- Jak mnie zaprosicie na Woodstock, to przyjadę - zadeklarował Tomasz Terlikowski na portalu fronda.pl. Odpowiedział tym samym na apel Jurka Owsiaka, który stwierdził, że dziennikarza "może uratować tylko rock and roll". Panowie spotkali się w poniedziałkowy wieczór w siedzibie TVN24, doszło między nimi do ostrej wymiany zdań.
W poniedziałek gościem "Faktów po Faktach" TVN24 był Jurek Owsiak, a gościem "Kropki nad i" - Tomasz Terlikowski. Panowie spotkali się przelotem w siedzibie TVN24. Owsiak zapytał dziennikarza: "To pan tak, to pan...? Dlaczego pan mnie tak nienawidzi?" I dodał: "Pan mi zarzuca zabijanie. Proszę pana! Wie pan, co trzeba? Rock and roll może tylko pana uratować. Niech pan poprosi rodziców, żeby pana puścili na Przystanek Woodstock. Niech pan ich poprosi i przyjedzie. Pan musi kochać ludzi". Terlikowski we wtorek postanowił odpowiedzieć twórcy WOŚP. "Po krótkiej i niezwykle dynamicznej rozmowie na temat rzekomej nienawiści do Jerzego Owsiaka, jaką mam prezentować, lider WOŚP zasugerował, że jedynym, co może mnie uratować jest rock'n'roll i pobyt na Przystanku Woodstock. A ja odpowiadam (nie pytając się o zgodę rodziców, co sugerował Owsiak): jak mnie zaprosicie to przyjadę" - napisał na portalu fronda.pl.
Gotów nawet "stanąć z orkiestrową puszką" Jak dodaje, nie wie, czy Owsiak rzeczywiście chciał do zaprosić na Woodstok, czy "tylko tak mu się wymknęło". "Nie sądzę, by rock'n'roll miał mnie uratować (bo to akurat nie jest mój ukochany gatunek muzyczny), i nie mam wrażenia, by można mi zarzucać, że nienawidzę Jerzego Owsiaka czy szerzej ludzi (...). Ale o jednym mogę lidera WOŚP zapewnić, jeśli rzeczywiście chce mnie widzieć na Woodstocku i pozwoli mi porozmawiać z młodzieżą, to ja się tam stawię" - pisze dziennikarz. Zapowiedział też, że jeśli Owsiak odwoła swoje opinie na temat eutanazji i przyzna, że "chorym nie jest potrzebna dyskusja nad ich likwidacją, ale nad wydolnym systemem opieki nad nimi", to w przyszłym roku gotów jest zostać nawet wolontariuszem WOŚP i odwołać swoje opinie na temat "cywilizacji śmierci" (Terlikowski w niedzielę opublikował artykuł, w którym napisał, że Owsiak "opowiedział się po stronie cywilizacji śmierci" swoimi słowami o eutanazji). - Umowa stoi, czy to tylko taka ustawka pod kamerę była? - pyta Owsiaka dziennikarz.
Burza po słowach Owsiaka
Owsiak 29 grudnia w wywiadzie dla portalu dziennik.pl - mówiąc o eutanazji - podkreślił: "Osobiście dopuszczam taki sposób pomocy, bo ja to tak rozumiem - eutanazja to dla mnie pomoc starszym w cierpieniach". Wypowiedź ta wywołała dyskusję w mediach, po której prezes WOŚP napisał list otwarty. - Nie jestem za eutanazją i nigdy nie byłem. Mówię o dylematach człowieka, który ma odwagę przyznać się do tego, że gdy ogląda cierpienie, to pyta o jego sens. Dyskusja i wymiana poglądów jest ważna - mówił Owsiak w TVN24. Jego słowa skrytykował m.in. Episkopat, a także część polityków.
Autor: jk/tr / Źródło: tvn24, fronda.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24