Prawnicy z inicjatywy "Wolne Sądy" spotkali się z Donaldem Tuskiem. - Rozmawialiśmy o tym, co musi zostać zrobione, żebyśmy odzyskali pieniądze z KPO i o tym, jak wspólnie odbudować zaufanie do państwa - mówiła w TVN24 Maria Ejchart. Jej zdaniem spotkanie z Tuskiem "to jest sygnał, że on docenia wkład społeczeństwa obywatelskiego w to, co działo się przez ostatnie osiem lat".
Prawnicy z inicjatywy "Wolne Sądy" Maria Ejchart, Sylwia Gregorczyk-Abram i Michał Wawrykiewicz, spotkali się w środę z liderem Koalicji Obywatelskiej Donaldem Tuskiem. O tym, jak przebiegało spotkanie mówiła w piątek w TVN24 mecenas Maria Ejchart z inicjatywy "Wolne Sądy".
- Rozmawialiśmy o praworządności. Raczej pan Donald Tusk słucha niż mówi sam. Rzeczywiście nas słuchał. Słuchał tego, co myślimy, co mamy do powiedzenia. Rozmawialiśmy o projektach, które są gotowe, o projektach, które mają zreformować te zniszczone instytucje państwa demokratycznego - przekazała. - Rozmawialiśmy też oczywiście o tym, co musi zostać zrobione, żebyśmy odzyskali pieniądze z KPO. I o tym, jak też wspólnie odbudować zaufanie do państwa - dodała.
Ejchart: to sygnał, że Tusk docenia wkład społeczeństwa obywatelskiego
Jej zdaniem spotkanie z Tuskiem "to jest sygnał, że on docenia wkład społeczeństwa obywatelskiego w to, co działo się przez ostatnie osiem lat". - Społeczeństwo obywatelskie stanęło na wysokości zadania. My obserwowaliśmy bacznie to, co się działo, archiwizowaliśmy każdy przejaw naruszenia praworządności rządów prawa w Polsce - powiedziała prawniczka.
- Mi się wydaje, że zaproszenie nas na spotkanie jest właśnie przejawem docenienia tego, co zrobiły organizacje obywatelskie też w tym ostatnim czasie przedwyborczym - mówiła Ejchart.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: instagram.com/gregorczykabram