Poczta Polska o rekompensacie za wybory, które się nie odbyły. "Poczyniliśmy odpowiednie kroki prawne"

Poczta Polska
Rzeczniczka Poczty Polskiej: poczyniliśmy odpowiednie kroki prawne w celu uzyskania rekompensaty
Źródło: TVN24

Wszystkie szczegóły tej sprawy stanowią tajemnicę przedsiębiorstwa, prawnie chronioną - mówiła w TVN24 rzeczniczka Poczty Polskiej Justyna Siwek. Potwierdziła, że państwowa spółka poczyniła "odpowiednie kroki prawne" i będzie ubiegać się o zwrot kosztów poniesionych w związku z organizacją wyborów korespondencyjnych, które miały się odbyć 10 maja.

Poczta Polska będzie się ubiegać w Krajowym Biurze Wyborczym o jednorazową rekompensatę za poniesione koszty organizacji wyborów korespondencyjnych, które miały się odbyć 10 maja. Informację w tej sprawie przekazała Konkret24 Agnieszka Gałązka, dyrektor zespołu finansowego Krajowego Biura Wyborczego.

Poczta Polska wystąpi o zwrot kosztów za organizację wyborów, które się nie odbyły >>>

Według szacunkowych danych spółka - działając na polecenie premiera Mateusza Morawieckiego - wydała około 70 milionów złotych między innymi na druk kart do głosowania.

"Poczyniliśmy odpowiednie kroki prawne w celu uzyskania rekompensaty"

O działaniach Poczty Polskiej w tej sprawie mówiła w rozmowie z TVN24 jej rzeczniczka, Justyna Siwek. - Poczyniliśmy odpowiednie kroki prawne w celu uzyskania rekompensaty, natomiast wszystkie szczegóły tej sprawy stanowią tajemnicę przedsiębiorstwa, prawnie chronioną - wskazywała.

W związku z tym rzeczniczka nie udzieliła szczegółowej informacji o tym, kiedy dokładnie taki wniosek zostanie złożony i o jaką konkretnie kwotę ubiega się państwowa spółka. - Została poczyniona analiza prawna, zostały poczynione odpowiednie ustalenia i tyle na ten temat mogę powiedzieć. Odnośnie kwoty, która jest informacją medialną [chodzi o wspomniane wyżej 70 milionów - przyp. red.], informowaliśmy już, że wszystkie sprawy związane z umowami, kwotami, stanowią tajemnice prawnie chronione - kontynuowała.

Rzeczniczka Poczty Polskiej: poczyniliśmy odpowiednie kroki prawne w celu uzyskania rekompensaty
Źródło: TVN24

"Poczta Polska nie jest kreatorem prawa"

- Poczta Polska działa zgodnie z prawem, z decyzjami, które otrzymała i to prawo i te decyzje nas w tym zakresie obowiązują. Poczta Polska nie jest kreatorem prawa, Poczta Polska dostała polecenie wykonania określonych czynności w celu przygotowania do obsługi wyborów. Z tych czynności się wywiązaliśmy i działamy w granicach istniejącego prawa - tłumaczyła dalej Siwek.

Rzecznika była pytana o to, jak wydatki, jakie poniosła w związku z organizacją wyborów, które miały odbyć się 10 maja, wpłynęły na kondycję finansową spółki.

- Jeżeli możemy ubiegać się o jakieś środki, to się o nie ubiegamy, podobnie jak ubiegamy się o środki z tarczy antykryzysowej. Natomiast na kondycję finansową Poczty Polskiej przede wszystkim ma wpływ pandemia. Informowaliśmy już o tym, że w tym roku jest wysyłanych o około 20 procent mniej listów niż w roku ubiegłym i to powoduje, że rzeczywiście ten rok jest dla Poczty Polskiej trudniejszy niż rok poprzedni - mówiła Siwek.

Rzeczniczka Poczty Polskiej: nie jesteśmy kreatorem prawa
Źródło: TVN24

Komunikat Krajowego Biura Wyborczego

Krajowe Biuro Wyborcze w komunikacie, który przysłało TVN24, napisało iż "poza informacją przekazaną przez Pocztę Polską o zamiarze ubiegania się o rekompensatę, żadne inne pismo ani wniosek w tej sprawie nie wpłynął do KBW, w tym również od innych podmiotów i nie jest obecnie przedmiotem rozpatrywania przez Biuro".

"Przepisy nie określają terminu, w jakim uprawnione podmioty mają prawo złożyć przedmiotowy wniosek. Krajowe Biuro Wyborcze jest natomiast zobowiązane wykonać zadania nałożone przepisami art. 117a-117c ustawy z dnia 16 kwietnia 2020 r. o szczególnych instrumentach wsparcia w związku z rozprzestrzenianiem się wirusa SARS-CoV-2 , (Dz.U. 2020 poz. 695 z późn. zm.), przy czym należy podkreślić, iż w ustawie nie został określony termin, w jakim Biuro powinno rozpatrzyć wnioski i dokonać wypłaty rekompensat".

Sąd uchylił decyzję premiera w sprawie wyborów kopertowych

15 września Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie uchylił kwietniowe zarządzenie premiera Mateusza Morawieckiego w sprawie zlecenia przygotowywania wyborów prezydenckich w trybie korespondencyjnym, które miały odbyć się 10 maja.

- Ani przepisy konstytucji, ani ustawy o Radzie Ministrów, nie przyznają Prezesowi Rady Ministrów żadnych uprawnień w zakresie zmierzającym do organizacji czy przygotowania jakichkolwiek wyborów powszechnych - wskazywał w uzasadnieniu sędzia Grzegorz Rudnicki.

Jak przypomniał, decyzja, której dotyczyła sprawa, zlecała Poczcie Polskiej przygotowanie wyborów wyłącznie korespondencyjnych, a więc "w sposób, który nie gwarantował wyborcom wyborów równych, bezpośrednich i takich, które odbywałyby się w głosowaniu tajnym". Tymczasem - jak dodał - takie wybory gwarantuje wyborcom konstytucja i "sposób wyborów nie może być ograniczony przez jakiekolwiek działanie władzy wykonawczej".

live dla marcina
Decyzja WSA w sprawie zarządzenia premiera dotyczącego wyborów, które miały się odbyć 10 maja
Źródło: TVN24

Rzecznik rządu: kiedy była wydawana ta decyzja, były przepisy, które obligowały do przeprowadzenia wyborów korespondencyjnych

O sprawę był pytany w piątek w "Jeden na jeden" w TVN24 rzecznik rządu Piotr Mueller. - Jest wyrok nieprawomocny. Nie mamy uzasadnienia, o to się na razie zwróciliśmy do sądu. Kiedy była wydawana ta decyzja, były przepisy, które obligowały do przeprowadzenia wyborów korespondencyjnych dla seniorów i osób na kwarantannie - powiedział.

- Pamiętajmy, jak wyglądała sytuacja wyborcza w kwietniu, w maju. (...) Teraz, po kilku miesiącach łatwo mówić, a wtedy nikt nie wiedział, jak to się potoczy, czy decyzje będą dobre, czy złe - skomentował.

Czytaj także: