Pełna treść ustnego uzasadnienia orzeczenia Sądu Najwyższego w związku z wyrokiem TSUE

[object Object]
Sąd Najwyższy wydał orzeczenie w związku z wyrokiem TSUEtvn24
wideo 2/35

Niezależność sądów i niezawisłość sędziów jest tym samym dla obywateli, czym wolność słowa dla dziennikarzy. Bez zagwarantowania rzeczywistej niezależności sądów i niezawisłości sędziów nie zostaną zachowane gwarancje ustawowe demokratycznego państwa prawa - mówił sędzia Sądu Najwyższego Bohdan Bieniek, uzasadniając czwartkowe orzeczenie SN, związane z wyrokiem Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Poniżej przedstawiamy pełną treść ustnego uzasadnienia.

W czwartek Izba Pracy Sądu Najwyższego uchyliła uchwałę nowej Krajowej Rady Sądownictwa w sprawie z odwołania sędziego Naczelnego Sądu Administracyjnego i oddaliła wniosek prezesa Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego o przekazanie tej sprawy do tej Izby. Było to rozstrzygnięcie w pierwszej ze spraw, w których Sąd Najwyższy wystosował w końcu sierpnia 2018 roku pytania prejudycjalne, na które Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej udzielił odpowiedzi 19 listopada 2019 roku.

Przewodniczącym składu orzekającego był sędzia Piotr Prusinowski, który na początku czwartkowej rozprawy odczytał wyrok. Następnie sędzia sprawozdawca Bohdan Bieniek wygłosił ustne uzasadnienie wyroku.

CZYTAJ WIĘCEJ O ORZECZENIU SĄDU NAJWYŻSZEGO>

Poniżej pełna treść ustnego uzasadnienia orzeczenia Sądu Najwyższego (tekst w brzmieniu oryginalnym, śródtytuły pochodzą od redakcji):

Niezależność sądów i niezawisłość sędziów składa się na treść prawa podstawowego do rzetelnego procesu. Stanowi nienaruszalną istotę tego prawa i zresztą jest jedną z ogólnych zasad prawa Unii Europejskiej. Można powiedzieć, że jest prawem podstawowym Unii Europejskiej. Dlatego do tych zasad w pierwszej kolejności i przede wszystkim będzie w dalszej części ustnych motywów nawiązywał Sąd Najwyższy.

"Skoro każde państwo europejskie dobrowolnie przystąpiło do Unii Europejskiej, to znaczy, że akceptuje wspólne wartości i zobowiązuje się do ich przestrzegania"

Jak wszyscy wiemy, zasady prawa to reguły uniwersalne, ponadczasowe. Wynikają z tradycji konstytucyjnych wspólnych dla państw członkowskich oraz wiążących je umów międzynarodowych. Gdy w grę wchodzą zasady prawa, a więc normy hierarchicznie wyższe od innych, to mają, z racji swej pozycji w systemie źródeł prawa, pierwszoplanowe znaczenie. Każdy interpretator nie może wyłącznie dekodować normy za pomocą odwołania się do tekstu ustawy, na przykład ustawy o Sądzie Najwyższym czy ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa. Jeśli dostrzegamy rozdźwięk, dysonans między treścią ustawy a zasadą prawa, to obowiązkiem orzekających w sprawie sądów jest weryfikowanie, czy ustanawiając określone prawo, ustawodawca zwykły dochował standardów wynikających ze wspomnianych przeze mnie przed chwilą zasad.

Sąd Najwyższy zwraca uwagę, że w nieodległej przeszłości nie badano w prawie unijnym statusu sądu państwa członkowskiego pod kątem spełnienia cech i warunków wymaganych przez standardy unijne. Jednakże pewne okoliczności faktyczne i prawne, mające swe źródło w rozpoczętych zmianach w polskim wymiarze sprawiedliwości, miedzy innymi w połączeniu ze wszczęciem procedury naruszenia praworządności, działalnością Komisji Weneckiej oraz Komisji Europejskiej, skutkujące w tym ostatnim przypadku skargami do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej i wyrokami tego Trybunału - te wątpliwości zobligowały Sąd Najwyższy, jako sąd ostatniej instancji państwa członkowskiego, do zadanie pytania prejudycjalnego, co - jak wiemy - w tej sprawie miało miejsce 30 sierpnia ubiegłego roku.

Sąd Najwyższy podkreśla, że skoro każde państwo europejskie dobrowolnie przystąpiło do Unii Europejskiej, to znaczy, że akceptuje wspólne wartości i zobowiązuje się do ich przestrzegania. Zatem sąd krajowy, Sąd Najwyższy ma wręcz obowiązek sprawdzić, czy ukształtowany przez prawodawcę krajowego mechanizm rozpoznawania sporów konweniuje z prawem Unii Europejskiej. Prawo to, prawo Unii Europejskiej, jest przecież immanentną częścią porządku prawnego obowiązującego w Polsce.

Jak wiemy, pytanie prejudycjalne z 30 sierpnia ubiegłego roku zmierzało do wyjaśnienia wątpliwości w zakresie wykładni prawa unijnego. Zadaniem Trybunału Sprawiedliwości jest rozstrzygnięcie tych wątpliwości i ewentualnie ustanowienie standardu, jeżeli taki Trybunał uzna za właściwy. Zatem zadaniem Trybunału Sprawiedliwości w Luksemburgu nie było rozstrzygnięcie tej sprawy za Sąd Najwyższy - konkretnie, czy organ państwa członkowskiego, w tym przypadku Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego jest sądem. Podczas gdy sąd krajowy zadający pytanie rozstrzyga indywidualną sprawę, stosując się do wskazówek zawartych w wyroku Trybunału, to wykładnia prawa Unii Europejskiej dokonana przez ten Trybunał, wiąże wszystkie kraje członkowskie, a nie tylko Polskę. Wiąże wszystkie sądy, a nie tylko polski sąd pytający. Wiąże w końcu wszystkie organy, a nie tylko sądy.

To z kolei oznacza, ze konsekwencją wyroku Trybunału Sprawiedliwości w Luksemburgu z dnia 19 listopada 2019 roku jest rozproszona kontrola spełnienia sformułowanych w tym orzeczeniu wymogów w zakresie prawa do niezależnego, niezawisłego sądu. Kontroli takiej dokonują w różnych procedurach sądy krajowe, bo przecież to na sądach krajowych spoczywa obowiązek zapewnienia przestrzegania standardu unijnego w zakresie niezależności i niezawisłości w każdej rozpoznawanej sprawie.

Proszę zauważyć, że sama odmowa odpowiedzi Trybunału, który połączył - jak wszyscy wiemy - trzy sprawy do wspólnego rozpoznania, odmowa odpowiedzi na pytania zawarte w sprawie (o sygnaturze - przyp. red.) III PO/7/18 nie ma żadnego wpływu na związanie Sądu Najwyższego w tej sprawie wykładnią prawa Unii Europejskiej, jaka została dokonana w wyroku z dnia 19 listopada. Sąd Najwyższy jest w niniejszej sprawie związany wiążącą wypowiedzią interpretacyjną Trybunału, tak jak każdy inny sąd i każdy inny sąd w innym państwie członkowskim.

Trzy kwestie, które wynikają z wyroku TSUE

Z wyroku Trybunału, o którym mówimy, wynikają trzy zasadnicze kwestie.

Po pierwsze, sąd krajowy jest uprawniony do oceny, czy sprawę ma rozpoznać, albo wręcz rozpoznał organ będący sądem niezależnym i niezawisłym od władzy wykonawczej i ustawodawczej w rozumieniu prawa Unii Europejskiej.

Po drugie, dokonując tej oceny, sąd krajowy musi uwzględnić, czy w ukształtowaniu tego organu, nazywanego w prawie krajowym "sądem", brał udział inny organ, którego celem i statutową kompetencją jest stanie na straży niezawisłości sędziów i niezależności sądów. Aby dokonać tej oceny, dodatkowo należy uwzględnić jeszcze dwa kryteria pomocnicze. Jedno obiektywne, a mianowicie: czy istnieją sprawdzalne fakty rodzące wątpliwości co do braku niezależności tego organu. Po drugie subiektywne: jak faktycznie zachowują się osoby wchodzące w skład tego organu, jakie są ich indywidualne wypowiedzi, działania czy zaniechania.

Po trzecie, z wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej wynika, że dokonując tej oceny, nie rozstrzyga się w tej procedurze o ważności aktu nominacji, jaką pan prezydent wręczył tym osobom, lecz to, czy mamy do czynienia z niezależnym i niezawisłym sądem.

Proszę jednak zauważyć na marginesie, że to w praktyce samego Trybunału Konstytucyjnego doszło do dyskrecjonalnego odsunięcia sędziów od orzekania. Zatem nie jest to instytucja, która pojawiła się nagle w przestrzeni prawnej, znienacka, w praktyce sądów powszechnych czy Sądu Najwyższego.

Sąd Najwyższy przypomina, że przedmiotowa sprawa jest sprawą unijną. Wynika to wprost z treści odwołania, jakie w tej sprawie złożył sędzia Naczelnego Sądu Administracyjnego, gdyż w treści swojego odwołania powołał się na stosowne przepisy prawa Unii Europejskiej, domagając się oceny standardu również przez pryzmat Europejskiej Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności, jak i artykułu 45 konstytucji. Jednocześnie zwracamy uwagę, że jeśli w porządku krajowym istnieje rozstrzygnięcie Trybunału Konstytucyjnego, które określa jako zgodny z konstytucją określony model ukształtowania Krajowej Rady Sądownictwa, to to nie zwalnia Sądu Najwyższego z dalszego badania, czy ten model jest zgodny z prawem unijnym czy konwencją.

Wyjaśnia to wprost reguła Cordero-Alonso. Zgodnie z tą regułą orzeczenia krajowego sądu konstytucyjnego, stwierdzające zgodność jakiegoś rozwiązania z konstytucją, nie mogą być przeszkodą dla Sądu Najwyższego dla zapewnienia poszanowania prawa Unii Europejskiej w krajowym porządku prawnym, gdy te rozwiązania nie są z nim zgodne.

Dlatego też orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego stwierdzające zgodność z ustawą zasadniczą aktualnego modelu członków KRS nie ma znaczenia z punku widzenia przedmiotowego rozstrzygnięcia.

"Krajowa Rada Sądownictwa, jak żaden inny konstytucyjny organ państwa, jest powołana do ochrony niezależności sądów i niezawisłości sędziów"

Niemniej, niezależnie od tych wątpliwości dotyczących na przykład składu obecnego Trybunału Konstytucyjnego, proszę zauważyć, że tenże organ w 2007 roku podkreślił, że Krajowa Rada Sądownictwa, jak żaden inny konstytucyjny organ państwa, jest powołana do ochrony niezależności sądów i niezawisłości sędziów. A zatem w interesie niezależności samej Rady - cel konstytucyjny - leży, aby sędziowie wybierani do jej składu nie byli w żaden sposób powiązani z władzą ustawodawczą i wykonawczą. Proszę zauważyć, że to orzeczenie z 2007 roku - sygnatura K25/07 - zapewnia zgodność standardu konstytucyjnego ze standardem unijnym.

Wyrok TSUE z 19 listopada bieżącego roku, wyznaczający standard, obejmuje kompleksową ocenę zagwarantowania prawa do niezależnego i niezawisłego sądu. Na tę ocenę składa się dwustopniowa reguła. Po pierwsze - ocena stopnia niezależności i niezawisłości Krajowej Rady Sądownictwa od władzy ustawodawczej i wykonawczej przy wykonywaniu swych ustawowych zadań. Po drugie - okoliczności, w jakich zostali powołani członkowie takiego organu jak Izba Dyscyplinarna i jaka w tym była rola Krajowej Rady Sądownictwa. Z tych dwóch reguł należy w pierwszej kolejności odnieść się do okoliczności związanych z ukształtowaniem Krajowej Rady Sądownictwa.

