Trybunał Konstytucyjny do 19 września odroczył wydanie wyroku w sprawie przepisu o "publicznym pomówieniu narodu polskiego" o udział, organizowanie lub odpowiedzialność za zbrodnie komunistyczne lub nazistowskie. Dziś grożą za to nawet trzy lata więzienia. Przepis zaskarżył Rzecznik Praw Obywatelskich, według którego ogranicza on debatę o najnowszej historii Polski.
Według RPO Janusza Kochanowskiego, przepis jest nieuzasadnionym ograniczeniem konstytucyjnych wolności badań naukowych i może doprowadzić do ograniczenia debaty o najnowszej historii Polski.
RPO we wniosku do TK podkreślał, że fakty z historii powinny podlegać ocenie historyków, a nie prokuratorów. Dodał, że przedstawiciele narodu polskiego brali udział w zbrodniach komunistycznych i nazistowskich. Przepis krytykowało wielu prawników i historyków, których zdaniem może on uniemożliwić np. rzetelne opisywanie zjawiska szmalcownictwa. Zwolennicy zapisu wskazywali z kolei liczne publikacje zagranicznych mediów o "polskich obozach zagłady" (przepis pozwala ścigać sprawców tych czynów także za granicą).
Dyskusja wokół książki
W styczniu tego roku RPO zwracał się do prezesa TK o pilne wyznaczenie rozprawy wobec toczącej się dyskusji w związku z książką Jana Tomasza Grossa "Strach. Antysemityzm w Polsce tuż po wojnie. Historia moralnej zapaści". Według autora książki antysemityzm w Polsce po II wojnie miał przyzwolenie społeczne - wskutek udziału licznych Polaków w zagrabieniu mienia ofiar Holokaustu, czego po wojnie komuniści nie rozliczali. Książkę badała prokuratura, która uznała, że nie ma podstaw do wszczęcia śledztwa. Na orzeczenie TK czeka zaś wrocławska prokuratura, która zawiesiła do tego czasu śledztwo o pomówienie przez "El Pais" narodu polskiego o odpowiedzialność za zbrodnie nazistowskie.
Tak jest tylko w Turcji
W lipcu pięcioosobowy skład TK odroczył rozprawę w tej sprawie. CZYTAJ WIĘCEJ Uzasadnił to m.in. formalnymi zmianami w skardze RPO oraz apelem do Sejmu o sprecyzowanie stanowiska co do trybu uchwalenia kwestionowanego przepisu.
Podczas lipcowej rozprawy reprezentanci RPO, Sejmu i prokuratora generalnego wnosili o uznanie niekonstytucyjności zapisu. Ujawniono, że tylko w Turcji jest podobny przepis o ochronie narodu przed pomówieniem o udział w zbrodniach (na tej podstawie tureckie sądy skazują m.in. za publikacje o dokonanej w latach 1915-1917 w imperium osmańskim rzezi Ormian).
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24