Wiele gorzkich słów padło z ust prezesa Jarosława Kaczyńskiego, ale jakże prawdziwych i słusznych - ocenił poseł PiS Wojciech Skurkiewicz, odnosząc się do słów wypowiedzianych pod adresem opozycji przez prezesa PiS w czasie sejmowej debaty nad projektem ustawy o Sądzie Najwyższym. - Brutalne i grubiańskie ataki na człowieka obrażanego przez dwa lata przekroczyły granice - dodał wicemarszałek Sejmu Joachim Brudziński.
Jarosław Kaczyński w czasie sejmowej debaty nad projektem ustawy o Sądzie Najwyższym zwrócił się do opozycji: - Wiem, że boicie się prawdy, ale nie wycierajcie swoich mord zdradzieckich nazwiskiem mojego świętej pamięci brata, niszczyliście go, zamordowaliście go, jesteście kanaliami.
Słowa te, oburzające według polityków opozycji, znalazły usprawiedliwienie w ustach posłów Prawa i Sprawiedliwości.
"Proszę przypomnieć sobie ten przemysł pogardy"
Minister spraw zagranicznych Witold Waszczykowski ocenił, że to była "szczera, męska odpowiedź na wybuch chamstwa, jakie wczoraj żeśmy widzieli w wykonaniu opozycji". Poseł PiS Wojciech Skurkiewicz dodał, że nie wydaje mu się, "żeby przeprosiny były w tej sytuacji możliwe".
- Wiele gorzkich słów padło z ust prezesa Jarosława Kaczyńskiego, ale jakże prawdziwych i słusznych w tej sytuacji, którą mieliśmy wczoraj w Sejmie - ocenił Skurkiewicz.
Pytany, czym został obrażony były prezydent Lech Kaczyński, powiedział, że nie chodzi o obrazę, a przywoływanie pamięci. - Proszę przypomnieć sobie ten przemysł pogardy, który przez szereg lat był prowadzony w mediach i wśród wystąpień polityków Platformy, wtedy jeszcze Ruchu Palikota - powiedział. Dodał, że to były "bezrefleksyjne zachowania, bezrefleksyjne działania". - Proszę jeszcze raz zrozumieć zachowanie prezesa Jarosława Kaczyńskiego. To wystąpienie było podyktowane tą agresją, bardzo mocną ze strony posłów opozycji - tłumaczył poseł Skurkiewicz.
"Nie znam tak cierpliwego człowieka"
Lidera Prawa i Sprawiedliwości bronili także w środę rano w Sejmie wicemarszałek Sejmu Joachim Brudziński i wiceszef klubu PiS Marek Suski. - Emocje rzeczywiście wczoraj przekroczyły wszelką miarę. Te brutalne i grubiańskie ataki na człowieka obrażanego przez dwa lata przekroczyły granice - oświadczył wicemarszałek.
Suski przekonywał, że nie zna tak cierpliwego człowieka, jak Jarosław Kaczyński. - Obrażacie go, wyzywacie, obrażacie pamięć świętej pamięci Lecha Kaczyńskiego. To skandal, co robicie. Prowokujecie. A teraz jeszcze macie pretensje, że po tylu latach padły delikatne słowa prawdy - dodał poseł.
"Nie wycierajcie swoich mord zdradzieckich nazwiskiem mojego brata"
W nocy z wtorku na środę podczas drugiego czytania projektu ustawy o Sądzie Najwyższym szef PiS po słowach Borysa Budki (PO), który przywoływał postać zmarłego prezydenta Lecha Kaczyńskiego, zwrócił się do oponentów, mówiąc: - Wiem, że boicie się prawdy, ale nie wycierajcie swoich mord zdradzieckich nazwiskiem mojego świętej pamięci brata, niszczyliście go, zamordowaliście go, jesteście kanaliami.
Posłowie Nowoczesnej PO i PSL zapowiedzieli, że złożą do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. Przygotowują też prywatne akty oskarżenia o zniesławienie.
Autor: js//now/jb / Źródło: TVN24, PAP