Po pierwsze - Krajowa Rada w nowym składzie została utworzona w drodze skrócenia trwającej cztery lata kadencji członków wchodzących w skład tego organu.

Po drugie - piętnastu członków Krajowej Rady, wybieranych wcześniej przez środowisko sędziowskie, jest obecnie desygnowanych przez organ władzy ustawodawczej. Zmiana taka prowadzi do zwiększenia liczby członków Rady z nadania władzy ustawodawczej i wykonawczej, gdyż to one w tej chwili wybierają de facto 23 z 35 członków Krajowej Rady Sądownictwa.

Listy poparcia do KRS "do tej pory nie zostały upublicznione mimo wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego"

Drugą okolicznością, o której jest głośno mowa w środkach masowego przekazu, jest kwestia list poparcia. Do tej pory nie zostały one upublicznione, mimo wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego. Nie można sprawdzić, czy poparcie zostało udzielone przez sędziów orzekających w sądach czy też przez sędziów oddelegowanych do Ministerstwa Sprawiedliwości, a tym samym w pewien sposób zależnych od władzy wykonawczej.

Ponadto, jak wynika z doniesień medialnych, jeden z członków Krajowej Rady ujawnił, że poparł sam siebie. Jest to o tyle zaskakujące, że w stanowisku samej Rady, co prawda wydanym później, ale z września 2018 roku, stwierdzono, że udział sędziego ubiegającego się o awans wyklucza go z udziału w głosowaniu przez gremia, które rozpoznają jego kandydaturę. To mogłoby ujawniać pewnie rozdźwięk między standardem ubiegania się o członkostwo w Radzie a uzyskaniem statusu sędziego wyższego sądu.

Dalsze wątpliwości rodzi mechanizm zgłaszania kandydatur. Na przykład sędziów do Krajowej Rady Sądownictwa rekomendowali prezesi sądów rejonowych, powołani oczywiście przez ministra sprawiedliwości. Sędziów do Krajowej Rady zgłaszali sędziowie zależni od kandydata - to jest na przykład w sądzie, w którym ten kandydat sprawował funkcje kierownicze. Sędziów do Krajowej Rady zgłaszał między innymi pełnomocnik Instytutu Wymiaru Sprawiedliwości przy Ministerstwie Sprawiedliwości. Sędziów w końcu zgłaszały osoby bliskie, sam kandydat zgłaszał innego kandydata, członkowie przyszłej Krajowej Rady pracowali uprzednio w Ministerstwie Sprawiedliwości.

Krajowa Rada Sądownictwa "przez blisko dwa lata nie podjęła stanowisk, uchwał, sprzeciwiających się atakom na poszczególnych sędziów"

Czwartym elementem jest istotna ocena, w jaki sposób organ taki jak Krajowa Rada wypełnia swoje konstytucyjne zadania polegające na staniu na straży niezależności sądów i niezawisłości sędziów oraz w jaki sposób wykonuje swoje poszczególne kompetencje, a w szczególności czy czyni to w sposób, który może podać w wątpliwość jego niezależność od władzy ustawodawczej i wykonawczej z punktu widzenia praw jednostek.

W tym zakresie Sąd Najwyższy uwzględnił następujące okoliczności: przez blisko lata Krajowa Rada nie podjęła stanowisk, uchwał, sprzeciwiających się atakom na poszczególnych sędziów, na przykład takich, których dotykały represje dyscyplinarne za czynności orzecznicze. Rada nie zajęła pozytywnego stanowiska względem przenoszonych bezprawnie w stan spoczynku sędziów Sądu Najwyższego oraz sędziów Naczelnego Sądu Administracyjnego. Potwierdził to zresztą wyrok Trybunału Sprawiedliwości w Luksemburgu w sprawie C-619/18. Przypomnę, że podobne stanowisko Rady było w przedmiocie tego, kto zajmuje stanowisko Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego. Tu również nie było żadnych głosów, które by wspierały panią pierwszą prezes, iż nadal pełni swoje stanowisko.

Nadto, w odniesieniu do pytań prejudycjalnych, jakie zostały zadane przez Sąd Najwyższy, członkowie Rady domagali się, aby względem sędziów, którzy takie pytania zadali, były wszczęte postępowania dyscyplinarne. Proszę także zauważyć, że członkowie - sędziowie Krajowej Rady Sądownictwa są beneficjentami zmian w wymiarze sprawiedliwości wprowadzanych przez władzę ustawodawczą i wykonawczą. Między innymi zostali delegowani do sądów wyższych instancji, część z nich pełni funkcje prezesów i wiceprezesów w sądach, w których doszło uprzednio do odwołania organów tych sądów ad hoc. To wszystko wskazuje na zależności tej Rady od władzy wykonawczej z uwagi na zakres ingerencji ministra w działalność sądów.

Po piąte, Sąd Najwyższy uwzględnił, że negatywne z punktu widzenia przesłanki niezależności i niezawisłości od władzy wykonawczej i ustawodawczej można również dopatrzyć się w działaniu Rady, a także w ocenie działań Rady, jakie nastąpiły przez podmioty zewnętrzne, na przykład uchwały Naczelnej Rady Adwokackiej, Krajowej Izby Radców Prawnych, uchwały rad wydziałów prawa, wydaje się, że większości uniwersytetów w Polsce, uchwały federacji adwokatur europejskich, zgromadzeń ogólnych sędziów sądów powszechnych, a także opinii Komisji Weneckiej z grudnia 2017 roku czy okoliczności związane z zawieszeniem Krajowej Rady w pracach Europejskiej Sieci Rad Sądownictwa.

"Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego nie jest sądem w rozumieniu artykułu 47 Karty Praw Podstawowych oraz artykułu 6 Konwencji, a także w rozumieniu prawa krajowego"

Dokonując tej sumarycznej oceny okoliczności, o których była mowa przed chwilą, Sąd Najwyższy stwierdza, że Krajowa Rada Sądownictwa nie daje wystarczających gwarancji niezależności od organów władzy ustawodawczej i wykonawczej.

