"Łącznie zestrzelono 81 pocisków, z czego 11 to pociski manewrujące przechwycone przez nasze F-16. Ponadto Rosjanie użyli w tym ataku prawie 200 dronów" - napisał w piątkowym komunikacie prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Dodał, że jest "to jeden z największych ataków" na infrastrukturę energetyczną kraju. Rosjanie zaatakowali na zachodzie Ukrainy w obwodzie lwowskim. Nad ranem polskie wojsko poderwało myśliwce.
Rosja zaatakowała ukraińskie podstacje elektroenergetyczne i infrastrukturę gazową w piątek rano w obwodzie lwowskim na zachodzie. "Kolejny rosyjski atak rakietowy na Ukrainę. Pociski manewrujące, pociski balistyczne" - czytamy w komunikacie prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego na X.
"Jeden z największych ataków"
"Według wstępnych raportów wystrzelono 93 pociski, w tym co najmniej jeden północnokoreański. Łącznie zestrzelono 81 pocisków, z czego 11 to pociski manewrujące przechwycone przez nasze F-16. Ponadto Rosjanie użyli w tym ataku prawie 200 dronów. Był to jeden z największych ataków wymierzonych w naszą infrastrukturę energetyczną - informuje Zełenski.
"To jest 'plan pokojowy' Putina - zniszczyć wszystko. Takich właśnie chce 'negocjacji' - terroryzując miliony ludzi" - kontynuuje prezydent. Zełenski apeluje: masowy atak musi spotkać się z masową reakcją. "To jedyny sposób, aby powstrzymać terror".
W swoim piątkowym komunikacie pisze, że brak odpowiedzi innych przywódców wpływa na to, że Putin kontynuuje agresję. "Sankcje przeciwko Rosji za wojnę muszą zostać wzmocnione" - przekonuje prezydent Ukrainy.
"Putin nie da się powstrzymać pustymi słowami - siła jest tym, co jest potrzebne, aby przynieść pokój. (...) Świat może powstrzymać to szaleństwo, ale aby tego dokonać, musi najpierw powstrzymać szaleństwo w Moskwie, które od ponad 20 lat dyktuje terror" - apelował, wyrażając wdzięczność tym, którzy wspierają Kijów.
"Sektor energetyczny na Ukrainie jest celem"
W wyniku ataku rakietowego na terytorium Ukrainy ogłoszono alarm przeciwlotniczy.
"Wróg kontynuuje swój terror. Po raz kolejny sektor energetyczny na Ukrainie jest celem zmasowanego ataku. Energetycy podejmują wszelkie niezbędne środki, aby zminimalizować negatywne konsekwencje dla systemu elektroenergetycznego" - czytamy w komunikacie ministra. "Jak tylko sytuacja bezpieczeństwa na to pozwoli, szkody zostaną ocenione" - poinformował w mediach społecznościowych minister energetyki Herman Hałuszczenko.
"Ze względu na zmasowany atak rakietowy na obiekty energetyczne - zakres stosowania środków ograniczających zużycie został dziś zwiększony" - poinformował państwowy operator systemu przesyłowego energii elektrycznej Ukrenerho.
Polskie wojsko poderwało myśliwce
W piątek rano Polska poderwała myśliwce w związku z atakiem Rosji w Ukrainie.
Rosja - jak czytamy w komunikacie opublikowanym po godzinie 7 na X - "wykonuje uderzenia z użyciem rakiet manewrujących, pocisków balistycznych i bezzałogowych statków powietrznych na obiekty znajdujące się między innymi na zachodzie Ukrainy". Polskie wojsko poinformowało, że w związku z tym rozpoczęło się "operowanie wojskowego lotnictwa w naszej przestrzeni powietrznej".
"Zgodnie z obowiązującymi procedurami Dowódca Operacyjny RSZ uruchomił wszystkie dostępne siły i środki pozostające w jego dyspozycji, poderwane zostały dyżurne pary myśliwskie, a naziemne systemy obrony powietrznej i rozpoznania radiolokacyjnego osiągnęły stan najwyższej gotowości. Podległe siły i środki pozostają w pełnej gotowości do natychmiastowej reakcji" - wyjaśniło DORSZ.
Po godzinie 9.30 myśliwce wojska polskiego wróciły do bazy.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Jakub Kaczmarczyk/PAP