Myślę, że warto zapoznać się ze skomplikowanym i obszernym uzasadnieniem wyroku TSUE - powiedział rzecznik Sądu Najwyższego Michał Laskowski. - O ile pierwsze wrażenie może być takie, że nie jest to wyrok odpowiadający oczekiwaniom opozycji szeroko rozumianej, to po zapoznaniu się z orzeczeniem i poszczególnymi jego punktami, to wrażenie maleje zdecydowanie - dodał.
Profesor Maciej Gutowski: Trybunał mówi, że sprawa może być rozstrzygana wyłącznie przez bezstronny, niezawisły, prawidłowo ukształtowany sąd i poddaje wyraźnie w wątpliwość, czy taki charakter ma Izba Dyscyplinarna.
Profesor Maciej Gutowski: na pewno sama opinia rzecznika generalnego TSUE spowodowała, że opinia publiczna odczytała ten komunikat w sposób bardziej zdecydowany, że to orzeczenie może pójść dalej
Profesor Maciej Gutowski, dziekan Okręgowej Rady Adwokackiej w Poznaniu, jest gościem TVN24
Michał Laskowski: Co do roli TK, to wydaje się, że podstawowa znajomość przepisów o TK, jego kompetencji i tego, w jakiej płaszczyźnie prawnej odbywało się zadawanie pytania do TSUE, świadczy o tym, że Trybunał Konstytucyjny w tym układzie nie ma żadnego pola do działania. Po prostu leży to poza kompetencjami TK
Michał Laskowski: TSUE powiedział między innymi o zbyt silnym wpływie władzy politycznej na KRS, co rodzi wątpliwości co do niezależności tej Rady, a orzeczenie Trybunału w Luksemburgu potwierdza, iż sędziowie będący członkami KRS powinni być wybierani przez innych sędziów.
Czy KRS powinna prowadzić działania tak jak dotychczas? - Z mojego punktu widzenia wydaje mi się, że odpowiedzialne byłoby powstrzymanie się od działań w tej chwili, a najbardziej odpowiedzialne byłoby dojście do jakiegoś rozsądnego rozwiązania w drodze ustawowej - powiedział rzecznik Sądu Najwyższego Michał Laskowski.
Rzecznik Sądu Najwyższego Michał Laskowski o słowach Ziobry: czy to porażka, czy to zwycięstwo to kwestia oceny. Myślę, że warto zapoznać się ze skomplikowanym i obszernym uzasadnieniem tego wyroku. O ile pierwsze wrażenie może być takie, że nie jest to wyrok odpowiadający oczekiwaniom opozycji szeroko rozumianej, to po zapoznaniu się z orzeczeniem i poszczególnymi jego punktami, to wrażenie maleje zdecydowanie. W tym wyroku znalazło się jednak szereg takich rzeczy, które z punktu widzenia przeciwników zmian w sądownictwie są jednak wartościowe
Rzecznik Sądu Najwyższego Michał Laskowski: Wyrok Trybunału dotyczy zarówno Izby Dyscyplinarnej, jak i Krajowej Rady Sądownictwa. Rzeczywiście rodzi to problem prawidłowości powołania sędziów, którzy przez Krajową Radę Sądownictwa przechodzili, a w dalszej perspektywie pytanie, co z orzeczeniami, które zostały przez nich wydane. Wydaje się, że akurat co do orzeczeń to będzie to kwestia woli stron. Strony będą mogły składać nadzwyczajne skargi. Może być tak, że strony nie będą miały żadnego interesu, żeby sprawa znowu się toczyła, tylko są zadowolone z rozstrzygnięcia, które zapadło, wówczas takie rozstrzygnięcie pozostanie w obrocie prawnym.
Prezydencki minister: TSUE uznał, że sąd odsyłający powinien zbadać niezależność nowej Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego w celu ustalenia, czy ten organ może rozpoznawać spory dotyczące przejścia sędziów SN w stan spoczynku, czy też tego rodzaju spory powinny być rozpatrywane przez inny sąd, odpowiadający temu wymogowi niezależności.
Paweł Mucha: wyrok TSUE wydany został w sprawie odesłania prejudycjalnego i do sądu krajowego należy rozstrzygnięcie sprawy zgodnie z orzeczeniem Trybunału.
Wiceszef Kancelarii Prezydenta zaznaczył, że Andrzej Duda podkreśla wartość, jaką stanowi sądownictwo dyscyplinarne, a także znaczenie zasady zero tolerancji dla niezgodnych z prawem zachowań sędziów zwłaszcza wobec przewinień dyscyplinarnych.
Wiceszef Kancelarii Prezydenta Paweł Mucha o wyroku TSUE: Wyrok wymaga pogłębionej analizy. Zgodnie z orzeczeniem TSUE należy dokonać analizy aspektów faktycznych i prawnych dla dokonania oceny niezależności Izby Dyscyplinarnej. Wyrok nie przesądza niezależności organu wskazuje tylko w oparciu o jakie kryteria należy dokonać jej oceny.
Prof. Gersdorf: należy wypracować rozwiązania, które rozpoczną proces odbudowy zaufania do KRS i sądów w Polsce.
Prof. Gersdorf: W celu zapobieżenia pojawieniu się stanu niepewności prawnej, czy wręcz chaosu prawnego, rząd, Sejm i Senat powinny podjąć działania ustawodawcze w celu usunięcia tych wadliwości prawnych, których zaistnienie zostało potwierdzone w wyroku Trybunału w Luksemburgu. Wymaga tego stan praworządności w Polsce, którego stabilność, na skutek wprowadzonych zmian, jest od dłuższego czasu zachwiana.
Prof. Gersdorf: sąd pytający zobowiązany został przez TSUE do rozstrzygnięcia czy Izba Dyscyplinarna jest sądem w rozumieniu prawa Unii Europejskiej, zważywszy na sposób jej powołania. Wydanie stosownych orzeczeń przez Sąd Najwyższy będzie dokonywane bez zbędnej zwłoki. Ale to jednak wymaga czasu, to nie będzie się działo z dnia na dzień
Prof. Gersdorf: taka wykładnia prawa jest wiążąca nie tylko dla sądu odsyłającego. Trybunał wskazał, jakie warunki musi spełniać niezależny sąd
Prof. Gersdorf: TSUE zaakceptował dokonywanie kontroli przepisów krajowych z prawem UE. Uznał, że ta materia nie jest wyłącznym problemem Polski, tylko jest problemem europejskim
Gersdorf: TSUE przyznał, że to, co mówiliśmy od lat, że zmiany legislacyjne, wprowadzane ekspresowo bez debaty, bez poszanowania demokratycznego systemu stanowienia praw doprowadziły do tego, że polskie sądownictwo stało się upolitycznione. Tak nie może być w demokratycznym państwie
Prof. Gersdorf: TSUE wydał kluczowy wyrok dla polskiego sądownictwa, ale również bardzo ważny dla całej wspólnoty europejskiej
Rozpoczyna się konferencja prasowa Pierwszej Prezes Sądu Njwyższego, profesor Małgorzaty Gersdorf.
Prof. Safjan: TSUE powtarza, że w każdy państwie demokratycznym to minimum, które musimy mieć, to jest zaufanie obywatela do wymiaru sprawiedliwości
Prof. Safjan: w tej sytuacji nie ma miejsca na rozstrzygnięcia Trybunału Konstytucyjnego. On nie może oceniać prawa traktatowego UE
Prof. Safjan: sprawa jest absolutnie jasna co do podziału funkcji między sądem krajowym a europejskim
Prof. Safjan: TSUE nie może rozstrzygać za Sąd Najwyższy
Prof. Safjan: Jeżeli nie ma tych warunków spełnionych, to nie można mówić o realizacji podstawowych przesłanek, na których opiera się państwo prawa
Prof. Safjan: TSUE mówi, że sprawa organizacji sądów to jest sprawa autonomii państwa członkowskiego, ale jednocześnie każde państwo członkowskie musi przestrzegać tego, co jest istotne dla zapewnienia niezależności i niezawisłości sędziowskiej
Prof. Safjan: to orzeczenie przypomina jakie są warunki, od których w ogóle zależy to, co my nazywamy niezawisłością sądownictwa
Prof. Marek Safjan: to bardzo ważne orzeczenie, które wpisuje się w całą linię orzeczniczą
Sędzia Markiewicz: chciałbym zaapelować do członków Sejmu i Senatu - nich podejmą natychmiastowe prace nad nową ustawą o KRS
Markiewicz: to powinno skutkować także i tym, żeby członkowie Krajowej Rady Sądownictwa podali się do dymisji
Sędzia Markiewicz: apelujemy do tych sędziów, którzy zostali powołani na skutek wniosków obecnie funkcjonującej Krajowej Rady Sądownictwa, aby powstrzymali się od orzekania. Dobro obywateli jest ważniejsze niż jakieś prywatne potrzeby orzekania
