Postanowienie o odmowie wszczęcia śledztwa w sprawie wyborów kopertowych wydane przez prokuraturę stało się prawomocne - przekazał w środę rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Szymon Banna. Sąd nie uwzględnił zażalenia Najwyższej Izby Kontroli w tej sprawie.
W środę Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia nie uwzględnił zażalenia Najwyższej Izby Kontroli i utrzymał w mocy postanowienie Prokuratury Okręgowej w Warszawie o odmowie wszczęcia śledztwa w sprawie wyborów kopertowych.
Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie prok. Szymon Banna przekazał, że zażalenie NIK dotyczyło postanowienia Prokuratury Okręgowej w Warszawie o odmowie wszczęcia śledztwa w sprawie przekroczenia uprawnień przez prezesa Rady Ministrów, a także ministra aktywów państwowych oraz innych urzędników z Kancelarii Prezesa Rady Ministrów polegających na opracowaniu decyzji administracyjnych prezesa Rady Ministrów z dnia 16 kwietnia 2020 r. polecających Poczcie Polskiej S.A. oraz Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych S.A realizację działań w zakresie przeciwdziałania COVID-19, polegających na podjęciu i realizacji niezbędnych czynności zmierzających do przygotowania przeprowadzenia wyborów Prezydenta RP w 2020 r., w trybie korespondencyjnym.
Postanowienie o odmowie wszczęcia śledztwa stało się prawomocne
- Sąd rozpoznający to zażalenie podzielił argumentację Prokuratury Okręgowej w Warszawie, wskazując, iż w tej sprawie zachowanie urzędników państwowych, w tym Prezesa Rady Ministrów mieściło się granicach prawa i nie wypełniało znamion przestępstwa z artykułu 231 paragraf 1 Kodeksu karnego (nadużycie władzy - red.) - dodał rzecznik prokuratury.
Czytaj tekst Konkret24: Sasin przed Trybunał Stanu za wybory kopertowe? Kto, kiedy, jakie decyzje podejmował
Tym samym postanowienie Prokuratury Okręgowej w Warszawie z dnia 30 grudnia 2021 r. o odmowie wszczęcia śledztwa jest prawomocne.
Zawiadomienia NIK w sprawie wyborów kopertowych
W maju 2021 roku prezes NIK Marian Banaś przedstawił wyniki kontroli dotyczącej przygotowań do wyborów kopertowych. Przekazał, że organizowanie i przygotowywanie wyborów 10 maja 2020 roku "na podstawie decyzji administracyjnej nie powinno mieć miejsca i było pozbawione podstaw prawnych".
13 maja 2021 roku w związku z poniesionymi przez Pocztę Polską i PWPW kosztami realizacji poleceń premiera dotyczącymi organizacji wyborów kopertowych, Najwyższa Izba Kontroli złożyła zawiadomienia do prokuratury o uzasadnionym podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez zarządy Poczty Polskiej i PWPW polegającego na niedopełnieniu ciążącego na nich obowiązku dołożenia staranności wynikającej z zawodowego charakteru swojej działalności.
Jak informowała w maju 2022 roku "Rzeczpospolita", w obu przypadkach prokuratura odmówiła wszczęcia śledztwa. W sprawie Poczty Polskiej sąd przyznał rację NIK i nakazał prokuraturze wszcząć śledztwo, w przypadku PWPW stwierdził, że decyzja prokuratury była słuszna.
25 maja 2021 roku NIK złożyła do prokuratury zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez premiera Mateusza Morawieckiego i ówczesnego szefa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Michała Dworczyka polegającego na naruszeniu "przepisów prawa powszechnie obowiązującego, skutkującego wydatkowaniem z budżetu państwa kwoty w łącznej wysokości 56 450,4 tys. zł z tytułu rekompensaty dla PP i PWPW".
Zawiadomienie dotyczyło także ówczesnego ministra aktywów państwowych Jacka Sasina oraz ministra spraw wewnętrznych i administracji Mariusza Kamińskiego, którzy mieli naruszyć ten sam przepis Kodeksu karnego przez niedopełnienie obowiązków, co "doprowadziło do powstania szkody finansowej wielkich rozmiarów".
Zarządowi Poczty Polskiej NIK zarzuciła z kolei nieuprawnione przetwarzanie danych osobowych mimo braku uprawnień do ich przetwarzania; wystąpienie, bez ustawowej podstawy prawnej, o przekazanie danych osobowych od ministra cyfryzacji oraz ze spisu danych wyborców od organów jednostek samorządu terytorialnego, a następnie przetwarzania tych danych w sposób sprzeczny z przepisami RODO.
Wybory kopertowe
Wybory prezydenckie miały się odbyć 10 maja 2020 r., w czasie gdy w Polsce trwała epidemia COVID-19. Rządzący zaplanowali, że w tej sytuacji wybory odbędą się wyłącznie drogą korespondencyjną. Za organizację głosowania - zgodnie z ustawą z 6 kwietnia tamtego roku o szczególnych zasadach przeprowadzania wyborów na prezydenta zarządzonych w 2020 r. - odpowiadał minister aktywów państwowych Jacek Sasin. Ostatecznie jednak ustawa ta weszła w życie dopiero 9 maja, a wybory zostały przesunięte. Wcześniej wydrukowane zostały m.in. pakiety wyborcze. Ich dostarczeniem miała się zająć Poczta Polska, posługująca się spisami wyborców pozyskanymi od władz lokalnych.
Źródło: PAP, tvn24.pl, "Rzeczpospolita"
Źródło zdjęcia głównego: tvn24