- Miłość matki do chorego dziecka może być zastąpiona przez miłość innego człowieka - takimi słowami Andrzej Jaworski (PiS) wyraził poparcie dla prof. Bogdana Chazana i jego odmowy aborcji płodu z wadą. Sugerował, że noworodka rodzice mogą oddać do hospicjum. - Ten lekarz postąpił wbrew sumieniu każdego normalnego człowieka, zmusił to dziecko do niewyobrażalnego cierpienia przed śmiercią - odpierała ten argument Joanna Senyszyn (SLD).
- My nie mówimy już o sumieniu lekarskim. Mówimy, że jest tragedia, której nie należy powiększać - tłumaczył w "Piaskiem po oczach" Andrzej Jaworski.
Poseł Prawa i Sprawiedliwości uważa, że prof. Bogdan Chazan zrobił dla dziecka wszystko co najlepsze.
- Ja rozumiem ich problemy - komentował sytuację kobiet, które dowiedziały się o upośledzeniu noszonego płodu. - Ale miłość matki może być zastąpiona przez miłość innego człowieka. Jest możliwość, żeby kobieta urodziła i oddała dziecko do hospicjum. Tam są ludzie, którzy podejdą do niego z pełną miłością i nadadzą temu życiu sens - argumentuje Jaworski.
Dowody: Zdjęcia dzieci bez mózgów
Na poparcie swoich słów pokazał zdjęcia, które znalazł w Internecie. A na nich ciężko upośledzone dzieci bez mózgu. - Trudny temat. Ale znalazłem opisy kobiet, które te dzieci pokochały - zapewniał. - I pozwoliły tym dzieciom spędzić ostatnie dwa tygodnie życia w ludzkich warunkach - dodał poseł PiS.
Jego zdaniem to jedyne wyjście z takich sytuacji. Ostro skrytykował słowa prof. Romualda Dębskiego ze Szpitala Bielańskiego w Warszawie. To właśnie w tej placówce urodziła kobieta, której prof. Chazan odmówił aborcji. Dębski mówił, że ta decyzja była "medycznie skandaliczna".
- To wystąpienie odebrałem, że on się smucił, że to dziecko się urodziło. I że zrobiłby wszystko, żeby takie dzieci się nie rodziły - denerwował się Jaworski.
Jaworski: Chazan nie złamał prawa
Jego zdaniem prof. Chazan nie miał obowiązku wskazania kobiecie innej placówki, w której mogłaby przeprowadzić aborcję. I tym samym odmawiając aborcji nie złamał prawa.
Ze zdaniem polityka z Prawa i Sprawiedliwości zupełnie nie zgadza się Joanna Senyszyn. - Ja rozumiem, że ktoś może mieć takie poglądy, ale nie powinien być ginekologiem - grzmiała na słowa posła PiS. - Żałuję, że prof. Chazan ma tytuł profesora i jest w tym samym profesorskim gronie co ja, bo przynosi wstyd - skwitowała.
Jak uważa, wyrok w tej sprawie jest prosty: prof. Chazan odmawiając aborcji zwyczajnie złamał prawo.
Senyszyn: Chazan to człowiek bez sumienia
- Okazał się człowiekiem bez sumienia, zmusił kobietę do noszenia ciąży i do urodzenia dziecka o którym wiadomo, że za miesiąc czy dwa umrze. Te wszystkie słowa o miłości to bzdury - odpowiadała na sugestię o hospicjum. - To dziecko zostało zmuszone do niewyobrażalnego cierpienia przed śmiercią. Ma zdrowe serce, płuca, będzie więc żyło aż wedrze się zakażenie i wtedy w cierpieniu umrze - przytaczała słowa prof. Romualda Dębskiego.
Senyszyn uważa, że doszło do przedmiotowego potraktowania kobiety. - Jak inkubatora - zaznaczyła. Jej zdaniem kara, która została nałożona na placówkę szpitala, czyli 70 tys. zł, jest zdecydowanie za mała. Sugerowała też zmiany. - Trzeba stworzyć listę klinik, gdzie nie robi się aborcji. Takie miejsca nie powinny być finansowane z Narodowego Funduszu Zdrowia, skoro nie stosują się do prawa - dodała.
Autor: bieru/tr / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24