Sędzia Markiewicz: TSUE zakwestionował powołanie wszystkich sędziów powołanych na wniosek obecnej KRS. W wyroku podkreślono upolitycznienie KRS
Markiewicz: TSUE podkreślił, że bardzo istotne są kwestie związane ze sposobem powołanie sędziów
sędzia Markiewicz: każde państwo, także Polska, ma obowiązek zapewnić każdemu obywatelowi to, żeby jego sprawa została rozstrzygnięta przez niezależny sad
Krystian Markiewicz, prezes Stowarzyszenia Sędziów "Iustita": TSUE podkreślił, że każdy ma prawo do rozstrzygnięcia swojej sprawy przez niezależny sąd
Rzecznik rządu o wyroku TSUE: celem pytań prawnych Sądu Najwyższego była delegalizacja Izby Dyscyplinarnej, delegalizacja KRS; wtorkowy wyrok TSUE do niczego takiego nie prowadzi, to porażka autorów pytań prejudycjalnych i zwycięstwo polskiego rządu
Leszek Miller: od dzisiaj polska pozycja w Europie jest znacznie gorsza niż była
Prezydent powiedział też, że Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego, której "umocowanie podważane jest przez niektórych sędziów SN" ma wprowadzać "nowe, uczciwe standardy do funkcjonowania polskiego wymiaru sprawiedliwości". - Być może - jak widać tak jest - że są takie środowiska wśród polskich prawników, które boją się faktycznie niezależnej Izby Dyscyplinarnej - ocenił.
Prezydent: dzisiaj w Polsce są - zwłaszcza w Sądzie Najwyższej - sędziowie z poprzedniej epoki, którzy uważają, że lepiej być sędzią nominowanym przez władze komunistyczne, niż być nominowanym przez władze wolnej Polski.
Prezydent: można się dopatrzeć ukrytego stanowiska, że kwestie, o które pytał SN, są kwestiami politycznymi, które powinny zostać rozstrzygnięte w kraju i Trybunał nie będzie tych spraw za Polaków przesądzał.
Prezydent: fragment, w którym Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej mówi o tym, że Sąd Najwyższy sam powinien rozstrzygnąć te kwestie, w których zadał pytania prejudycjalne, to - moim zdaniem - jasno się można w tym dopatrzeć w jakimś sensie ukrytego stanowiska
Prezydent Andrzej Duda o wyroku TSUE: to orzeczenie jest znamienne
Marek Ast (PiS) o wyroku TSUE: z dużej chmury mały deszcz. Trybunał stwierdził to, co w zasadzie wszyscy wiemy - że Sąd Najwyższy ma oczywiście swoje kompetencje
Małgorzata Kidawa-Błońska: to jest sygnał, że musimy poważnie traktować to, co mówi nam Unia Europejska. Rząd nie powinien tego lekceważyć, tylko wycofać się szybko ze wszystkich uchybień prawnych
Ziobro: ostatecznym organem, do którego należy ostatnie słowo w sprawie ustrojowej organizacji sądownictwa w Polsce jest Trybunał Konstytucyjny
Zbigniew Ziobro: to wielka porażka nadzwyczajnej kasty, tych wszystkich, którzy wierzyli, że ten wyrok sprawi, że Krajowa Rada Sądownictwa i nowe izby Sądu Najwyższego za nielegalne w świetle prawa europejskiego
Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro: TSUE orzekł to, czego się spodziewałem - orzekł, że nie jest właściwy do rozstrzygania spraw związanych z organizacją polskiego sądownictwa i przesłał tą piłeczkę z powrotem na polskie podwórko
Co jeśli SN stwierdzi, że Izba Dyscyplinarna została wybrana w sposób wadliwy? Stępień: wtedy musi tak kierować postępowaniem, żeby w ręce sędziów Izby Dyscyplinarnej nie dostała się żadna sprawa, która jest związana z postępowaniem dyscyplinarnym
Były prezes Trybunału Konstytucyjnego Jerzy Stępień: TSUE stwierdził, że to Sąd Najwyższy ma określić czy zostały spełnione wszystkie obiektywne kryteria, które mogą mówić o niezawisłości sądownictwa w Polsce
Co stanie się z wyborem sędziów dokonanych przez KRS? sędzia Mitera: z orzeczenia TSUE nie stwierdzam przesłanek, żeby te decyzje KRS były nieważne
Sędzia Mitera: to SN zajmie się tym problemem i go przeanalizuje