To stwierdzenie jest punktem wyjścia do oceny, czy Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego jest sądem bezstronnym i niezawisłym w rozumieniu artykułu 47 Karty Praw Podstawowych i artykułu 6 konwencji, a przez to, czy może być sądem w rozumieniu prawa krajowego. W tej płaszczyźnie trzeba zwrócić uwagę na następujące okoliczności.

Po pierwsze - w nowej jednostce przyznano wyłączną właściwość w sprawach dalszego orzekania w sprawach sędziów Sądu Najwyższego i Naczelnego Sądu Administracyjnego, które dotychczas rozpoznawała Izba Pracy i Ubezpieczeń Społecznych, wcześniej także Spraw Publicznych. Marginalnie należy zauważyć, że w sprawach pracowniczych ta zmiana pozbawiła de facto sędziów prawa do dwuinstancyjnego postępowania sądowego. Do tej pory tego rodzaju sprawy rozpoznawały sądy powszechne, tymczasem obecnie środek odwoławczy od orzeczenia wnosi się do innego składu tej samej izby. Mamy jakby apelację poziomą, a więc osoby orzekające w tej samej izbie nawzajem oceniają swoje orzeczenia.

Po drugie - tylko członkowie Izby Dyscyplinarnej mogli i mogą dyskrecjonalnie oceniać, którzy z sędziów Sądu Najwyższego i Naczelnego Sądu Administracyjnego będą mogli pozostać w służbie czynnej.

Po trzecie - w skład Izby Dyscyplinarnej mogli wejść tylko nowi sędziowie, wybrani przez Krajową Radę. Żaden z dotychczasowych sędziów Sądu Najwyższego nie mógł zasiadać w jej gronie. Oznacza to, że o losach dotychczasowych sędziów będą orzekać wyłącznie sędziowie wskazani przez nową Radę.

Po czwarte - można dostrzec, że do tej nowej izby zostały wybrane osoby, które są silnie związane z władza ustawodawczą lub wykonawczą, a tego typu okoliczność może wywoływać obiektywne wątpliwości u jednostek w odniesieniu do obowiązku kształtowania prawa do niezależnego i niezawisłego sądu.

Należy także pamiętać, że tej Izbie zagwarantowano szeroką autonomię i specjalny status jako sądu wyjątkowego, który tak naprawdę może być utworzony jedynie na czas wojny, co wynika wprost z przepisów konstytucji. Ten problem został szeroko opisany w literaturze. Zwrócę tu uwagę na artykuł pana Włodzimierza Wróbla, zamieszczony w "Palestrze" 2019 numer 1. Ale został także podniesiony w judykaturze - powołam się tu na orzeczenie w sprawie (o sygnaturze - przyp. red.) II PO3/19.

Każda z tych okoliczności, o których do tej pory była mowa, oceniania samodzielnie, nie rozstrzyga oczywiście o niezachowaniu standardu z artykułu 47 Karty Praw Podstawowych. Jednak gdy wszystkie okoliczności zestawi się łącznie - a mianowicie, utworzenie od podstaw nowej jednostki organizacyjnej w Sądzie Najwyższym, obsadzenie tej jednostki wyłącznie nowymi osobami, obsadzenie przez Krajową Radę - nie działającą w sposób niezależny od władzy ustawodawczej i wykonawczej - Izby z szeroką autonomią i kompetencjami, odebranego innym sądom i innym izbom Sądu Najwyższego, obsadzonych przez sędziów wybranych przez zależną Krajową Radę - to z tych wszystkich okoliczności wynika jednoznaczna konsekwencja: Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego nie jest sądem w rozumieniu artykułu 47 Karty Praw Podstawowych oraz artykułu 6 Konwencji, a także w rozumieniu prawa krajowego.

"Pamiętajmy, że prawo pierwotne Unii Europejskiej ma pierwszeństwo przed prawem krajowym"

Trybunał Sprawiedliwości również w swoim orzeczeniu klarownie wyjaśnił, jakie będą skutki, kiedy sąd krajowy rozpoznający sprawę po odpowiedzi na pytania, dojdzie do takich konkluzji, jakie zostały zawarte w rozstrzygnięciu Sądu Najwyższego. Mianowicie, sąd krajowy ma obowiązek odmowy zastosowania przepisów krajowych, które zastrzegają dla właściwego organu właściwość w sprawach, w których toczy się postępowanie główne. Pamiętajmy, że prawo pierwotne Unii Europejskiej ma pierwszeństwo przed prawem krajowym. W realiach niniejszej sprawy oznacza to, że Izba Pracy i Ubezpieczeń Społecznych pomija przepisy dotyczące Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, a tym samym uchyla uchwałę Rady, bowiem nie jest to organ niezależny od władzy ustawodawczej i wykonawczej.

Sąd Najwyższy uważa także, że rozpoznanie odwołania pana sędziego Naczelnego Sądu Administracyjnego nie jest bezprzedmiotowe, gdyż w obrocie prawnym pozostaje uchwała organu, nazwana nota bene opinią, niekorzystna dla pana sędziego. Odwołanie od tej uchwały, opinii przysługiwało, gdyż Rada w sprawach indywidualnych może podejmować tylko uchwały, a opinia dotyczyła sytuacji prawnej odwołującego się. Ma on interes prawny w domaganiu się uchylenia tej uchwały, bo ustawa przywracająca sędziów Sądu Najwyższego oraz sędziów Naczelnego Sądu Administracyjnego do służby czynnej, opiera się na pewnej fikcji prawnej, że cały czas byli w stanie czynnym. Tymczasem skutkiem wyroku Trybunału Sprawiedliwości w sprawie C-619/18 było stwierdzenie, że ci sędziowie nigdy nie zaprzestali służby z uwagi na swój wiek i regulacje wynikające z krajowych aktów prawnych. Tę subtelną różnicę należy dostrzec i zastrzec ją w rozstrzygnięciu, jakie przed chwilą zostało ogłoszone.

"Bez zagwarantowania rzeczywistej niezależności sądów i niezawisłości sędziów nie zostaną zachowane gwarancje ustawowe demokratycznego państwa prawa"

Chciałbym na koniec zwrócić uwagę, że oczywiście Sąd Najwyższy nie neguje i nie ma prawa negować, że ustawodawca ma prawo do dokonywania zmian w strukturze wymiaru sprawiedliwości, w tym również w strukturze Sądu Najwyższego. Może przebudować model postępowania dyscyplinarnego czy orzekanie o prawach i obowiązkach sędziów w zakresie orzekania o ich przechodzeniu w stan spoczynku. To ustawodawca określa cel i środki potrzebne do jego realizacji, przy czym cel ustawodawcy nie podlega ocenie sądu.

Natomiast z całą koniecznością trzeba podkreślić, że ocenie podlegają użyte do tego środki, tak by w każdym przypadku gwarantowały one stronie prawo do niezależnego i niezawisłego sądu. Ocena tych środków jest dokonywana także przez pryzmat prawa Unii Europejskiej, a nie tylko prawa krajowego. Z dokonanej oceny w niniejszej sprawie wynika, że ustawodawca, mimo zapowiedzi - gdyż takie zostały załączone do uzasadnienia nowych ustaw, jak uzasadnienie projektu ustawy - wynikało, że intencją ustawodawcy jest podniesienie standardu. To oczywiście cel słuszny, tylko czy użyte do tego środki zapewniły ten cel? Jeśli weźmiemy pod uwagę te wszystkie okoliczności, jakie zostały podniesione, to zdaniem Sądu Najwyższego w składzie rozpoznającym sprawę, tak jednak nie było.

Niezależność sądów i niezawisłość sędziów jest tym samym dla obywateli, czym wolność słowa dla dziennikarzy. Bez zagwarantowania rzeczywistej niezależności sądów i niezawisłości sędziów nie zostaną zachowane gwarancje ustrojowe demokratycznego państwa prawa. Sędzia pozbawiony tego przymiotu nie może w sposób prawidłowy rozstrzygać konfliktów i służyć zachowaniu spokoju publicznego. Orzeczenia takiego sędziego, nawet pomimo ich obiektywnej prawidłowości, nie będą akceptowane przez strony sporu czy opinię publiczną. Na to zwrócił uwagę Trybunał Konstytucyjny już w orzeczeniu z 1993 roku.

"To orzeczenie i uzasadnienie zapewne zapoczątkuje linię orzeczniczą, jaka będzie miała miejsce w Sądzie Najwyższym"

Pojawia się również wątpliwość, czy zakres tego rozstrzygnięcia dotyczy wszystkich sędziów, czy też nie dotyczy innych osób, które sprawują wymiar sprawiedliwości, a do takich osób należy również zaliczyć asesorów. Należy tę okoliczność dostrzec. Należy pamiętać, że niezapewnienie standardu unijnego staje się pewną pułapką dla stron postępowania, które mogą w konsekwencji ponosić ujemne konsekwencje działań prawodawczych, a tego skutku należałoby oczywiście uniknąć.

Mamy na uwadze także jeszcze jedną okoliczność. Pamiętamy, że Izba Dyscyplinarna wydała 10 kwietnia bieżącego roku uchwałę w pełnym składzie, nadając jej moc zasady prawnej, która staje w opozycji do treści wynikających z dzisiejszego rozstrzygnięcia Sądu Najwyższego. W tej mierze Sąd Najwyższy pragnie podkreślić, że ta uchwała została wydana po pierwsze - na gruncie przepisów Kodeksu postępowania karnego, a niniejszą sprawę sąd rozpoznaje na podstawie przepisów Kodeksu postępowania cywilnego. Po drugie, uchwała Izby Dyscyplinarnej oceniała standard krajowy i w żaden sposób on nie koliduje ze standardem unijnym, o których była mowa w ustnych motywach rozstrzygnięcia. Po trzecie, wydaje się - co może najbardziej oczywiste - że nikt nie jest sędzią we własnej sprawie.

To orzeczenie i uzasadnienie, które państwo usłyszeli, zapewne zapoczątkuje linię orzeczniczą, jaka będzie miała miejsce w Sądzie Najwyższym, gdyż nie jest to jedyna sprawa na tle kontrowersji związanych ze standardem unijnym. Zatem początkujemy taką linię. Jak się rozwinie orzecznictwo, trudno jest dzisiaj przewidzieć.

Pełna treść uzasadnienia orzeczenia Sądu Najwyższego
Pełna treść uzasadnienia orzeczenia Sądu Najwyższegotvn24

Autor: mjz / Źródło: tvn24

Pozostałe wiadomości
Nie zważa na wiek ani na płeć. "Lekarka powiedziała, że przyjemność wróci za kilka miesięcy"

Nie zważa na wiek ani na płeć. "Lekarka powiedziała, że przyjemność wróci za kilka miesięcy"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Nad ranem w sobotę Dowództwo Operacyjne Sił Zbrojnych poinformowało, że w związku z rozpoczęciem kolejnej fali ataków rosyjskiego lotnictwa dalekiego zasięgu na terytorium Ukrainy aktywowano polskie i sojusznicze statki powietrzne. Przed godziną 7 pojawił się kolejny komunikat, że "ze względu na zmniejszenie poziomu zagrożenia (...) uruchomione siły i środki powróciły do standardowej działalności operacyjnej".

"Aktywowano polskie i sojusznicze statki powietrzne". Poranny atak rosyjskiego lotnictwa

"Aktywowano polskie i sojusznicze statki powietrzne". Poranny atak rosyjskiego lotnictwa

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Poseł Prawa i Sprawiedliwości Marek Suski jest wśród osób wezwanych do prokuratury w sprawie inwigilacji Pegasusem. W naszym kraju rośnie liczba zachorowań na odrę. Z kolei na naradzie PiS miało dojść do awantury. Oto pięć rzeczy, które warto wiedzieć w sobotę 27 kwietnia.

