Fundacje pominięte przez ministerstwo, potrzebowały środków na zakup sprzętu do terapii

Autor:
Aleksandra
Kąkol,
asty//now
Źródło:
TVN24
Willa plus. Pieniądze zamiast na sprzęt do terapii, trafiły do fundacji zbliżonych do PiS
Willa plus. Pieniądze zamiast na sprzęt do terapii, trafiły do fundacji zbliżonych do PiS
TVN24
TVN24Pieniądze zamiast wesprzeć zakup sprzętu do terapii, trafiły do fundacji ideologicznie związanych z PiS

Po jednej stronie dziesiątki milionów na zakup nieruchomości dla fundacji ideologicznie związanych z Prawem i Sprawiedliwością, a po drugiej odmowa dotacji, które miały iść na przykład na zakup sprzętu do terapii. Aleksandra Kąkol sprawdziła, gdzie mogłyby trafić miliony złotych, które ostatecznie popłynęły do środowisk związanych z partią rządzącą. Materiał magazynu "Polska i Świat".

Dzieci z przedszkola i szkoły terapeutycznej w podwarszawskim Izabelinie muszą się zadowolić budynkiem o wielkości 450 metrów kwadratowych. Nad wnioskiem do Ministerstwa Edukacji i Nauki o wsparcie pracowało przez miesiąc ponad 30 osób.

- Miałam wszystko gotowe: dokumenty, kosztorysy, uzgodnione, oferty poskładane. Wyposażenie od łyżeczki małej po pionizatory, wszystko, co mi jest potrzebne do tego, żeby 40 dzieciaków z niepełnosprawnością sprzężoną mogła rozpocząć edukację w nowej szkole - wyjaśnia Joanna Palica z Fundacji Koocham. - Tylko czego zabrakło? Empatii? Szczęścia? - zastanawia się.

Teraz na pewno brakuje pieniędzy. Aby kupić i dostosować nowy budynek na potrzeby szkoły fundacja wnioskowała o ponad 4,8 miliona złotych. Joanna Palica mówi, że fundacji nie będzie stać na wyposażenie szkoły. - Zgodnie z naszym statutem wszystkie pieniądze, jakie uda nam się zgromadzić, musimy przeznaczyć na rehabilitację naszych dzieci - wyjaśnia.

Fundacja Koocham chciała rozszerzyć działalność

Dzieci przybywające do Izabelina mogą korzystać z terapii i urządzeń, dzięki którym mają szansę wygrać walkę o samodzielność, a czasem o pierwszy krok i uśmiech.

Fundacja Koocham od siedmiu lat wspiera rozwój dzieci, które zmagają się z różnymi niepełnosprawnościami jednocześnie. - Takich dzieci jest w Polsce multum. I ja mam takie dzieci. Mam dzieci, których nikt nie chce - przyznaje Joanna Palica.

Fundacja Koocham od siedmiu lat wspiera rozwój dzieciTVN24

Tu mają dostęp do najlepszych specjalistów. - Między innymi rehabilitację, terapię widzenia, terapię ręki - wylicza Anna Tymińska, mama Wojtka. - Skierowaliśmy się tutaj do przedszkola, które zapewnia nam to kompleksowo w jednym miejscu - dodaje.

Z takiej pomocy mogłoby skorzystać kolejnych czterdzieścioro dzieci. Nadzieją był właśnie ministerialny konkurs. Siedem lat temu szkoła wyglądała jak piwnica. Joanna Palica podkreśla, że w tym czasie - dzięki darczyńcom i sponsorom - udało się wyremontować budynek. - To wszystko jest możliwe, tylko na to potrzebne są pieniądze - dodaje.

Fundacje odrzucone przez ministerstwo

Na liście fundacji, które miały pozytywne opinie ekspertów, ale dofinansowania nie dostały, były też takie, które wnioskowały na przykład o 75 tysięcy złotych. Dyrektorka Niepublicznej Szkoły Specjalnej Układanka Beata Gawlik-Gramont mówi, że kwotę tę chciano przeznaczyć na zakup sprzętu do terapii osób z autyzmem, ADHD i dysleksją.

Społeczne koło oświatowe chciało w Poznaniu wyposażyć liceum. Zrobili to, ale musieli szukać środków gdzie indziej. - Ogłoszono bardzo wiele innego rodzaju placówek oświatowych, które są szkołami katolickimi lub przyparafialnymi - mówi dyrektorka poznańskiego Zespołu Szkół Społecznych Marlena Rynowiecka. - Nie umiem tego nazwać, ale rozczarowanie to jest bardzo delikatne określenie - dodaje.

Społeczne koło oświatowe chciało w Poznaniu wyposażyć liceumTVN24

W innych miejscach już na pierwszy rzut oka widać, co trzeba zmienić. W Górze, małym mieście położonym w województwie dolnośląskim, mogą spotykać się wszystkie organizacje - dzieci i emeryci.

- Ludzie, którzy pracują na to wszystko, nie mają możliwości działania. Zostało nam to wszystko podcięte - mówi Elżbieta Skoczylas z Fundacji Pomocy Szkole imienia Edwarda Machniewicza.

Niska skuteczność uzyskiwania środków

Wnioskowali o 91 tysięcy złotych - również na pięć stanowisk komputerowych, tablice multimedialną i drukarki. - Jesteśmy załamani tym, że my w 2022 roku napisaliśmy 17 wniosków z czego dostaliśmy na jeden - zwraca uwagę Elżbieta Skoczylas.

- To jest takie doświadczenie małych fundacji, że skuteczność uzyskiwania środków zewnętrznych jest dosyć mała i trzeba 15-20 wniosków złożyć, żeby od czasu do czasu dostać jakiś mały grant - uważa prezeska Fundacji "Trzy Czte Ry" Agnieszka Kudraszow.

Pieniądze z dotacji miały poszerzyć ofertę terapeutyczną fundacjiTVN24

Aby zmienić coś wokół siebie na lepsze, aby zadbać o edukację albo zdrowie najmłodszych, ważny jest tu każdy grosz. Joanna Palica zaprasza ministra Przemysława Czarnka do swojej fundacji. - Żeby przyjechał i był z nami dwie godziny i zobaczył, jaką ciężką robotę odwalamy z tymi dzieciakami i ile dobrego od nas dostają - podkreśla.

Zaślepka materiału TVN24GO
TVN24 na żywo - oglądaj w TVN24 GO
Materiał jest częścią serwisu TVN24 GO

Autor:Aleksandra Kąkol, asty//now

Źródło: TVN24

Pozostałe wiadomości