"Nie ma żadnej podstawy prawnej, żeby podejmować czynności związane z wyborami korespondencyjnymi"

Źródło:
TVN24
Dr Małecki: nie ma żadnej podstawy prawnej, żeby podejmować czynności związane z wyborami korespondencyjnymi
Dr Małecki: nie ma żadnej podstawy prawnej, żeby podejmować czynności związane z wyborami korespondencyjnymiTVN24
wideo 2/35
Dr Małecki: nie ma żadnej podstawy prawnej, żeby podejmować czynności związane z wyborami korespondencyjnymiTVN24

To nie jest tak, że premier może sobie wydać jakąkolwiek decyzję i każda taka decyzja jest wykonalna przez instytucję państwową. Decyzja premiera to nie jest żadna podstawa prawna, tylko sama ta decyzja musi mieć też podstawę prawną - mówił we "Wstajesz i wiesz" w TVN24 doktor Mikołaj Małecki z Katedry Prawa Karnego Uniwersytetu Jagiellońskiego.

W środę w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 wicepremier, minister aktywów państwowych Jacek Sasin poinformował, że karty do głosowania korespondencyjnego są już drukowane.

- Dzieje się to przede wszystkim na podstawie decyzji marszałek Sejmu, która wyznaczyła wybory prezydenckie zgodnie z konstytucją na 10 maja i na podstawie decyzji pana premiera wydanej w oparciu o ustawę antycovidową, która nakazała państwowym firmom, takim jak Wytwórnia Papierów Wartościowych oraz Poczta Polska, przygotowanie do tych wyborów, aby mogły się odbyć w trybie korespondencyjnym - mówił.

Na uwagę, że na mocy pakietu antykryzysowego uprawnienie do określenia wzoru karty do głosowania zostało odebrane PKW, a na mocy ustawy o wyborach korespondencyjnych zostało przyznane właśnie Sasinowi, odparł: - Ale Państwowa Komisja Wyborcza już to zrobiła, zanim te przepisy weszły w życie . - W momencie, kiedy wejdą w życie przepisy tej ustawy, która dzisiaj zalega w Senacie, wtedy oczywiście takie rozporządzenie będzie musiało być wydane przez ministra aktywów państwowych, które potwierdzi ten wzór - powiedział wicepremier Sasin.

Sasin: karty do głosowania są już drukowane
Sasin: karty do głosowania są już drukowane TVN24

"Nie ma żadnej podstawy prawnej, żeby podejmować czynności związane z wyborami w pełni korespondencyjnymi"

Dr Mikołaj Małecki z Katedry Prawa Karnego Uniwersytetu Jagiellońskiego pytany we "Wstajesz i wiesz" w TVN24 na jakiej podstawie te karty są już drukowane, skoro nie ma jeszcze uchwalonej ustawy o głosowaniu korespondencyjnym, odparł: - Znajdujemy się w próżni prawnej obecnie. Nie ma żadnej podstawy prawnej, żeby podejmować czynności związane z wyborami w pełni korespondencyjnymi.

- Na mocy ustawy antycovidowej zostały odebrane Państwowej Komisji Wyborczej pewne uprawnienia dotyczący organizacji standardowych wyborów stacjonarnych. A z drugiej strony nowa ustawa dotycząca wyborów korespondencyjnych jeszcze w ogóle nie weszła w życie - zaznaczył.

- W tym momencie rozpatruje ją Senat, ma jeszcze trochę czasu, żeby wprowadzić ewentualne poprawki. To mogą być przecież bardzo istotne poprawki, modyfikujące w sposób znaczny to, jak będziemy ewentualnie głosowali 10 maja - dodał.

Wybory prezydenckie: najważniejsze dziś pytania i odpowiedzi. CZYTAJ NA KONKRET 24

Jak pisze Konkret 24 w swojej analizie, w obecnym stanie prawnym w dalszym ciągu Państwowa Komisja Wyborcza odpowiada za przebieg wyborów prezydenckich, ale przepis art. 102 pozbawił ją ważnego prawa – ustalenia wzoru karty do głosowania i zlecenia druku. Obecnie nie ma obowiązującego aktu prawnego, który by na to komukolwiek zezwalał. W ustawie z 6 kwietnia ten obowiązek powierza się ministrowi aktywów państwowych. Dopóki ten przepis nie stanie się obowiązujący, nie ma podstaw prawnych, by komukolwiek zlecać druku kart do głosowania.

