Współczuję Marii Kaczyńskiej. Jako kobieta nowoczesna i wykształcona przestała się wypowiadać publicznie i dała się zamknąć w wieży z kości słoniowej - stwierdziła w programie TVN24 "Piaskiem po oczach" Manuela Gretkowska, pisarka i założycielka Partii Kobiet.
Gretkowska oceniając wizerunek Pierwszej Damy nawiązała m.in. do jej wypowiedzi na temat in vitro. Kilka miesięcy temu Maria Kaczyńska stwierdziła, że popiera tę metodę, bo rozumie tragedię ludzi, którzy chcą mieć potomstwo, ale nie mogą. - Po przemyślanych, mądrych i prokobiecych wypowiedziach dała się zamknąć w wieży z kości słoniowej. Przestała się wypowiadać, a zachowuje jedynie uśmiech i pozory gejszy - powiedziała Gretkowska.
Nie ukrywała, że nie podoba się jej to, iż Maria Kaczyńska ma być podporządkowania reelekcji jej męża - Lecha Kaczyńskiego, przyczyniając się m.in. do ocieplenia jego politycznego wizerunku.
- Jaka tajna broń? To jest raczej tło, tapeta. A my (kobiety - red.) nie jesteśmy tapetą - zastrzegła dobitnie Gretkowska. I dodała: - Współczuję mężczyznom, którzy tak traktują swoje kobiety. To jest przecież partnerka, kobieta (prezydentowa - red.), a nie tajna broń.
"Jezus powstał in vitro w Duchu Świętym"
Gretkowska w ostrych słowach odniosła się też do zamieszania wokół in vitro. Jej zdaniem Kościół wysuwa w tej sprawie argumenty nie fair. - Watykan opisuje, że powstanie dziecka jest intymną sprawą pary: kobiety i mężczyzny. I gdyby to odnieść do początków religii katolickiej, powstaje problem. Dlatego wobec argumentów nie fair, poetycko można powiedzieć, że Jezus powstał in vitro w Duchu Świętym. A nie ze stosunku kobiety i mężczyzny - stwierdziła pisarka.
Jej zdaniem, taka opinia nie powinna urazić uczuć religijnych Polaków, gdyż nie jest to mówienie, że Jezus powstał wyniku stosunku, a Maria nie była dziewicą.
Gretkowska skrytykowała też posła PO Jarosława Gowina za ustawę bioetyczną przygotowaną przez zespół, na czele którego stoi. Określiła go jako hipokrytę, bo - jej zdaniem - stworzył projekt sprzeczny z obowiązującymi przepisami. Co więcej - jak podkreśliła - w tak ważnej dla społeczeństwa sprawie poseł PO zachowuje się jak Roman Giertych, który wraz z Ligą Polskich Rodzin chciał zakazać całkowitego usuwania ciąży. - Ta ustawa jest napisana tak, jakby była zakazana wszelka aborcja. Jako punkt zakazane jest zabijanie, usuwanie embrionów. A w prawie dopuszczalne jest przerwanie ciąży jeśli życie kobiety jest zagrożone, czy płód jest uszkodzony - powiedziała Gretkowska. I podkreśliła: - To nie fair. Robi się ustawę, która nie poprawia prawa, tylko jest balonem próbnym wystawionym przez Platformę Obywatelską po to, by sprawdzić, jak zareagują ludzie i Kościół.
Przy tej okazji znów dostało się Kościołowi. - Nie było ustawy, zabijano embriony, i Kościół nie reagował, nie krzyczał. Próbuje handlować, stawiać warunki dopiero teraz, gdy sprawą zajmują się politycy - stwierdziła Gretkowska.
Źródło: TVN24, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24