Policjant obsługujący miejski monitoring w Braniewie, zauważył trzech młodych mężczyzn przy Rondzie Andersa. Szli spokojnie, aż na ulicy Gdańskiej, dwóch z nich zaczęła roznosić energia.
Z kopa i na karuzelę
Kosz na śmieci - pierwszy przeciwnik młodych wandali
Pierwszym przeciwnikiem młodych ludzi był kosz na śmieci, który chyba zbyt spokojnie wisiał na latarni. Dostał więc parę kopniaków. Zaraz po nim napatoczył się znak zakazu parkowania – młodzieńcy potraktowali go jak karuzelę i pozostawili obrócony „plecami” do poprzedniego kierunku.
Kiepskie ogłoszenia?
Niewykluczone, że treść anonsów na napotkanym dalej słupie ogłoszeniowym nie spodobała się młodym ludziom. Doskoczyli do niego, „zwalili z nóg” i próbowali uciec. Kamery śledziły dalej ich drogę, a policjanci którym zachowanie młodych wandali nie przypadło do gustu, po dokładnych wskazówkach operatora monitoringu szybko zakłócili wandalom dalszy spacer.
17–letni Mateusz K. i 18-letni Paweł W. Byli trzeźwi i chyba tylko dlatego skończyło się jedynie na dwustuzłotowych mandatach.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: monitoring miejski Braniewo