Rzecznik KRS Maciej Mitera w TVN24: w mojej ocenie to orzeczenie nic nie zmienia co do funkcjonowania KRS
Sędzia Mazur: dzisiejsze orzeczenie TSUE tylko pogłębiło wątpliwości Sądu Najwyższego, jakie ten zawarł w pytaniach prejudycjalnych
Sędzia Dariusz Mazur: transparentność sposobu powołania KRS została całkowicie zniwelowana
Sędzia Dariusz Mazur ze Stowarzyszenia Sędziów "Themis": TSUE wskazało dziś dyrektywy, które powinny być brane pod uwagę, zarówno przy ocenie KRS, jak i Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego
Kamila Gasiuk-Pihowicz: przed Sądem Najwyższym stoi teraz wyzwanie podjęcia uchwały w związku z kwestią Izby Dyscyplinarnej
Wawrykiewicz: moim zdaniem, zgodnie z dzisiejszym wyrokiem, powołania na sędziów są wadliwe
Wawrykiewicz: ten wyrok już w tym momencie ma bardzo szerokie znaczenie, to jest wyznaczenie nowego standardu w orzecznictwie TSUE
Wawrykiewicz: TSUE uznał, że nie można uznać za niezależny taki sąd, którego członkowie są powoływani przez organ, na który kluczowy wpływ ma władza wykonawcza i ustawodawcza
Wawrykiewicz: trybunał powiedział, że jest kompetentny do tego, żeby oceniać stan niezależności sądownictwa w krajach członkowskich UE
Mecenas Michał Wawrykiewicz w TVN24: dzisiejszy wyrok należy interpretować bardzo szeroko
Wiceminister spraw zagranicznych Piotr Wawrzyk: moim zdaniem TSUE interpretuje swoje kompetencje w sposób zbyt szeroki
Gregorczyk-Abram: TSUE powiedział, że zgodnie z prawem unijnym, nie można uznać za niezawisły sąd, co do którego istnieją wątpliwości co do jego cech i sposobu powołania
Sylwia Gregorczyk-Abram w TVN24: jesteśmy bardzo zadowoleni z tego rozstrzygnięcia
Zalasiński: ten wyrok stawia nas jako demokratyczne państwo prawne w ostatniej ławce pod względem niezawisłości sądów
Tomasz Zalasiński w TVN24: zmaterializowały się wszystkie tezy, o których eksperci, prawnicy mówili od kilku lat
Komunikat prasowy TSUE: Trybunał wyróżnił inne czynniki, bardziej bezpośrednio charakteryzujące Izbę Dyscyplinarną. Trybunał zauważył na przykład, że w szczególnym kontekście wynikającym z szeroko kontestowanego przyjęcia przepisów nowej ustawy o Sądzie Najwyższym, które zostały uznane za niezgodne z prawem Unii w wyroku z dnia 24 czerwca 2019r. Komisja/Polska (Niezależność Sądu Najwyższego)(C-619/18)2, istotne jest wskazanie, że Izbie Dyscyplinarnej przyznano wyłączną właściwość w sprawach dotyczących przejścia w stan spoczynku sędziów Sądu Najwyższego w następstwie tej ustawy, że w jej skład mogą wchodzić wyłącznie nowo powołani sędziowie, czy też, że wydaje się ona posiadać szczególnie wysoki stopień autonomii w ramach Sądu Najwyższego. Zasadniczo Trybunał kilkakrotnie sprecyzował, że o ile pojedynczo każdy z badanych czynników niekoniecznie musi podawać w wątpliwość niezależność tego organu, o tyle analiza wszystkich tych czynników łącznie może prowadzić do innych wniosków.
Komunikat prasowy TSUE: Trybunał wskazał, że sam fakt, iż sędziowie Izby Dyscyplinarnej są powoływani przez Prezydenta RP, nie może powodować ich zależności od władzy politycznej ani budzić wątpliwości co do ich bezstronności, jeżeli po powołaniu osoby te nie podlegają żadnej presji i nie otrzymują zaleceń podczas wykonywania swoich obowiązków. Ponadto uprzednia interwencja Krajowej Rady Sądownictwa, odpowiedzialnej za przedkładanie wniosków z rekomendacją do powołania na stanowisko sędziego, może w sposób obiektywny zakreślić ramy uznania, jakim dysponuje Prezydent RP, pod warunkiem jednak, że sam ten organ będzie wystarczająco niezależny od władzy ustawodawczej i wykonawczej oraz od Prezydenta RP.
