Z hasłami „Wielka Polska katolicka” i „Bóg, honor, ojczyzna” przemaszerowali ulicami Warszawy członkowie Młodzieży Wszechpolskiej. Manifestację zorganizowano z okazji 20-lecia wznowienia działalności tej organizacji.
W marszu wzięło udział około stu byłych i obecnych członków oraz sympatyków Młodzieży Wszechpolskiej. Uczestnicy demonstracji zebrali się pod kościołem Sióstr Wizytek i przeszli pod pomnik Romana Dmowskiego na pl. Na Rozdrożu.
Manifestujący mieli ze sobą flagi narodowe i proporce ze Szczerbcem - symbolem Młodzieży Wszechpolskiej. Przechodząc obok klubu lewicowej "Krytyki Politycznej", mieszczącego się na Nowym Świecie, krzyczeli "Raz sierpem, raz młotem w czerwoną chołotę".
Chcą kształtować elitę
Młodzież Wszechpolska, o której głośno jest zwłaszcza przy okazji wszelkich marszów równości, zaznacza, że chce kształtować przyszły „rząd dusz”.
– Chcemy stworzyć przyszłą elitę narodu poprzez eksportowanie swoich ludzi na różne stanowiska w państwie. Wychowując ich tak, by byli przydatni ojczyźnie niezależnie, gdzie się znajdą – tłumaczył sekretarz organizacji Marcin Białasek.
Przez 43 lata nielegalna przez antysemityzm
Młodzież Wszechpolska powstała w 1922 r. Po delegalizacji w 1946 roku, w związku z zarzutami o antysemityzm, została odtworzona 2 grudnia 1989 roku. Pierwszym prezesem został wtedy Roman Giertych - późniejszy prezes Ligi Polskich Rodzin, a także minister edukacji i wicepremier w rządach Kazimierza Marcinkiewicza i Jarosława Kaczyńskiego.
Młodzież Wszechpolska po odrodzeniu się uznawana była za młodzieżówą przybudówkę Ligi Polskich Rodzin. Jednak kierownictwo LPR podjęło pod koniec 2006 r. decyzję o zerwaniu "związków politycznych" z Młodzieżą Wszechpolską. Powodem były mnożące się doniesienia o imprezach o charakterze neonazistowskim, w których brali udział członkowie Młodzieży Wszechpolskiej.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP