- Władysław Bartoszewski jest dla mnie, jest - bo dla mnie żyje - jest człowiekiem niezwykłej miary - powiedział na antenie TVN24 Michał Komar, przyjaciel Władysława Bartoszewskiego i autor wywiadu-rzeki z nim.
Władysław Bartoszewski, pełnomocnik premiera ds. dialogu międzynarodowego, historyk, więzień Auschwitz, żołnierz AK zmarł w piątek wieczorem. Miał 93 lata.
- Polak, katolik, który wypuszczony jako półtrup 18-19-letni z Auschwitz, idzie do spowiedzi do księdza Ziei. A ksiądz mówi mu: przestań się nad sobą użalać, idź ratować innych - wspominał Komar.
Dodał, że Bartoszewski "był jednym z najwspanialszych historyków Warszawy". - Napisał gigantyczne dzieło o dniach okupacyjnych Warszawy, napisał o ratowaniu Żydów przez Polaków w czasach okupacji, niezwykle świadectwo tego, co najpiękniejsze w polskiej postawie wobec mordowanych ludzi w tamtych czasach - zaznaczył.
Mówił, że ufał mu bez reszty. - Jest taka kategoria arystotelesowskiego męstwa, dzielności i tę kategorię Władysław Bartoszewski wypełnił do końca. (..) Wspaniały, miły, dobry człowiek, który od czasu do czasu wpadał w furię, ale ta furia zawsze szła ku dobremu - podkreślił. Komar przerwał rozmowę mówiąc, że "nie jest w stanie teraz mówić". - Łzy mi się cisną pod powiekę - dodał.
"Odszedł człowiek, który dał z siebie Polsce więcej niż miał"
Odszedł człowiek, który dał z siebie Polsce więcej niż miał – powiedział z kolei o Władysławie Bartoszewskim dyrektor Muzeum Auschwitz Piotr M.A. Cywiński. Jak podkreślił, prof. Władysław Bartoszewski był jednym z najwybitniejszych mężów stanu, jakich w ostatnich dekadach miała Rzeczpospolita. Jak dodał, wraz z odejściem profesora skończył się XX wiek; skończyła się epoka.
Autor: eos\mtom / Źródło: TVN24, PAP