"Decyzja premiera to nie jest podstawa prawna"

Jak podkreślał Mikołaj Małecki, "nie ma podstaw prawnych, żeby zorganizować 10 maja jakiekolwiek wybory w Polsce".

- To nie jest tak, że pan premier może sobie wydać jakąkolwiek decyzję i każda taka decyzja jest wykonalna przez jakąkolwiek instytucję państwową. Decyzja pana premiera to nie jest żadna podstawa prawna, tylko sama ta decyzja musi mieć też podstawę prawną - tłumaczył dr Małecki.

- Ja rozumiem, że decyzja pana premiera może być siłą jakiegoś autorytetu wiążąca dla różnych urzędników, ale pan premier ma działać na podstawie i w granicach prawa, więc ta decyzja o czynności technicznej drukowania kart wyborczych, która jest bardzo istotna w perspektywie wyborów, też musi mieć podstawę prawną - zaznaczył.

Podkreślał, że "nie ma takiej podstawy prawnej w aktualnym porządku prawnym związanym z wyborami 10 maja, po części korespondencyjnym z uwagi na to, że nowa ustawa o wyborach w pełni korespondencyjnych jeszcze nie weszła w życie". - Więc to polecenie jest poza porządkiem prawnym - dodał.

"To jest jakaś forma dyktatury"

- Przyzwyczailiśmy się, że konferencje pana premiera i oświadczenia ministrów są źródłem obowiązującego prawa i policja podporządkowuje się tym zaleceniom. Natomiast z perspektywy standardów funkcjonowania państwa prawa w tak istotnym obszarze, najważniejszej rzeczy dla obywatela, oddania głosu w legalnych, ważnych wyborach prezydenckich, wybrania swojego prezydenta, to naprawdę jest sprawa bez precedensu - mówił.

- To jest jakaś forma dyktatury - danie instytucji publicznej polecenia bez podstawy prawnej. I ta instytucja podporządkowuje się temu poleceniu bez podstawy w ustawie ani konstytucji, to jest sprawa bez precedensu - skomentował dr Małecki.

Autorka/Autor:kb/ks

Źródło: TVN24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Tagi:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

Redaktor naczelny "The Atlantic" Jeffrey Goldberg opisał w artykule, jak przypadkowo dodany został do grupowego czatu używanego przez wysokich rangą członków administracji USA, gdzie omawiane były między innymi plany dotyczące ataków wojskowych na cele Huti w Jemenie. W konwersacji mieli uczestniczyć m.in. szef Pentagonu Pete Hegseth, wiceprezydent USA JD Vance czy Michael Waltz, doradca prezydenta ds. bezpieczeństwa narodowego. Pytany przez dziennikarzy o sprawę Donald Trump stwierdził, że "nic o tym nie wie".

Dziennikarz: ludzie Trumpa przez pomyłkę wysłali mi plany wojskowe

Dziennikarz: ludzie Trumpa przez pomyłkę wysłali mi plany wojskowe

Źródło:
The Atlantic, PAP, BBC

Zrzut paliwa z drugiego stopnia rakiety Falcon 9 od SpaceX był widoczny nad Polską. Towarzyszyła mu charakterystyczna, świetlista spirala. Rakieta wyniosła na orbitę tajemniczy ładunek podczas misji NROL-69 dla amerykańskiego wojska.

Kosmiczny wir przemknął po polskim niebie

Kosmiczny wir przemknął po polskim niebie

Aktualizacja:
Źródło:
Z głową w gwiazdach, O kosmosie i astronautyce - Adam Hurcewicz, NRO, tvnmeteo.pl

Kreml informuje, że prezydent Rosji Władimir Putin, za pośrednictwem specjalnego wysłannika USA ds. Bliskiego Wschodu Steve'a Witkoffa, wręczył Donaldowi Trumpowi prezent. Według amerykańskiej prasy chodzi o portret urzędującego prezydenta USA.

