"PiS to był zbiorowy podmiot, który mówił: państwo to ja"

Krzysztof Kwiatkowski
Dziemianowicz-Bąk: każda taka afera jak willa plus będzie rozliczona
Źródło: TVN24

Wszyscy, którzy zagarnęli mienie publiczne, będą musieli to oddać do ostatniego grosza - zadeklarował premier Donald Tusk. Ministra rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk zapewniła, że "każda taka afera, jak willa plus, będzie rozliczona". Senator klubu KO Krzysztof Kwiatkowski ocenił, że "PiS to był zbiorowy podmiot, który mówił: państwo to ja".

Resort edukacji prowadzi audyt związany z tak zwanym programem willa plus. - Zostało już zwrócone 3,5 miliona złotych. W realizacji są dwa kolejne zwroty na sumę prawie 3,2 miliona złotych - przekazała w czwartek wiceministra Joanna Mucha. - Możemy mieć głębokie przekonanie, że te konkursy były ustawione - powiedziała.

Tusk: będą musieli to oddać do ostatniego grosza

Premier Donald Tusk odniósł się do tej kwestii na konferencji prasowej w Gliwicach. Powiedział, że jeśli zna się "sytuację zwykłych, prostych ludzi w Polsce, którzy czasami czekają na mieszkanie całe swoje życie, to szczególnie mocno odczuwa się upokorzenie, że rozdawano dziesiątki milionów na absurdalne i nieprzyzwoite projekty jak willa plus".

Szef rządu stwierdził, że "willa plus to nie jest problem tylko pana Czarnka i ministerstwa edukacji". - My podobne projekty widzimy prawie w każdym ministerstwie, któremu podlegał jakiś fundusz, albo agencja, albo fundacja. Wszędzie tam koncentrowali się, jak wydać pieniądze na siebie albo na swoje polityczne interesy - powiedział Tusk, mówiąc o poprzednikach.

Zadeklarował, że "wszyscy, którzy zagarnęli mienie publiczne, będą musieli to oddać do ostatniego grosza". - Nikomu nie odpuścimy w tej kwestii, bo to są pieniądze publiczne i będą musiały być zwrócone, a wszystkie decyzje, które naruszały interes publiczny, naruszały prawo, będą uchylone, żeby nikt, kto idzie po władzę, ma władzę w rękach, nie pomyślał, że ta władza jest po to, by porozdawać swoim i sobie samemu pieniądze, nieruchomości i innego typu przywileje. Mogę to przyrzec - dodał.

tusk 4
Tusk o willi plus: będą musieli to oddać do ostatniego grosza
Źródło: TVN24

CZYTAJ WIĘCEJ: Willa plus. Publiczne pieniądze dla organizacji bliskich PiS. Lista

Kwiatkowski: PiS to był zbiorowy podmiot, który mówił: państwo to ja

O programie willa plus i ministerialnym audycie mówił w rozmowie z reporterką TVN24 senator z klubu KO Krzysztof Kwiatkowski.

- Nieprawidłowości mieliśmy na każdym etapie. Na etapie podmiotu, który przydzielał środki, czyli Ministerstwa Edukacji Narodowej - nie kierowano się ekspertami. (...) W tym wypadku zdecydowana większość końcowych beneficjentów nie miało pozytywnej opinii grona ekspertów - powiedział.

Zaznaczył też, że "nie jest tak, że większość organizacji społecznych w Polsce zajmujących się edukacją to są organizacje powiązane z Kościołem, a na liście beneficjentów proporcje były dokładnie odwrotne". - Były też nieprawidłowości, kiedy przyjrzano się, czy te środki zostały rzeczywiście wydane na cel, na który miały być wydane - dodał Kwiatkowski.

- W historycznych czasach władcy mówili - państwo to ja. Mam nieodparte wrażenie, że PiS to był taki zbiorowy podmiot, który mówił: państwo to ja. Jak widać, w czasach Prawa i Sprawiedliwości generalnie uważano, że to, co publiczne, to przecież nasze - powiedział senator.

kwiatkowski 1
Kwiatkowski o willa plus i audycie ministerstwo
Źródło: TVN24

Dziemianowicz-Bąk: każda taka afera będzie rozliczona

Ministra rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk z Lewicy zadeklarowała na konferencji prasowej, że "każda taka afera, jak willa plus, będzie rozliczona". - W każdym z ministerstw przeprowadzane są audyty, dokładne, dogłębne analizy tego, jak nasi poprzednicy wydawali środki publiczne - mówiła.

Przekazała, że w jej resorcie również trwa audyt. - Dam państwu taką wisienkę na torcie, tylko jeden z takich przykładów. Tak się składa, że analizując wydatki na promocje, na PR ministerstwa, zobaczyliśmy pewną dziwną prawidłowość. W 2022 roku wydatki na promocje wynosiły około 1,5 miliona złotych - to nie był rok wyborczy. Rok później, w 2023 roku, nagle te wydatki na promocje wyniosły już ponad 11 milionów złotych. Dziesięć razy więcej wzrosły koszty wydatkowania, promowania się pani minister z Prawa i Sprawiedliwości, jej wiceministrów. Oczywiście najchętniej w ich okręgach wyborczych. Każdą z takich spraw będziemy wyjaśniać - powtórzyła.

TVN24 HD
Dowiedz się więcej:

TVN24 HD

Czytaj także: