Kopalnie Sośnica i Pokój zostaną w Kompanii Węglowej, Bobrek ma nowego inwestora, a Brzeszcze przejdzie do SRK - to jedne z najważniejszych elementów podpisanego w sobotę po południu w Katowicach porozumienia pomiędzy rządem a górniczymi związkami zawodowymi.
- Chciałabym podziękować za kompromis dobry dla przyszłości polskiego górnictwa - mówiła tuż po podpisaniu porozumienia premier Ewa Kopacz, która specjalnie przyjechała na Śląsk.
Zgodnie z porozumieniem w sprawie planu naprawczego dla Kompanii Węglowej kopalnia Sośnica-Makoszowy zostanie rozdzielona na dwie części. Ruch Sośnica zostanie w Kompanii Węglowej, ruch Makoszowy przejdzie do Spółki Restrukturyzacji Kopalń z gwarancją, że zostanie wykupiony przez inwestora. - Jeśli ta gwarancja by się nie spełniła, wszyscy górnicy będą mogli wrócić do Kompanii Węglowej - poinformował po obradach szef Sierpnia 80 Bogusław Ziętek, który nie wszedł w skład zespołu roboczego, ale był w stałym kontakcie z jego członkami.
Podobny los czeka kopalnię Brzeszcze. Kopalnia Bobrek zostanie natomiast sprzedana spółce Węglokoks.
W porozumieniu zapisano także pakiet osłon socjalnych (finansowany z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych - red.), a także zapewnienie, iż "strony uzgodniły, że w trybie natychmiastowym wznawiają prace nad programem dla całego sektora górnictwa węgla kamiennego". Na początku marca mają się odbyć rozmowy ws. programu dla całego Śląska.
"Program zabezpieczy górników przed niestabilnością i niepewnością"
- Porozumienie było możliwe dlatego, że od początku obie strony wierzyły, że wszystko to, co się w nim znajdzie, będzie służyło ochronie miejsc pracy i przyszłości polskiego górnictwa - powiedziała Ewa Kopacz na konferencji prasowej. - Jestem przekonana, że dzięki takiej determinacji z jednej i drugiej strony, dzisiaj możemy oznajmić ponad 47 tysiącom górników, którzy byli zatrudnieni w Kopalni Węglowej, że ten czas niespokojny się skończył i dzisiaj będą mogli, przynajmniej część z nich, oglądać skoki narciarskie, jeśli jeszcze trwają - mówiła premier.
Przekonywała, że program naprawy polskiego górnictwa zabezpieczy górników przed niestabilnością i niepewnością. Jest również gwarantem stabilności finansowej kopalń, które będą działały na podstawie "zdrowych zasad ekonomicznych". - (Program) dzisiaj zabezpieczy nie tylko miejsca pracy, ale również spowoduje, że we wszystkich polskich domach będzie istniało przeświadczenie, że oparta na polskim węglu energetyka również jest stabilna - zaznaczyła Kopacz.
"Podpisane porozumienie z rządem jest trudne, ale dobre"
Szef śląsko-dąbrowskiej Solidarności Dominik Kolorz ocenił na wspólnej konferencji z premier Kopacz, że "podpisane porozumienie z rządem jest trudne, ale dobre". Podkreślił, że miejsca pracy i kopalnie zostały uratowane, jednocześnie zapowiedział rozmowy dot. programu dla całego górnictwa.
- Przede wszystkim doprowadziliśmy do tego, że program polskiego górnictwa nie jest programem, który jeszcze 10 dni temu był zagrożeniem likwidacji jego części. Jest to trudny program naprawczy. Pewnie nie zdarzy się tak, że kogoś nie będzie boleć - powiedział Kolorz po podpisaniu porozumienia.
Podkreślił, że "najważniejsze jest to, że utrzymaliśmy miejsca pracy (...); utrzymaliśmy przy życiu zdecydowaną większość, a w zasadzie wszystkie kopalnie, które miały być skazane na likwidację". Dodał, że teraz w rękach ludzi, zarządów spółek, związków zawodowych będzie to, jak te kopalnie i nowa kompania będą funkcjonować. - Na tę chwilę jestem święcie przekonany, że to porozumienie wejdzie w życie i będzie dobrze skutkować dla Śląska i dla pracowników kopalń - zaznaczył.
"Miejsca pracy zostaną utrzymane"
Kolorz ocenił, że program naprawczy Kompanii Węglowej, który został w sobotę podpisany, jest "bardzo przyzwoity". - Przed nami jeszcze droga uzdrowienia pozostałej części sektora. W dalszym ciągu mamy bardzo trudną sytuację pod każdym względem, a szczególnie społecznym w Jastrzębskiej Spółce Węglowej i Katowickim Holdingu Węglowym. Dla nas ważne jest też to, że dzisiaj umówiliśmy się, że będziemy tam też rozwiązywać sytuacje w duchu dialogu i ewentualnego porozumienia - powiedział.
Szef NSZZ "Solidarność" Piotr Duda powiedział na antenie TVN24, że kopalnie i miejsca pracy zostaną utrzymane. Podkreślił, że cztery kopalnie, o które toczył się spór, nie zostaną zlikwidowane.
Porozumienie w sprawie planu naprawczego dla Kompanii Węglowej strona rządowa i górnicze związki zawodowe podpisały w sobotę po godz. 17 w śląskim urzędzie wojewódzkim w Katowicach. Pod dokumentem podpisali się pełnomocnik rządu ds. restrukturyzacji górnictwa Wojciech Kowalczyk oraz szef śląsko-dąbrowskiej Solidarności Dominik Kolorz, w obecności premier Ewy Kopacz, ministrów: Włodzimierza Karpińskiego i Władysława Kosiniaka-Kamysza oraz licznego grona związkowców i samorządowców śląskich.
Autor: eos//rzw / Źródło: TVN24, PAP, tvn24.pl