Jak komentują policjanci, kolizja we wsi Wieszowa pod Tarnowskimi Górami wyglądała bardzo groźnie. Doszło do niej przed budynkiem przedszkola na ulicy Bytomskiej. Na szczęście była to świąteczna sobota, w budynku nikogo nie było i nikt nie ucierpiał w zdarzeniu.
Uderzenie w mur zamortyzowało ogrodzenie
W sobotę przed 9 rano 21-letnia mieszkanka Bytomia straciła panowanie nad fiatem na zmrożonej nawierzchni drogi. - Nie dostosowała prędkości do warunków na drodze i wpadła w poślizg - mówi Damian Ciecierski, rzecznik policji w Tarnowskich Górach.
Auto dachowało i sunęło w stronę przedszkola, omijając barierki, oddzielające chodnik od jezdni. Uderzenie w mur prawdopodobnie zamortyzowało ogrodzenie posesji. Fiat zniszczył płot, ale ledwo otarł się o elewację budynku.
- Kierująca była trzeźwa, nie doznała żadnych poważnych obrażeń, poza otarciami. Została ukarana mandatem - mówi rzecznik.
"Śnieg i mróz wymagają większego refleksu i wyobraźni"
Policjanci apelują do użytkowników dróg o rozwagę i ostrożność.
"Zmienne warunki atmosferyczne, opady śniegu, śniegu z deszczem i mróz utrudniają kierowanie pojazdami. Takie warunki wymagają od posiadaczy "czterech kółek" większego refleksu i wyobraźni. Pamiętajmy o dostosowaniu prędkości samochodu do warunków panujących na drodze! To właśnie niedostosowanie prędkości do warunków drogowych i niewystarczająca odległość pomiędzy pojazdami są powodem powstawania największej ilości poważnych zdarzeń drogowych. Czasami kilka sekund decyduje o ludzkim życiu lub zdrowiu" - czytamy w policyjnym komunikacie.
OGLĄDAJ PROGRAM "7 ŻYĆ" O BEZPIECZEŃSTWIE NA POLSKICH DROGACH >>>
Autorka/Autor: mag/ tam
Źródło: TVN24 Katowice
Źródło zdjęcia głównego: śląska policja