- Tak pracują wrocławskie odśnieżarki: wysypali nadmiar śniegu na moją prywatną działkę i uciekli - pisze na Kontakt TV24 internauta Rafał. Wielka pryzma zagrodziła mu wjazd na posesję. - Mało prawdopodobne, żeby zrobiła to maszyna, podejrzewałabym raczej sąsiadów - odpowiada rzeczniczka wrocławskiego ZDiUM.
Mieszkam we Wrocławiu przy ulicy Solskiego, jestem lekarzem. Jak wiadomo, moja praca wymaga mobilności, więc z samochodu korzystam cały czas. Dziś rano chciałem pojechać do chorego i to co zastałem, wprawiło mnie osłupienie - relacjonował pan Rafał.
Brama została zastawiona wielką pryzmą brudnawego śniegu. - Na zdjęciu wyraźnie widać, z jakim profesjonalizmem pracują wrocławskie odśnieżarki - zauważył z sarkazmem internauta. Co na to Zarząd Dróg i Utrzymania Miasta? Jego rzeczniczka Ewa Mazur wyjaśnia, że odśnieżarka owszem, zostawia spiętrzony śnieg wzdłuż pobocza, ale na pewno nie zaspy za prywatnym płotem. - Podejrzewałabym, że to sąsiedzi - stwierdziła.
Groźne sople
Mieszkańcy Wrocławia skarżą się też na sople. - Już trzeci dzień wiszą na dwóch kamienicach w centrum Wrocławia, przy ul. Cybulskiego. Teren został zabezpieczony przez straż taśmami dwa dni temu, jednak od tego czasu nic się nie zmieniło. Gigantyczne sople, niektóre mają długość kilku metrów, zagrażają zarówno pieszym, mieszkańcom kamienic, jak i stojącym na parkingu samochodom - informuje internauta goaf.
Źródło: Kontakt TVN24
Źródło zdjęcia głównego: fot. Rafał