- Od początku było jasne, że będę z premierem Tuskiem w Krakowie, jeśli mnie zaprosi - mówił w TVN24 o swoich planach na 4 czerwca Lech Wałęsa. Tymczasem w Gdańsku, bez udziału byłego prezydenta - ikony Solidarności, odbędzie się msza św. z udziałem prymasa Józefa Glempa i prezydenta Lecha Kaczyńskiego, a po niej pokojowy wiec stoczniowców. Swój udział na uroczystościach zapowiedział też Jarosław Kaczyński. - Ja będę w Gdańsku, pewnie będę też w Warszawie - powiedział prezes PiS.
Wałęsa nie wykluczył, że - jeśli premier będzie wracał z Krakowa do Gdańska - to wybierze się razem z nim. By uczcić 20. rocznicę obalenia komunizmu były prezydent chciałby złożyć kwiaty pod Pomnikiem Poległych Stoczniowców. Zastrzegł jednak, że nie zamierza brać udziału w organizowanych tam obchodach.
Wyraził jednocześnie nadzieję, że gdański wiec stoczniowców będzie pokojowy. – Tego ich przez lata uczyliśmy, tym się przez lata charakteryzowała Solidarność - mówił Wałęsa. - Jeśli cokolwiek zostało z Solidarności, to chociaż dobrze gdyby to - dodał.
Wcześniej Zarząd Regionu Gdańskiego NSZZ "Solidarność" poinformował, że nie będzie organizował 4 czerwca manifestacji pod Pomnikiem Poległych Stoczniowców w Gdańsku. Nie zmieniło to jednak decyzji rządu - planowany na ten sam dzień szczyt Grupy Wyszehradzkiej odbędzie się Krakowie na Wawelu.
We mszy św. i w wiecu w Gdańsku uczestniczyć będzie kilka tysięcy osób. Na uroczystości wybiera się prezydent Lech Kaczyński.
"Nie będę uczył premiera"
Pytany o zapowiedzianą na poniedziałek debatę premiera ze związkowcami, Lech Wałęsa odpowiedział, że on "nie będzie uczył premiera". - To trzeba jednak zawodowo się przygotować - dodał.
Z tego spotkania jest jednak zadowolony i ma nadzieję, że podczas niego padną "jakieś propozycje - co zrobić, by stocznia była bardziej operatywna ekonomicznie". - Bo symbol walki i zwycięstwa to raz, a ekonomia to dwa - tłumaczył.
Dodał, że spodziewa się, iż debata pokaże prawdę o stoczni - "sumy i ceny - ile to nas kosztuje".
J. Kaczyński: Będę świętować w Gdańsku i Warszawie
Krótko mówiąc, tam powinienem być i ze względów życiorysowych, ale przede wszystkim jako Polak, jako polski obywatel Jarosław Kaczyński, prezes PiS
- Krótko mówiąc, tam powinienem być i ze względów życiorysowych, ale przede wszystkim jako Polak, jako polski obywatel - dodał Kaczyński. Prezes PiS zaznaczył też, że jest mnóstwo rocznic, które można obchodzić w Krakowie, ale tę trzeba obchodzić w Gdańsku.
- Ja będę w Gdańsku, pewnie będę też w Warszawie, bo mam nadzieję, że uda się to jakoś połączyć. Tutaj (w Warszawie) też coś chcemy dla tej rocznicy, dla przypomnienia tych wydarzeń zrobić. Jeśli chodzi o Kraków, to jestem wdzięczny za zaproszenie, ale tym razem nie skorzystam - podkreślił.
W Krakowie odbędzie się polityczna część obchodów rocznicowych - szczyt Grupy Wyszehradzkiej. O przeniesieniu szczytu z Gdańska do Krakowa zdecydował premier Donald Tusk ponieważ w tym samym czasie w Gdańsku miała się odbyć manifestacja związkowców z Solidarności Stoczni Gdańskiej.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24