Pięć rzeczy, które warto wiedzieć w sobotę 27 kwietnia

Pięć rzeczy, które warto wiedzieć w sobotę 27 kwietnia

Źródło:
PAP, TVN24

Prezydent USA Joe Biden powiedział w piątek, że chętnie weźmie udział w debacie z Donaldem Trumpem. Jego republikański rywal zadeklarował, że może debatować z Bidenem nawet na sali sądowej, gdzie odbywa się jego proces karny.

Biden wyraził gotowość do debaty z Trumpem

Biden wyraził gotowość do debaty z Trumpem

Źródło:
PAP

Pogoda na dziś. W sobotę 27.04 zobaczymy na termometrach wartości, jakie dawno na nich nie gościły. Miejscami temperatura wzrośnie do 21 stopni Celsjusza. Dzień zapowiada się przeważnie pogodnie, chociaż miejscami mogą pojawić się chmury i opady deszczu.

Pogoda na dziś - sobota 27.04. Do 21 stopni, prawie wszędzie pogodna aura

Pogoda na dziś - sobota 27.04. Do 21 stopni, prawie wszędzie pogodna aura

Źródło:
tvnmeteo.pl

Tysiące osób wyszło na ulice Budapesztu, żądając reformy systemu ochrony dzieci. Szli pod przewodnictwem Petera Magyara, który zapoczątkował ostatnio ruch polityczny, opozycyjny w stosunku do premiera Węgier.

Protest w Budapeszcie. Magyar uderza w rząd Orbana

Protest w Budapeszcie. Magyar uderza w rząd Orbana

Źródło:
Reuters

Tornado przetoczyło się w piątek po południu przez miasto Lincoln położne w amerykańskim stanie Nebraska. Na nagraniu uchwyconym przez Justina Williamsona widać, jak do centrum handlowego Gateway Mall zbliża się ogromny wir. W mieście zawyły syreny alarmowe.

Potężne tornado wirowało w stanie Nebraska. Zawyły syreny

Potężne tornado wirowało w stanie Nebraska. Zawyły syreny

Źródło:
Reuters

Malownicze japońskie miasto stawia barierę, aby powstrzymać turystów od robienia sobie zdjęć na tle góry Fudżi. Siatka o wysokości 2,5 metra i szerokości 20 metrów zostanie zamontowana na początku przyszłego tygodnia.

Władze japońskiego miasta walczą z turystami. Wznoszą barierę, aby zasłonić widok na górę Fudżi

Władze japońskiego miasta walczą z turystami. Wznoszą barierę, aby zasłonić widok na górę Fudżi

Źródło:
CNN

Wracają choroby, o których myśleliśmy, że możemy o nich zapomnieć. I mogliśmy, dopóki wystarczająco wielu z nas się na nie szczepiło. A teraz chorzy na odrę walczą w szpitalach o życie i jest ich z każdym rokiem coraz więcej - proporcjonalnie do tego, jak wiele osób nie chce się szczepić. 

Kolejne ogniska zakażeń, coraz cięższe przypadki. "Należy się spodziewać wzrostu zachorowań w najbliższych latach"

Kolejne ogniska zakażeń, coraz cięższe przypadki. "Należy się spodziewać wzrostu zachorowań w najbliższych latach"

Źródło:
Fakty TVN

Obserwujemy to. Nie mamy żadnego dowodu na to, że Rosjanie przerzucają dzisiaj w kierunku Polski swoją broń jądrową - powiedział w "Faktach po Faktach" ambasador USA w Polsce Mark Brzezinski. Komentował też ogłoszony w piątek pakiet uzbrojenia USA dla Kijowa. - Pomoc jest w drodze, szybko dotrze do Ukrainy - zapewnił.

Brzezinski: nie mamy żadnego dowodu na to, że Rosjanie przerzucają dzisiaj w kierunku Polski broń jądrową

Brzezinski: nie mamy żadnego dowodu na to, że Rosjanie przerzucają dzisiaj w kierunku Polski broń jądrową

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Poseł Prawa i Sprawiedliwości Marek Suski jest wśród osób wezwanych do prokuratury w sprawie inwigilacji Pegasusem - potwierdził tvn24.pl rzecznik Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak. Jak wyjaśnił, wezwanie nie oznacza, że Suski był podsłuchiwany. - Jest to przedmiotem śledztwa - przekazał. Wcześniej szef resortu sprawiedliwości Adam Bodnar mówił, że prokuratura wysłała listy do 31 osób, które "mają status świadka w postępowaniu".

Marek Suski dostał wezwanie do prokuratury w sprawie Pegasusa

Marek Suski dostał wezwanie do prokuratury w sprawie Pegasusa

Źródło:
"Gazeta Wyborcza", tvn24.pl, PAP

Dwa miesiące tylko leżeć. W dodatku za całkiem niezłe wynagrodzenie i dla dobra nauki. Tylko pozornie jest to praca marzeń. Eksperyment, który organizują naukowcy z Niemiec i NASA, będzie dla uczestników wyjątkowo wyczerpujący, natomiast dla nauki będzie wyjątkowo cenny.

18 tysięcy euro za dwa miesiące leżenia. Eksperyment naukowców ma zbadać wpływ mikrograwitacji na człowieka

18 tysięcy euro za dwa miesiące leżenia. Eksperyment naukowców ma zbadać wpływ mikrograwitacji na człowieka

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

W jednym z portów w Szczecinie mamy do czynienia z sytuacją, gdzie jeden z wiceministrów miał zagwarantowaną pracę zdalną za kilkanaście tysięcy złotych miesięcznie - mówił w "#BezKitu" wiceminister infrastruktury Arkadiusz Marchewka (KO), pytany o wyniki audytów po rządach PiS. Jak dodał, osoba ta "w czasie prawie trzech lat nie pobrała sprzętu, na którym powinna pracować". - To kosztowało spółkę Skarbu Państwa ponad pół miliona złotych - przekazał.

