Polityka zagraniczna, w tym sprawa Gruzji, to najważniejszy temat piątkowego spotkania premiera z prezydentem - zapowiedział w TVN24 wicepremier Grzegorz Schetyna. Dodatkowo politycy mają też rozmawiać o zmianach w konstytucji i prywatyzacji szpitali.
Schetyna powiedział, że Donald Tusk porozmawia też z prezydentem o konieczności zmian w mediach publicznych. - Zaczęliśmy już przekonywać prezydenta - powiedział wicepremier. Podkreślił jednak, że najważniejszym tematem będzie polityka zagraniczna.
- Cieszę się z tego spotkania, bo rozmowa pozwala wypracować wspólne stanowisko. A sprawy zagraniczne powinny być oddzielone od codziennych, politycznych utarczek - stwierdził wicepremier.
A tych nie brakuje. Schetyna nie krył irytacji czwartkowym zachowaniem polityków PiS. Po doniesieniach medialnych o planie PO ws. prywatyzacji szpitali, w Sejmie rozpętała się burza. PiS na konferencji prasowej przypomniał swój wyborczy spot, w którym ostrzegał przed prywatyzacją szpitali, a posłowie tej partii powtarzali przez cały dzień, że Platforma oszukała wyborców.
- PiS przekracza granicę przyzwoitości. Wstyd mi za polityków tej partii, gdyż nie mają klasy – stwierdził wicepremier. – Przecież to oni doprowadzili do dzikiej prywatyzacji szpitali, bo bali się podejmować jakichkolwiek decyzji - podkreślił.
Zdaniem Schetyny z Prawem i Sprawiedliwością trudno się rozmawia. - Politycy PiS są rozemocjonowani, na początku posiedzenia Sejmu zawsze robią burzę. Mam nadzieję, że w weekend ochłoną i wróci im normalne myślenie - powiedział wicepremier.
Pytany, czy szef rządu był zdenerwowany, że pomysł prywatyzacji szpitali wyciekł do mediów, nie zaprzeczył. - W środę wieczorem spotkaliśmy się z klubem parlamentarnym, dziennikarze czekali, należało się spodziewać, że tak smakowity temat wycieknie - powiedział Schetyna.
I dodał: - Debatowaliśmy, co zrobić z zadłużonymi szpitalami, i wydaje mi się, że taki pomysł znaleźliśmy, jesteśmy ekipą odpowiedzialną, dlatego wcześniej nie umieściliśmy informacji o prywatyzacji w projektach ustaw dotyczących służby zdrowia.
Pytany, czy Platforma ma jeszcze w zanadrzu jakieś niespodzianki, o których - podobnie, jak o prywatyzacji szpitali - nie wspominała przed wyborami, odpowiedział: - Ciągle się nam zarzuca, że nic nie robimy, tylko zajmujemy się PR. Tymczasem my ciężko pracujemy. Mamy pomysły na decentralizację władzy i dokończenie reformy samorządowej.
Źródło: TVN24, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24