Kreml: Putin dał Trumpowi prezent. "Ma osobisty charakter"

Kreml: Putin dał Trumpowi prezent. "Ma osobisty charakter"

Źródło:
PAP

Gdy wsiedli, kierownik pociągu zapytał o bilety. Nie mieli, zaczęli mu grozić. Odstąpił od wypisywania mandatu, ale oni mu nie darowali. Wysiedli na tej samej stacji co on i dotkliwie pobili. Na zdjęciach z monitoringu widać innych pasażerów. Nikt nie zareagował.

Nie mieli biletów, skopali kierownika pociągu

Nie mieli biletów, skopali kierownika pociągu

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

- Nie przypominam sobie, żeby któryś z europejskich przywódców w tego typu publicznych okolicznościach użył takiego sformułowania - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 były ambasador Polski w USA oraz w Izraelu Marek Magierowski. Nawiązał do wypowiedzi prezydenta USA Donalda Trumpa, który podczas jednej z konferencji powiedział o Władimirze Putinie po imieniu.

Trump po imieniu o Putinie. Magierowski: to mnie uderzyło

Trump po imieniu o Putinie. Magierowski: to mnie uderzyło

Źródło:
TVN24

Posłanka Koalicji Obywatelskiej Agnieszka Pomaska i wiceministra edukacji Joanna Mucha z Polski 2050 komentowały w programie "Kropka nad i" w TVN24 spadające poparcie dla kandydata PiS w wyborach prezydenkich Karola Nawrockiego i rosnącą popularność kandydata Konfederacji Sławomira Mentzena. Mucha oceniła, że tak zwana piątka Mentzena została wygłoszona "na poważnie", ale również ostrzegła przed jedną z jego zapowiedzi.

Mucha: Mentzen "proponuje coś, co jest niezwykle niebezpieczne"

Mucha: Mentzen "proponuje coś, co jest niezwykle niebezpieczne"

Źródło:
TVN24

Prezydent USA Donald Trump zapowiedział, że wkrótce zostanie podpisana umowa z Ukrainą o minerałach ziem rzadkich. Wypowiadając się o Grenlandii, przekonywał, że zapowiadana wizyta amerykańskiej administracji to "nie prowokacja, lecz życzliwość" i że odbędzie się na zaproszenie Grenlandczyków.

Minerały ziem rzadkich i Grenlandia. Trump ogłasza

Minerały ziem rzadkich i Grenlandia. Trump ogłasza

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, PAP

Przypominamy pięć osób ze świata przestępczego, których nazwiska, a przede wszystkim pseudonimy, pojawiały się w publikacjach dotyczących kandydata Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta.

Piątka Nawrockiego: "Olo", "Śledziu", "Wielki Bu", "Nikoś", "Masa"

Piątka Nawrockiego: "Olo", "Śledziu", "Wielki Bu", "Nikoś", "Masa"

Źródło:
tvn24.pl

Liczba podróżnych przybywających do USA ma spaść o ponad pięć procent, a ich wydatki podczas pobytu zmniejszą się o prawie 11 procent - podała agencja AFP. Eksperci uważają, że turystów ma zniechęcać do przyjazdu polaryzująca polityka prezydenta USA Donalda Trumpa.

Efekt Trumpa. Turyści się odwracają

Efekt Trumpa. Turyści się odwracają

Źródło:
PAP, "Fortune"

"Gwiazda" drugorzędnych filmów, nieudany komentator polityczny - tak prezydent USA Donald Trump określił George'a Clooneya. Trump skomentował najnowszy odcinek programu "60 Minutes" z Clooneyem, który promował swój broadwayowski debiut. Słynny aktor gra główną rolę w scenicznej adaptacji swojego filmu "Good Night and Good Luck" z 2005 roku.