Marchewka: Wiceminister z pracą zdalną, prawie trzy lata nikt nie widział go w pracy. Spółka straciła pół miliona złotych

Marchewka: Wiceminister z pracą zdalną, prawie trzy lata nikt nie widział go w pracy. Spółka straciła pół miliona złotych

Źródło:
TVN24

Alior Bank ma nowy skład rady nadzorczej. Zmian dokonali w piątek akcjonariusze banku. Z rady nadzorczej odwołano między innymi byłego szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego Ernesta Bejdę.

Były szef CBA stracił kolejne stanowisko

Były szef CBA stracił kolejne stanowisko

Źródło:
tvn24.pl

W Szpitalu Żeromskiego w Krakowie kamery nagrywały nie tylko obraz, ale też dźwięk - dowiedzieli się dziennikarze TVN24. Podsłuch założony był nielegalnie, bo ustawa dopuszcza jedynie monitoring wizyjny. Władze placówki twierdzą, że nagrywanie miało charakter "opcjonalny" w przypadku zastosowania u pacjenta przymusu bezpośredniego i dźwięk nie był rejestrowany "w sposób stały". Nagrania, do których dotarliśmy, sugerują co innego.

Szpitalne kamery nielegalnie podsłuchiwały personel i pacjentów

Szpitalne kamery nielegalnie podsłuchiwały personel i pacjentów

Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Mam nadzieję, że Władimir Putin nie będzie aż na tyle szalony, żeby poważyć się na cały Sojusz Północnoatlantycki - powiedział w piątek szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski. Jak dodał, aby "go skutecznie odstraszyć, musimy się przygotować".

Sikorski: mam nadzieję, że Putin nie będzie na tyle szalony, by poważyć się na całe NATO

Sikorski: mam nadzieję, że Putin nie będzie na tyle szalony, by poważyć się na całe NATO

Źródło:
PAP

Karmelitanki z Zakopanego przenoszą się pod nowy adres. Powodem przeprowadzki jest zmiana charakteru okolicy obecnej klauzury, utrudniająca siostrom kontemplację w samotności i ciszy. Kontrowersje budzą jednak plany budowy apartamentowców i pensjonatu w miejscu dotychczasowego klasztoru. Według medialnych doniesień taki pomysł na te tereny mają same zakonnice. Wniosek w tej sprawie jest w urzędzie. Siostry potwierdzają jedynie, że starają się "korzystnie" sprzedać klasztor.

Zakonnice sprzedają klasztor. W urzędzie wniosek o pensjonat i apartamentowce

Zakonnice sprzedają klasztor. W urzędzie wniosek o pensjonat i apartamentowce

Źródło:
tvn24.pl / Onet

Naczelny Komitet Wykonawczy PSL debatował w piątek nad kandydaturami do Parlamentu Europejskiego. Listy zostaną zaprezentowane razem z kandydatami Polski 2050 w ramach koalicyjnego komitetu Trzecia Droga. O szczegółach piątkowych ustaleń opowiadali w rozmowach z dziennikarzami czołowi politycy PSL.

"Staramy się dać najmocniejsze nazwiska". PSL o kandydaturach do europarlamentu

"Staramy się dać najmocniejsze nazwiska". PSL o kandydaturach do europarlamentu

Źródło:
TVN24

Bon energetyczny i ceny prądu w drugiej połowie 2024 roku, rewizja Krajowego Planu Odbudowy oraz wieloletni plan finansowy państwa. To trzy projekty, którymi już w przyszłym tygodniu może się zająć rząd. Tak wynika z zapowiedzi Macieja Berka, przewodniczącego Stałego Komitetu Rady Ministrów.

"Ważne projekty", którymi ma się zająć rząd. Jest zapowiedź

"Ważne projekty", którymi ma się zająć rząd. Jest zapowiedź

Źródło:
tvn24.pl

Janina Goss jako członkini rady nadzorczej Orlenu w 2023 roku zarobiła 157 tysięcy złotych. Tak wynika ze sprawozdania rocznego płockiego koncernu. Goss to przyjaciółka prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego.

Podano zarobki przyjaciółki prezesa PiS w Orlenie

Podano zarobki przyjaciółki prezesa PiS w Orlenie

Źródło:
tvn24.pl

W mieście Eliniko pod Atenami podczas prac budowlanych znaleziono 314 bomb z czasów drugiej wojny światowej - poinformowały miejscowe władze. Ładunki odkryto na głębokości dwóch metrów, między innymi pod obiektami zbudowanymi przy okazji igrzysk olimpijskich w 2004 roku.

Lotnisko i miejskie obiekty "na polu minowym". Znaleziono ponad 300 bomb

Lotnisko i miejskie obiekty "na polu minowym". Znaleziono ponad 300 bomb

Źródło:
PAP

Michał Woś zadzwonił i pytał, czy będę dziś na komisji - mówiła przed komisją śledczą ds. Pegasusa główna księgowa w Ministerstwie Sprawiedliwości Elżbieta Pińciurek. Oświadczyła, że w kierowanym przez nią departamencie nikt nie wiedział, na co zostaną wydane środki z Funduszu Sprawiedliwości. Zeznała też, że osobą odpowiedzialną za weryfikację tego, na co zostały wydane środki z funduszu, jest jego dysponent, czyli minister sprawiedliwości.

Główna księgowa w Ministerstwie Sprawiedliwości przed komisją śledczą o odpowiedzialnym za pieniądze z Funduszu

Główna księgowa w Ministerstwie Sprawiedliwości przed komisją śledczą o odpowiedzialnym za pieniądze z Funduszu

Źródło:
PAP, TVN24

Nie nadzorowałem komórki, która zajmowała się gadżetami - powiedział były szef MON Mariusz Błaszczak. Odniósł się do "procederu", o którym poinformował wiceszef resortu. Cezary Tomczyk mówił, że najważniejsi współpracownicy ówczesnego ministra dopuszczali się kradzieży cennych przedmiotów, które miały być oficjalnie wręczane najważniejszym ministrom obcych państw. "Kto zegarkiem wojuje, ten od zegarka ginie" - napisał premier Donald Tusk w mediach społecznościowych.

