Strażacy wyłowili trzecią - ostatnią ofiarę piątkowej libacji nad Zalewem Zemborzyckiego pod Lublinem. W Zalewie utonął też wędkarz, który wypłynął dziurawym pontonem.
Zwłoki 27-letniego Marcina Sz. wydobyli strażacy w niedzielę. W sobotę rano przechodzień zawiadomił policję, że pod cienką warstwą lodu w Zalewie Zemborzyckim znajdują się ludzkie zwłoki. Gdy na miejsce przybyli policjanci i strażacy okazało się, że w wodzie są ciała dwóch mężczyzn. W pobliżu, na brzegu, policjanci znaleźli butelki po alkoholu. Strażacy wydobyli zwłoki z wody. Ustalono, że są to ciała mieszkańców Lublina: 36-letniego Krzysztofa K. oraz 32-letniego Tomasza Sz.
Funkcjonariusze dotarli do świadka, który wraz z nimi pił alkohol, ale wrócił do domu. Od niego dowiedzieli się, że w libacji uczestniczył jeszcze brat Tomasza Sz. – Marcin. Policja szukała go od sobotniego wieczora - w niedzielę wyłowili go strażacy. - Zwłoki znaleziono w pobliżu tego samego miejsca, w którym wyłowiono w sobotę dwóch innych mężczyzn. Na ich ciałach nie ma widocznych obrażeń - poinformowała Agnieszka Kwiatkowska z zespołu prasowego Komendy Miejskiej Policji w Lublinie.
W sobotę w tym samym zalewie odnaleziono również ciało 33-letniego Roberta Sz. Wypłynął on wieczorem na ryby pontonem, który okazał się dziurawy. Jego żona, która została na brzegu, zawiadomiła policję. Znajomi wydobyli mężczyznę z wody, pomimo prowadzonej reanimacji nie udało się go uratować.
Źródło: PAP, tvn24.pl