Kierowca opla z niewyjaśnionych dotąd przyczyn w sobotę wieczorem uderzył w zaparkowany pojazd, potrącając przechodnia - starszą kobietę. Jej stan określany jest jako ciężki. Sprawca uciekł po tym, jak świadkowie zrobili fotografię miejsca wypadku.
Do wypadku doszło o godzinie 20.55 w sobotę, przy ulicy księcia Adama Jerzego Czartoryskiego w Częstochowie - przekazała policja.
- Potrąceniu uległa kobieta, przypadkowy przechodzień, kobieta w wieku około 70-80 lat - wyjaśniała podkomisarz Marta Ladowska z Komendy Miejskiej Policji w Częstochowie. - Obecnie przebywa w szpitalu, lekarze określają jej stan jako ciężki - dodała.
"Jak zobaczył lampę, która błysnęła, to uciekł"
Według relacji jednej z kobiet, która była świadkiem zdarzenia, kierowca opla zbiegł po tym, kiedy zrobiła zdjęcie miejsca wypadku.
- Kierowca uciekł. Podeszłam z koleżanką, chciałam zrobić zdjęcie rejestracji, bo nie wiedziałam, w jakim stanie jest samochód, i jak on zobaczył lampę, która błysnęła, to uciekł tam, w tory kolejowe - relacjonowała kobieta.
- Sprawca oddalił się z miejsca zdarzenia. Policjanci ustalili już dane tego mężczyzny. Trwają czynności zmierzające do jego zatrzymania. Jest to mieszkaniec Częstochowy, 28-letni mężczyzna - wyjaśniała podkomisarz Ladowska.
Jak dodała funkcjonariuszka, przesłuchani zostali także inni świadkowie wypadku.
Autor: mjz//now / Źródło: tvn24