"Wielka satysfakcja z Euro zaczyna się od dziś"

Goście "Faktów po Faktach" o meczu Polska-Szwajcaria
"Wielka satysfakcja z Euro zaczyna się od dziś"
Źródło: tvn24

- To jest bajka. W tym momencie niemożliwe nie istnieje - tak mecz Polski ze Szwajcarią ocenił w "Faktach po Faktach" Adam Godlewski z "Piłki Nożnej". - Wielka satysfakcja z Euro zaczyna się od dziś. Mecze w grupie to była przygrywka - dodał Mirosław Żukowski z "Rzeczpospolitej".

Po raz pierwszy w historii reprezentacja Polski awansowała do ćwierćfinału piłkarskich mistrzostw Europy. W sobotę w Saint-Etienne po rzutach karnych pokonała Szwajcarię 5-4. W regulaminowym czasie i po dogrywce było 1:1.

Historyczny awans Polaków komentowali publicyści w "Faktach po Faktach".

"Wielka satysfakcja z Euro zaczyna się od dziś"

Mirosław Żukowski, szef działu sportowego "Rzeczpospolitej", przyznał, że wszystkim jest żal, iż Robert Lewandowski w czasie Euro 2016 nie strzela goli. - Nie ma tylu okazji, a te, które ma, to (ich) nie wykorzystuje - stwierdził. - Mam nadzieję, że Robert Lewandowski jeszcze zagra taki mecz na tych mistrzostwach jak Christiano Ronaldo z Węgrami, że będzie strzelał dla nas bramki - mwił.

I dodał: - Moim zdaniem ta drużyna ma taki potencjał i ma taką moc, że gdybyśmy odpadli dziś, to nie można by mówić o wielkiej satysfakcji.

Zdaniem Żukowskiego Polacy mają ogromne szanse. - Wielka satysfakcja z Euro zaczyna się od dziś - stwierdził. - Dzisiaj były i emocje, i napięcie - ocenił Żukowski. Dodał, że mecz skończył się dobrze dla Polski, choć kibice "drżeli do końca". - Czego chcieć więcej? - pytał

"Na nowo jest pisana historia"

Zastępca redaktora naczelnego tygodnika "Piłka Nożna" Adam Godlewski nie zgodził się z oceną, że Euro zaczyna się od dziś. Przekonywał, że nasza reprezentacja wypromowała się w eliminacjach i fazie grupowej.

- Krychowiak już jest po słowie z PSG [Paris Saint-Germain - red.], inne wielkie kluby już stoją w kolejce po kolejnych naszych kadrowiczów, nawet w Ameryce Południowej piszą o Bartku Kapustce. Efekt promocyjny był piorunujący - podkreślił.

- Na nowo jest pisana historia. To jest bajka. W tym momencie niemożliwe nie istnieje. Jeżeli z takich tarapatów, po tych rzutach karnych (...) udało się wyjść obronną ręką, to nie ma barier - mówił dziennikarz sportowy.

OGLĄDAJ CAŁY ODCINEK "FAKTÓW PO FAKTACH"

Autor: pk//rzw / Źródło: tvn24

Czytaj także: