- Emerytury i renty byłych funkcjonariuszy aparatu bezpieczeństwa PRL mają sięgać maksymalnie średniego świadczenia w systemie powszechnym - poinformował we wtorek szef MSWiA Mariusz Błaszczak, przedstawiając projekt noweli "ustawy dezubekizacyjnej".
- Na mocy nowelizacji obniżone miałoby zostać 18 tys. emerytur, 4 tys. rent oraz 9 tys. rent rodzinnych. Oznacza to ponad 135 mln zł oszczędności rocznie - poinformował szef MSWiA, przedstawiając szczegóły projektu noweli.
- To jest naprawienie tego, co przez lata naprawione nie zostało. To jest wyraz sprawiedliwości społecznej. Funkcjonariusze Służby Bezpieczeństwa i aparatu władzy państwa komunistycznego, represyjnego, wciąż jeszcze pobierają wysokie emerytury i renty. Projekt naprawia te błędy - powiedział Błaszczak.
Zgodnie z projektem przewidywana maksymalna kwota świadczeń emerytalnych i rentowych dla byłych funkcjonariuszy nie będzie wyższa niż średnie świadczenie w systemie powszechnym (emerytura - 2131 zł, renta - 1610 zł).
- Na tę ustawę czekaliśmy bardzo długo. Naprawiamy to, co zostało zepsute przez lata. Chcemy doprowadzić do tego, żeby w społeczeństwie zatriumfowało poczucie sprawiedliwości. Nie ma na to zgody, żeby funkcjonariusze służb aparatu opresji otrzymywali tak wysokie świadczenia za to, że dławili wolność, niepodległość naszego kraju - mówił Błaszczak.
Zmiany dotkną 32 tys. osób
Nowe przepisy dotyczące emerytur obejmą wszystkich, którzy pracowali w Służbie Bezpieczeństwa w latach 1944-90.
- Jeżeli zostali pozytywnie zweryfikowani (gdy w 1990 r. zlikwidowaną SB zastąpił Urząd Ochrony Państwa, część pozytywnie zweryfikowanych b. funkcjonariuszy SB przeszło do służby w UOP - red.), to zmiana obejmie ich tylko za ten czas, kiedy pracowali w SB. (...) Obniżone zostanie świadczenie za czas, kiedy pracowali w SB - wyjaśnił.
Zmianą wynikłą z nowych przepisów objętych ma zostać 32 tys. osób. - To znaczy, że ich świadczenia emerytalne i rentowe są wyższe niż świadczenia pochodzące z ZUS-u - powiedział Błaszczak.
- Projekt jest gotowy, będzie omawiany przez rząd, następnie trafi do Sejmu. Rząd premier Beaty Szydło pracuje sprawnie, a więc jestem przekonany, że szybko ten proces legislacyjny zostanie przeprowadzony - mówił szef MSWiA.
Dopytywany, czy oznacza to, że zmiana wejdzie w życie od przyszłego roku odpowiedział: - Myślę, że jest to bardzo realne. Zapowiadaliśmy taką ustawę, o tym wspominano w programie PiS, jesteśmy konsekwentni.
Michał Serzycki, szef Zakładu Emerytalno-Rentowego MSWiA poinformował, że według danych MSWiA emerytury w wysokości od 9 do 12 tys. zł ma stu b. funkcjonariuszy SB, od 6 do 9 tys. zł - tysiąc, a emerytury od 3 do 6 tys. - 8 tys. osób.
Wcześniej obniżki zapoczątkowała PO
Uchwalona w 2009 r. z inicjatywy PO tzw. ustawa dezubekizacyjna obniżyła emerytury ok. 25 tys. osób z cywilnych służb specjalnych PRL i dziewięciu członków Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego (w tym gen. Wojciechowi Jaruzelskiemu). Od początku 2010 r. oficerowie służb PRL dostają więc niższe świadczenia.
W 2010 r. podawano, że ich średnia emerytura wyniosła po tym ok. 2,5 tys. zł i wciąż była wyższa niż zwykłego emeryta - 1,6 tys. zł. Obniżka dotyczyła także tych pozytywnie zweryfikowanych w 1990 r., których przyjęto wtedy do UOP. Ok. 6 tys. przypadków z 25 tys. dotyczyło wdów i bliskich osób już nieżyjących.
Ustawa z 2009 r. nie objęła rent inwalidzkich, na które przeszła uprawniona do tego część byłych oficerów, "uciekając" w ten sposób od obniżki świadczeń. Ponadto ustawa nie dotyczyła ok. 2 tys. esbeków, których akta są w tajnym, tzw. zastrzeżonym zbiorze IPN.
Poszli do Strasburga
W odpowiedzi na negatywny dla esbeków wyrok Trybunału Konstytucyjnego w sprawie ustawy z 2009 r., 1,6 tys. z nich złożyło skargę do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu. Skarżący twierdzili m.in., że zostali poddani dyskryminacji ze względu na ich dawną pracę w SB.
W 2013 r. ETPC nie dopuścił tych skarg do rozpatrzenia. Uznał, że nie doszło do "nadmiernych obciążeń dla skarżących, którzy nie doznali utraty środków do życia albo całkowitego pozbawienia świadczeń, a system ten był i tak bardziej korzystny niż inne systemy emerytalne".
Wcześniej do warszawskiego sądu wpłynęło w sumie 13,8 tys. skarg na decyzje o obniżeniu świadczeń. Sąd uwzględniał skargi głównie wdów po funkcjonariuszach.
Autor: ts,mart/kk / Źródło: tvn24.pl, PAP