Naprawdę nie jestem dzieckiem, ja wiem, co będzie, jak przyjdzie PiS. Też wiem, co czekało mnie, jak przyszła PO - żadnych zmian nie było - mówił.
- Wiem, czym jest PiS. To jest przekleństwo dla naszego kraju. W życiu nie zagłosuję na Andrzeja Dudę. Mam dzisiaj wielki dylemat - jeśli pójdę na wybory, to albo oddam pusty głos, albo z wielkim niesmakiem zagłosuję na Bronisława Komorowskiego, obdarzając go ogromnym kredytem zaufania - przyznał prezydent Słupska.
Druga tura wyborów w niedzielę
Według oficjalnych danych PKW w pierwszej turze wyborów prezydenckich na Andrzeja Dudę zagłosowało 34,76 proc. wyborców. Prezydent Bronisław Komorowski z wynikiem 33,77 proc. znalazł się na drugim miejscu.
W drugiej turze zwycięży ten kandydat, który uzyska więcej ważnie oddanych głosów.