Gdy w piątek wieczorem posłanka Prawa i Sprawiedliwości Anna Paluch pojawiła się na sejmowej mównicy, by przedstawić sprawozdanie komisji, na sali obrad rozległy się okrzyki "oddaj mieszkanie!". Posłanka mimo gwaru kontynuowała wystąpienie.
Anna Paluch od lat 90. zajmuje mieszkanie komunalne o powierzchni 38,3 metra kwadratowego w Krościenku nad Dunajcem. Płaci za nie 116 złotych miesięcznie. Jak podał Onet, opisując sprawę, w tej miejscowości na przyznanie lokalu komunalnego czekają trzy rodziny. Miesięczne przychody parlamentarzystki to średnio ponad 25 tysięcy złotych.
Gdy posłanka PiS w piątek stanęła na sejmowej trybunie, posłowie opozycji skandowali "oddaj mieszkanie, oddaj mieszkanie". Marszałek Elżbieta Witek z PiS komentowała, że zachowanie takie, to "wstyd, po prostu wstyd".
Pytania o mieszkanie komunalne posłanki PiS
Z oświadczenia majątkowego posłanki PiS za rok 2022 wynika, że jej roczny dochód brutto wyniósł 304 tysiące złotych, co daje średnio ponad 25 tysięcy złotych miesięcznie. Z informacji podanych przez Annę Paluch można wywnioskować ponadto, że w roku 2021 rozpoczęła budowę domu oraz że - jak czytamy w oświadczeniu majątkowym za rok 2022 - budowany dom o powierzchni 180 metrów kwadratowych jest "w stanie surowym zamkniętym". Według deklaracji posłanki PiS nieruchomość ta warta jest 600 tysięcy złotych.
W środę na sejmowym korytarzu dziennikarka "Gazety Wyborczej" Justyna Dobrosz-Oracz zapytała posłankę PiS, czy zwolni zajmowane mieszkanie komunalne. - Pani redaktor, dopóki nie przeprosicie za ten beznadziejny, wstrętny atak na Ojca Świętego Jana Pawła II, to żadnej wypowiedzi ode mnie nie usłyszycie - odparła Anna Paluch. - Zarabia pani tysiące złotych miesięcznie i zajmuje mieszkanie komunalne? - dopytywał reporter TVN24 Radomir Wit. - Proszę przestać kłamać - odparła posłanka PiS. Reporter zauważył, że zarabia ona ponad 20 tysięcy złotych miesięcznie. Paluch nie odpowiedziała.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24