"Nigdy nie był bliski zrobienia wielkiego filmu". Donald Trump o hollywoodzkim gwiazdorze

"Nigdy nie był bliski zrobienia wielkiego filmu". Donald Trump o hollywoodzkim gwiazdorze

Źródło:
The Guardian, CBS News, tvn24.pl

Należał najpewniej do wojownika plemienia pruskiego i poza zastosowaniem praktycznym, pełnił też funkcje estetyczne i symboliczne. Miłośnik lokalnej historii Michał Młotek odkrył w lesie koło Iławy wczesnośredniowieczny trzewik, czyli dolne okucie pochwy miecza, sprzed ponad tysiąca lat. Znalazca chce, żeby zabytek wzbogacił zbiory muzeum w Ostródzie.

Znalazł w lesie dolne okucie pochwy miecza. Sprzed ponad tysiąca lat

Znalazł w lesie dolne okucie pochwy miecza. Sprzed ponad tysiąca lat

Źródło:
PAP

Polscy internauci alarmują, że Unia Europejska chce zabronić korzystania z plastikowych dowodów osobistych. Podstawą jest artykuł jednego z serwisów, który nie do końca podał prawdę.

"Pożegnaj się z dowodem osobistym"? Co planuje UE

"Pożegnaj się z dowodem osobistym"? Co planuje UE

Źródło:
Konkret24

Na Kubie przestała być słyszalna opozycyjna wobec kubańskiego reżimu komunistycznego rozgłośnia Radio Marti. "To rzecz, która nie udała się braciom Castro, a którą Donald Trump zrobił w kilka dni"- tak sytuację skomentował "New York Times". Zamknięcie rozgłośni to według dziennikarzy kolejny skutek ograniczenia amerykańskiej pomocy finansowej.

"To rzecz, która nie udała się braciom Castro, a którą Donald Trump zrobił w kilka dni"

"To rzecz, która nie udała się braciom Castro, a którą Donald Trump zrobił w kilka dni"

Źródło:
PAP

Kłamie Pan. Nie zapadły żadne decyzje o przekazaniu dowództwa nad polską armią lub budżetem obronnym - napisał minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski. Była to odpowiedź na wpis prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego w sprawie przyjętej w Sejmie uchwały dotyczącej bezpieczeństwa Polski i Tarczy Wschód.

Sikorski odpowiedział Kaczyńskiemu. "Kłamie Pan"

Sikorski odpowiedział Kaczyńskiemu. "Kłamie Pan"

Źródło:
PAP

Gerard Depardieu pojawił się w paryskim sądzie na procesie dotyczącym zarzutów o napaści seksualne, których miał się dopuścić wobec dwóch kobiet w 2021 roku. W ostatnich latach wobec francuskiego gwiazdora więcej kobiety wysuwało oskarżenia, Depardieu konsekwentnie im zaprzecza.

Gerard Depardieu przed sądem. "Gwałciciele - widzimy was"

Gerard Depardieu przed sądem. "Gwałciciele - widzimy was"

Źródło:
PAP

Prezes Urzędu Ochrony Danych Osobowych Mirosław Wróblewski nałożył na Komendanta Głównego Policji karę za ujawnienie danych pani Joanny z Krakowa. Wobec kobiety podjęto policyjną interwencję po tym, jak dokonała aborcji i skontaktowała się ze swoją psychiatrką w obawie o swój zły stan psychiczny. Funkcję szefa policji pełnił wówczas Jarosław Szymczyk.

Komendant ujawnił jej dane i rozmowę policji z lekarką. Dostał karę

Komendant ujawnił jej dane i rozmowę policji z lekarką. Dostał karę

Źródło:
tvn24.pl
Wyeksportowaliśmy część przestępczości, trochę jej sprowadzamy. Policja: jest o niebo lepiej

Wyeksportowaliśmy część przestępczości, trochę jej sprowadzamy. Policja: jest o niebo lepiej

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Taktyka tysiąca małych ciosów. W Azji powstanie nowe mocarstwo?

Taktyka tysiąca małych ciosów. W Azji powstanie nowe mocarstwo?

Źródło:
tvn24.pl
Premium