Trzech mężczyzn podejrzanych o dokonywanie w woj. podlaskim oszustw tzw. metodą na wnuczka zatrzymała policja w Andrychowie (Małopolskie). Mieli przekonywać starsze osoby do przelewania swoich oszczędności na wskazywane przez nich konta.
Jak poinformował w środę rzecznik prasowy podlaskiej policji Andrzej Baranowski, od maja tego roku zatrzymanych zostało w tej sprawie 6 innych osób. Trafiły do aresztu.
Jak działali?
Zatrzymani w Andrychowie mają 38, 39 i 66 lat. W sumie zarzuty dotyczą kilkunastu przypadków dokonanych oszustw lub ich usiłowań. Podając się za kogoś z rodziny, sprawcy kontaktowali się telefonicznie ze starszymi osobami i przekonywali je, że są w nagłej potrzebie finansowej. Wskazywali konto, na które pieniądze powinny być przelane.
- Były to kwoty od kilkuset złotych, do kilkunastu tysięcy złotych. Gdy tylko pieniądze zostały przelane, natychmiast były wypłacane w placówce pocztowej w odległej części kraju - dodał Baranowski.
Celem starsi i bezdomni
Z dotychczasowych ustaleń wynika, że dwaj młodsi z trójki zatrzymanych wyszukiwali tzw. słupy, czyli przeważnie osoby starsze lub bezdomne, które za symboliczną opłatą stawały się odbiorcami przelewanych pieniędzy, by od razu oddać je oszustom.
Cała trójka zatrzymanych usłyszała już zarzuty oszustw i aresztowana na trzy miesiące.
Śledztwo prowadzone jest pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Białymstoku.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: podlaska policja