Strażnicy graniczni zatrzymali dwóch obywateli Pakistanu, którzy nielegalnie dostali się do Polski w naczepie ciężarówki transportującej ręczniki z Turcji. Mężczyźni chcieli dotrzeć do Francji, gdzie zamierzali podjąć pracę. Obaj trafili do ośrodka dla cudzoziemców.
Do zatrzymania imigrantów doszło w nocy 10 listopada w miejscowości Wyżne (pow. strzyżowski) na Podkarpaciu. Jak poinformował rzecznik Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej ppor. Piotr Zakielarz, z jednej z ciężarówek zaparkowanych na parkingu stacji benzynowej wydostały się dwie osoby. - Świadkami byli kierowcy, którzy niezwłocznie zaalarmowali służby i uniemożliwili ucieczkę podejrzanym osobom - przekazał rzecznik BiOSG.
Dodał, że na miejsce przybyli funkcjonariusze policji, Służby Celno-Skarbowej oraz Straży Granicznej z placówki w Rzeszowie-Jasionce.
Chcieli dostać się do Francji
Okazało się, że cudzoziemcy - dwaj obywatele Pakistanu w wieku 33 i 35 lat - przekroczyli granicę ze Słowacji w naczepie ciężarówki transportującej ręczniki z Turcji.
- Mężczyźni byli dobrze przygotowani do wyprawy. Mieli ciepłe ubrania oraz jedzenie. Do naczepy dostali się na terytorium Serbii, bez wiedzy kierowcy, z pomocą przemytnika afgańskiego pochodzenia. Za pomoc w nielegalnej wyprawie zapłacili po tysiąc euro każdy - poinformował ppor. Zakielarz.
Dodał, że Pakistańczycy wyjaśnili, iż docelowo chcieli dostać się do Francji, gdzie zamierzali podjąć pracę.
Poddali się karze, trafili do zamkniętego ośrodka
Obaj cudzoziemcy przyznali się do nielegalnego przekroczenia granicy i dobrowolnie poddali się karze sześciu miesięcy pozbawienia wolności z zawieszeniem na dwa lata.
Decyzją sądu mężczyźni zostali umieszczeni na trzy miesiące w strzeżonym ośrodku dla cudzoziemców.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Bieszczadzki Oddział Straży Granicznej