Komunikat prasowy TSUE: W drugiej kolejności Trybunał wyróżnił konkretne czynniki, które powinny zostać zbadane przez sąd odsyłający w celu umożliwienia mu dokonania oceny, czy Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego daje wystarczające gwarancje niezależności
Komunikat prasowy TSUE: W sprawach zawisłych przed sądem odsyłającym trzech polskich sędziów (Naczelnego Sądu Administracyjnego i Sądu Najwyższego) powołało się między innymi na naruszenie zakazu dyskryminacji ze względu na wiek w dziedzinie zatrudnienia z powodu wcześniejszego przeniesienia ich w stan spoczynku zgodnie z nową ustawą z dnia 8 grudnia 2017 r. o Sądzie Najwyższym. Chociaż od czasu ostatniej nowelizacji ustawa ta nie dotyczy już sędziów, którzy – podobnie jak powodowie i odwołujący się w postępowaniach głównych – w chwili wejścia w życie tej ustawy zasiadali już w Sądzie Najwyższym, a w związku z tym pozostali na stanowisku sędziego lub zostali przywróceni do pełnienia swoich funkcji, sąd odsyłający uznał, że wciąż jest zobowiązany rozstrzygnąć kwestię o charakterze proceduralnym. W istocie, chociaż rozpatrywany tu rodzaj spraw wchodzi zazwyczaj w zakres właściwości nowo utworzonej w ramach Sądu Najwyższego Izby Dyscyplinarnej, to sąd odsyłający (w tym przypadku Sąd Najwyższy - red.) docieka, czy ze względu na wątpliwości co do niezależności tego organu, nie powinien on odstąpić od stosowania przepisów prawa krajowego dotyczących właściwości i w danym wypadku sam rozpoznać te sprawy co do istoty.
Rzecznik generalny Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej wydał w czerwcu opinię na temat nowej, powoływanej przez polityków, Krajowej Rady Sądownictwa.
Czerwcowa opinia rzecznika generalnego TSUE
Opinia rzecznika generalnego TSUE była wstępem do wyroku w tej sprawie, zapowiedzianego na wtorek. Trybunał mógł ją podzielić, co dzieje się często, ale mógł się też z nią nie zgodzić.
W czerwcu rzecznik generalny TSUE stwierdził, że "sposób powoływania członków KRS ujawnia nieprawidłowości, które mogą zagrozić jej niezależności od organów ustawodawczych i wykonawczych".
Jak ocenił, "Izba Dyscyplinarna polskiego Sądu Najwyższego nie spełnia wymogów niezawisłości określonych w prawie Unii".
Jak wskazał w czerwcu Jewgienij Tanczew, "w szczególności KRS jest organem, którego zadaniem jest stanie na straży niezależności sądów i niezawisłości sędziów w rozumieniu Konstytucji RP, a jej funkcje obejmują przeprowadzenie naboru sędziów rekomendowanych Prezydentowi RP do powołania, w związku z czym, aby należycie wykonywać swoje zadania, musi być ona wolna od wpływów organów ustawodawczych i wykonawczych".
Jak głosiła wydana w czerwcu opinia, "istnieją uzasadnione podstawy do tego, by obiektywnie wątpić w niezależność Izby Dyscyplinarnej (Sądu Najwyższego - red.) w świetle roli, jaką organy ustawodawcze odgrywają w procesie wyboru 15 sędziów będących członkami KRS oraz roli, jaką ten organ odgrywa przy naborze sędziów, którzy mogą następnie zostać powołani przez Prezydenta RP".
Skrócenie kadencji członków KRS "w jeszcze większym stopniu osłabia niezależność"
Rzecznik Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej zwrócił też uwagę na skrócone kadencje członków KRS w związku z powołaniem na ich miejsca innych.
"Niezależnie od wskazywanego celu, jakim jest ujednolicenie kadencji zasiadania w KRS, można uznać, że niezwłoczne zastąpienie dotychczasowych członków KRS powiązane z nowym systemem powoływania KRS w jeszcze większym stopniu osłabia niezależność KRS względem organów ustawodawczych i wykonawczych" - ocenił.
Autor: mjz/adso / Źródło: tvn24