Do tygodnika "Wprost" dotarły w czwartek kolejne nagrania - twierdzi "Gazeta Wyborcza" w sobotnim wydaniu. Tym razem chodzić ma o podsłuchane rozmowy szefa MSZ Radosława Sikorskiego, ministra skarbu Włodzimierza Karpińskiego, byłego ministra finansów Jacka Rostowskiego oraz byłego rzecznika rządu Pawła Grasia. Dziennikarze "Wprost" potwierdzają na Twitterze posiadanie rozmowy tego ostatniego z prezesem Orlenu.
"GW" pisze, że każdy plik, który miała dostać w czwartek redakcja "Wprost", podpisany jest innym pseudonimem. Ostatni miał przysłać "Patriota".
Dlaczego do tej pory dziennikarze "Wprost" zapewniali, że nie ma innych nagrań? Odpowiedział w sobotę nad ranem na Twitterze wicenaczelny tygodnika Cezary Bielakowski .
Około 4.30 współautor tekstu Michał Majewski opublikował na Twitterze fragment artykułu, który prawdopodobnie ma się ukazać w poniedziałkowym numerze "Wprost.
"Gazeta Wyborcza" pisze w sobotnim numerze, że prokuratura najprawdopodobniej bada trzy wątki w tzw. aferze taśmowej.
Według jednej z nich nagrywał menadżer restauracji Sowa i Przyjaciele Łukasz N., ale zależało mu na biznesmenach, których zamierzał szantażować. Przy okazji nagrywał też polityków, a nagrania sprzedał komuś, kto skontaktował się z "Wprost".
Według drugiej wersji Łukasz N. należał do grupy podsłuchujących, którzy nagrywali w różnych miejscach.
Ostatnia z wersji natomiast zwraca uwagę na współautora artykułu Piotra Nisztora, który to - według zeznań N. - miał mu dostarczyć sprzęt do nagrywania. Dziennikarz zaprzecza.
Mechanizm
"Gazeta Wyborcza" pisze też o mechanizmie dostarczania do redakcji podsłuchów. Powołuje się na relację osoby z "Wprost", która twierdzi, że to Nisztor skontaktował redakcję z osobą oferującą nagrania.
Potem do skrzynki redaktora naczelnego lub któregoś z zastępców przychodził mail z linkiem do strony, gdzie znajdowały się pliki dźwiękowe.
wideo 2/35
Taśmy "Wprost"
"Wprost" w ubiegły weekend opublikowało nagranie, na którym słychać, jak szef MSW Bartłomiej Sienkiewicz rozmawia z prezesem Narodowego Banku Polskiego Markiem Belką i byłym ministrem Sławomirem Cytryckim o hipotetycznym wsparciu przez NBP budżetu państwa kilka miesięcy przed wyborami, które może wygrać PiS. Belka w zamian za wsparcie stawia warunek dymisji ówczesnego ministra finansów Jacka Rostowskiego oraz nowelizacji ustawy o banku centralnym. Tygodnik twierdzi, że do rozmowy doszło w lipcu 2013 r. W listopadzie Rostowski został zdymisjonowany; pod koniec maja 2014 r. do Rady Ministrów wpłynął projekt założeń nowelizacji ustawy o NBP.
W innej nagranej rozmowie b. wiceminister finansów Andrzej Parafianowicz miał mówić Sławomirowi Nowakowi, że użył swych wpływów do zablokowania kontroli skarbowej u żony Nowaka. W sprawie treści tej rozmowy Prokuratura Okręgowa Warszawa - Praga wszczęła w poniedziałek śledztwo.
wideo 2/24
Autor: pk//gak / Źródło: Gazeta Wyborcza, tvn24.pl