Szkoły, przedszkola i żłobki wznawiają pracę od piątku, Wał Miedzeszyński zamknięty do soboty, a po opadnięciu wody - rozpoczęcie walki z plagą komarów. Takie są najświeższe informacje ze stolicy przekazane przez Hannę Gronkiewicz-Waltz. - Woda wciąż jest groźna - mówiła prezydent Warszawy.
Hanna Gronkiewicz-Waltz poinformowała w czwartek, że w piątek zostaną otwarte wszystkie stołeczne placówki edukacyjne, w których - ze względu na zagrożenie powodziowe - były zawieszone zajęcia.
Prezydent Warszawy poinformowała również, że ulica Wał Miedzeszyński pozostanie zamknięta do godziny 6 rano w sobotę. - Zobaczymy przy tym mniejszym, weekendowym ruchu, czy coś się dzieje. To będzie próba dla tego wału - mówiła Gronkiewicz-Waltz pokreślając, że drgania, wywołane ruchem samochodów, mogłyby naruszyć wał przeciwpowodziowy.
Jest następna plaga
- Mamy już następną plagę. To komary - powiedziała również prezydent stolicy. - Podjęliśmy decyzję, że opryski rozpoczną się bezpośrednio po opadnięciu fali na międzywalu oraz na terenach, gdzie znacznie się podniósł poziom wód gruntowych - mówiła Gronkiewicz-Waltz.
Prezydent stolicy oceniła też, że woda wciąż jest groźna, a wały są nasiąknięte. - Następne godziny pokażą, jak sobie poradzimy z tą drugą falą - mówiła Gronkiewicz-Waltz.
Warszawa wypowiada wojnę komarom - czytaj na tvnwarszawa.pl
Źródło: tvn24