Tragedia na niestrzeżonym przejeździe kolejowym w Wierzawicach koło Leżajska (woj. podkarpackie). Lokomotywa uderzyła w samochód osobowy, który wcześniej najprawdopodobniej przepuścił inny pociąg. W wyniku wypadku zginęła 17-letnia pasażerka, a 45-letni kierowca trafił do szpitala.
Do wypadku doszło w sobotę około godziny 11 na niestrzeżonym przejeździe kolejowym w Wierzawicach na Podkarpaciu. W samochód osobowy uderzyła lokomotywa, wyrzucając osobowego forda z torów. W pojeździe znajdowały się dwie osoby, 17-letnia pasażerka zginęła na miejscu.
Policja: kierowca prawdopodobnie nie zauważył lokomotywy
Jak poinformowali policjanci, samochodem kierował 45-latek, który po wypadku trafił w ciężkim stanie do szpitala.
- Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierowca zatrzymał się przed przejazdem i przepuścił pociąg osobowy. Następnie wjechał na tory, nie zauważając, że z drugiej strony nadjeżdża lokomotywa - poinformowała nas Anna Klee-Bylica z zespołu prasowego podkarpackiej policji.
Strażacy: to niebezpieczny przejazd
Jak przypomniał w rozmowie z tvn24.pl rzecznik leżajskiej straży pożarnej, brygadier Wojciech Długosz, w 2018 roku doszło w tym miejscu do podobnego wypadku. Wówczas samochód osobowy zderzył się z pociągiem osobowym, zginęły dwie osoby. - Jest to przejazd, na którym nie ma świateł i rogatek, miejsce dosyć niebezpieczne - podkreślił strażak.
W sobotę w miejscu wypadku pracowały trzy zastępy straży pożarnej. Przyczyny tragedii wyjaśnia policja pod nadzorem prokuratora.
Źródło: tvn24.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: KP PSP Leżajsk