Najistotniejsze jest to, jak politycy Koalicji Europejskiej przetrawią to, co się stało - powiedział w specjalnym wydaniu "Faktów po Faktach" były marszałek Sejmu Ludwik Dorn. Wraz z politologami profesorem Radosławem Markowskim i doktor Anną Materską-Sosnowską dyskutowali o wnioskach, jakie dla poszczególnych ugrupowań płyną z wyników niedzielnych eurowyborów.
Prawo i Sprawiedliwość otrzymało 45,38 procent głosów, Koalicja Europejska - 38,47, a Wiosna - 6,06 procent głosów. Pozostałe ugrupowania znalazły się poniżej progu wyborczego, który wynosi 5 proc.
"Koalicja Europejska nie zmobilizowała wszystkich swoich wyborców"
W "Faktach po Faktach" w poniedziałek były marszałek Sejmu Ludwik Dorn oraz politolodzy prof. Radosław Markowski i dr Anna Materska-Sosnowska rozmawiali o tym, jakie wnioski z wyników eurowyborów płyną dla poszczególnych partii.
Zdaniem Materskiej-Sosnowskiej "widać, że Koalicja Europejska nie zmobilizowała wszystkich swoich wyborców z poprzedniej kampanii (w wyborach samorządowych - red.)". - PiS-owi się to udało różnymi metodami - dodała.
Jak mówiła, jest teraz pytanie: "dlaczego oni nie zmobilizowali tego elektoratu?". - Jeżeli znajdzie się odpowiedź na to pytanie (...), to możemy snuć dalsze wnioski, co będzie dalej się działo - wskazała.
Według politolog, Koalicja Europejska "w takiej formule, w jakiej jest, jest niekorzystna przede wszystkim dla samej Platformy Obywatelskiej". - Dla PSL też nie do końca - przyznała.
- Ja wierzę dalej w tę formułę, natomiast w innym kształcie - podkreśliła Materska-Sosnowska. Przekonywała, że "te wybory pokazały: albo idziemy szerokim frontem wspólnie, albo nas nie ma. Te najmniejsze partie to udowodniły".
"Jesień będzie o tym, dokąd Unia Europejska będzie podążać"
Jak ocenił prof. Radosław Markowski, "cała jesień tego roku będzie o tym, dokąd Unia Europejska będzie podążać". - Ci Polacy, którzy czytają, którzy chcą wiedzieć, co się dzieje i tu w Europie, i globalnie, i są zatroskani o swoje wnuki, będą musieli ocenić to, co się stało w tych wyborach i jakie wybory warto dokonywać jesienią w październiku czy listopadzie - wyjaśniał. Jesienią odbędą się krajowe wybory parlamentarne.
- Krótko mówiąc: ta koalicja będzie musiała grać na tym, co będzie głównym tematem politycznym w skali europejskiej w następnych kilku miesiącach - powiedział politolog.
"Schetyna jest twarzą tej porażki"
Według byłego marszałka Sejmu Ludwika Dorna, w tej chwili najistotniejsze jest to, jak politycy Koalicji Europejskiej "przetrawią to, co się stało". - Bo PiS to będzie konsumował - dodał.
Jak przekonywał, Prawo i Sprawiedliwość "ma bardzo dużą szansę uzyskania większości bezwzględnej" w jesiennych wyborach parlamentarnych.
Zdaniem Dorna Koalicja Europejska poniosła porażkę w starciu z PiS-em, a "Grzegorz Schetyna jest twarzą tej porażki".
Autor: akr//rzw / Źródło: TVN24, PAP