Pytanie o prezenty dla współpracowników Błaszczaka. "Nie uwierzy pan, ale nie nadzorowałem tej komórki"

Pytanie o prezenty dla współpracowników Błaszczaka. "Nie uwierzy pan, ale nie nadzorowałem tej komórki"

Źródło:
TVN24

PKP Polskie Linie Kolejowe wykazały 937 milionów złotych straty za rok 2023 - poinformowała kolejowa spółka w piątkowym komunikacie. Rok wcześniej spółka miała 173 miliony złotych zysku.

Potężna strata kolejowej spółki. Prezes "zaskoczony"

Potężna strata kolejowej spółki. Prezes "zaskoczony"

Źródło:
PAP

Aby zachować ciągłość wypłaty świadczeń, do końca kwietnia należy złożyć wniosek o 800 plus. Pierwsze wypłaty na kolejny okres rozliczeniowy ruszą w czerwcu.

Ważny termin dla rodziców. Zostało kilka dni

Ważny termin dla rodziców. Zostało kilka dni

Źródło:
tvn24.pl

Polscy policjanci będą od maja sprawdzać legalność pobytu w Polsce Ukraińców w wieku poborowym i jeśli trzeba, "eskortować" ich do ukraińskiej ambasady - taki przekaz rozpowszechniają polscy internauci. Nie jest to prawda, a film pokazywany jako rzekomy dowód jest klasyczną fałszywką.

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Źródło:
Konkret24
W lesie niegdyś ogrodzonym drutem kolczastym stanęły tablice. Ziemia wciąż do nas przemawia

W lesie niegdyś ogrodzonym drutem kolczastym stanęły tablice. Ziemia wciąż do nas przemawia

Źródło:
tvn24.pl
Premium

- My, obywatele, składamy się na pensje polityków i potem widzimy, że oni uprawiają ten freak fight przed Sejmem - powiedziała w podcaście "Wybory kobiet" Marianna Schreiber, odnosząc się też do swojego udziału w walkach MMA. Była również pytana m.in. o to, czy miała poczucie, że jej aktywność publiczna jest obciążeniem dla jej męża.

Marianna Schreiber o "freak fightcie przed Sejmem". "To już chyba lepiej na tym zarabiać, prawda?"

Marianna Schreiber o "freak fightcie przed Sejmem". "To już chyba lepiej na tym zarabiać, prawda?"

Źródło:
tvn24.pl

Centra krwiodawstwa apelują o oddawanie krwi przed długim majowym weekendem. Im więcej wolnych dni od pracy, tym większe ryzyko, że tego bezcennego lekarstwa może zabraknąć. Już teraz w niektórych regionach Polski zapasy krwi powoli się kończą. Żeby zachęcić do oddawania krwi, w Białymstoku rozdawano sadzonki, a w Poznaniu krew można było oddać na Dworcu Autobusowym.

Banki krwi apelują przed długim weekendem. "Zapraszamy wszystkich dawców"

Banki krwi apelują przed długim weekendem. "Zapraszamy wszystkich dawców"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

"Rada Polskich Mediów stanowczo sprzeciwia się bezprawnym i szkodliwym społecznie działaniom podejmowanym przez Przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji wobec niezależnych mediów" - brzmi treść uchwały RPM. Sprawa dotyczy decyzji oraz wypowiedzi Macieja Świrskiego wymierzonych w redakcje TVN24, TOK FM.

Rada Polskich Mediów: działalność przewodniczącego KRRiT godzi w wolność słowa

Rada Polskich Mediów: działalność przewodniczącego KRRiT godzi w wolność słowa

Źródło:
tvn24.pl

Stacja informacyjna TVN24, należąca do globalnego koncernu medialnego Warner Bros. Discovery, była najbardziej opiniotwórczym medium w Polsce w marcu 2024 roku - wynika z najnowszego raportu Instytutu Monitorowania Mediów. Na informacje przekazywane na antenie TVN24 powoływano się ponad 4,2 tysiąca razy.

TVN24 liderem rankingu najbardziej opiniotwórczych mediów w Polsce

TVN24 liderem rankingu najbardziej opiniotwórczych mediów w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

W Polsce rządzący skazani są na megalomanię. Do takiego wniosku doszedłem, słuchając rozmowy Pawła Kowala z Moniką Olejnik. Kowal przekonywająco opowiadał o swoich rozległych kontaktach zagranicznych. Z opowieści tych wynikało, że jego rozmówcy przypisują nam kluczową rolę w rozgrywającym się na teranie Ukrainy konflikcie Rosja-Zachód. Piszę "konflikt Rosja-Zachód" z rozmysłem - nie żebym chciał pomniejszyć dzielność Ukraińców. Chodzi mi tylko o to, byśmy widzieli świat takim, jakim jest. Przychodzą mi te myśli do głowy, bo w tych dniach minęła 110. rocznica urodzin Jana Karskiego, a to on właśnie w czasie drugiej wojny światowej doszedł do przekonania, że Polacy nie chcą widzieć rzeczywistości takiej, jaką ona jest.

Mikromaniak Jan Karski 

Mikromaniak Jan Karski 

Źródło:
tvn24.pl

Rozmowa na filmowo-sportowym szczycie. Iga Świątek zapytała aktorkę Zendayę o jej rolę w filmie "Challengers". Hollywoodzka gwiazda wcieliła się w nim utalentowaną tenisistkę. Film, za którego dystrybucję w Europie odpowiada Warner Bros. Pictures, od piątku można oglądać w kinach w Polsce.

Sportowe emocje i uczuciowy trójkąt. "Challengers" wchodzi na ekrany kin

Sportowe emocje i uczuciowy trójkąt. "Challengers" wchodzi na ekrany kin

Źródło:
"Fakty po Południu" TVN24

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24