Ciężko dostać 500 milionów euro, jak wnioski złożyło się tylko na 11 - mówił w "Kropce nad i" w TVN24 Cezary Tomczyk z Koalicji Obywatelskiej, wiceminister obrony narodowej, odnosząc się do sprawy unijnego dofinansowania na produkcję amunicji. - Minister Błaszczak, który chciał zaatakować rząd Donalda Tuska, de facto zaatakował sam siebie, bo on dokonał autokompromitacji - dodał.
Tomczyk odniósł się w "Kropce nad i" do sprawy unijnego dofinansowania na produkcję amunicji.
Komisja Europejska w piątek zdecydowała o przekazaniu koncernom zbrojeniowym 500 milionów euro na zwiększenie zdolności produkcyjnych amunicji artyleryjskiej. Ma to na celu dostarczenie większej liczby pocisków Ukrainie i uzupełnienie zapasów państw Unii Europejskiej. Dla polskich firm przydzielone zostało jedynie 0,4 procent całego dofinansowania, czyli 2 miliony euro. Wnioski o to dofinansowanie były składane jeszcze w czasach poprzedniego rządu.
"Donald 'Król Europy' Tusk załatwił dla Polski całe 0,42 proc. z unijnego programu produkcji amunicji. Inicjatywa Komisji Europejskiej jest słuszna i potrzebna. Tylko dlaczego z przekazanych 500 mln euro dla europejskich firm zbrojeniowych na zwiększenie produkcji amunicji artyleryjskiej, Polska otrzymuje zaledwie ok. 2,1 mln euro? (pisownia oryginalna - red.)" - pytał w mediach społecznościowych były szef MON Mariusz Błaszczak. Odpowiedział mu na platformie X rzecznik MON Janusz Sejmej: "Panie Pośle Błaszczak: grantów na produkcję amunicji mamy dokładnie tyle, ile Pan pozostawił po sobie w polskim przemyśle zbrojeniowym. To, że zdobywa go tylko jedna nasza firma powinno być dla Pana wstydem, bo oferty można było składać przez 2 miesiące od października 2023 r. a do tego programu zgłosił Pan akces osobiście w marcu 2023. A więc program był ogłoszony za kadencji rządu PiS!".
- To jest bardzo poważna sprawa, bo ona pokazuje, że właściwie rząd PiS-u, ten poprzedni, czyli ludzie, którzy na szczęście nie są już ministrami obrony, potrafią zrobić wszystko, tylko żeby wywołać jakąś polityczną burzę - powiedział Tomczyk. Dodał, że "ciężko dostać 500 milionów euro, jak wnioski złożyło się tylko na 11".
- To jest w ogóle jakiś gigantyczny problem, z którym mamy do czynienia. Bo jeżeli chodzi o termin, to ten termin na składanie wniosków minął 13 grudnia. A właśnie 13 grudnia Donald Tusk objął stery szefa rządu - mówił dalej. Dodał, że po tej dacie konkurs był zamknięty i nie można było na przykład uzupełnić wniosku.
Tomczyk: nikt tak nie obezwładnił polskiego przemysłu obronnego jak oni
- My będziemy wnioskować o to, żeby pojawił się drugi taki konkurs. Natomiast to jest gigantyczna jakaś kompromitacja jednak Błaszczaka. Naprawdę spodziewałbym się po nim nieco więcej. Gdyby była taka instytucja i mógłbym złożyć wotum nieufności wobec Błaszczaka i Sasina, mimo tego, że oni są w opozycji, to chętnie bym to zrobił. Bo nikt tak nie obezwładnił polskiego przemysłu obronnego jak oni - kontynuował Tomczyk.
- Problem polega na tym, że minister Błaszczak, który chciał zaatakować rząd Donalda Tuska, de facto zaatakował sam siebie, bo on dokonał jakiejś takiej autokompromitacji, czegoś, z czym jeszcze nie mieliśmy do czynienia - ocenił gość TVN24.
Tomczyk: będzie pełen audyt w Polskiej Grupie Zbrojeniowej
Wiceminister mówił szerzej o sytuacji, w jakiej obecnie znajduje się polski przemysł zbrojeniowy.
- Jeżeli chodzi o polski przemysł zbrojeniowy, naprawdę zrobiono bardzo dużo złego w ciągu tych ostatnich ośmiu lat. Przede wszystkim - umieszczając ludzi w zarządach tych spółek, którzy nigdy się tymi sprawami nie zajmowali. W tej chwili trwa zmiana władz w Polskiej Grupie Zbrojeniowej. Mam nadzieję, że w ciągu tygodnia będzie nowy zarząd i będzie pełen audyt w Polskiej Grupie Zbrojeniowej, tak żeby jak najszybciej móc przejść do działania - wskazywał.
- Przygotowujemy ustawę o kluczowych inwestycjach dla bezpieczeństwa państwa po to, żeby móc przyspieszyć inwestycje infrastrukturalne, ale też, żeby zmienić podejście do przemysłu zbrojeniowego - kontynuował Tomczyk.
- My musimy w ogóle w Polsce zdać sobie sprawę, że zagrożenie ze Wschodu jest naprawdę realne. I tu nie chodzi o to, żeby kogokolwiek straszyć, ale też nie chciałbym kogokolwiek uspokajać. Rosja od początku wojny odrobiła lekcję, swój przemysł zbrojeniowy przestawiła na tory wojenne. Widzieliśmy to już, znamy to przecież z historii. I Europa musi zrobić to samo - podkreślił Tomczyk.
Tomczyk: Europa się budzi
Wiceszef MON mówił, że "cała ofensywa Donalda Tuska, ale też ministra Sikorskiego czy premiera Kosiniaka-Kamysza zmierza w kierunku, żeby Europa się obudziła i to się powoli dzieje". - Dzisiaj miałem spotkanie z ataszatami, ze wszystkimi naszymi oficerami, którzy reprezentują nas za granicą. I absolutnie to, co słyszę, to to, że Europa się budzi - mówił dalej Tomczyk. Jako przykład takiej aktywności podał sytuację Niemiec. Przekazał, że ten kraj złożył Polsce propozycję przystąpienia do "koalicji opancerzonej", czyli - jak wyjaśnił - "budowania zdolności pancernych na rzecz Ukrainy". Poinformował też, że "prezentacja i podpisanie tej decyzji będzie za kilka dni". Gość "Kropki nad i" zapewniał też, że rząd pracuje nad ustawą o obronie cywilnej. - Zaszłość, którą zastaliśmy, to znaczy Ustawa o obronie ojczyzny, którą przygotowywał Jarosław Kaczyński, która była tak szumnie zapowiadana, de facto zniosła obronę cywilną w naszym kraju - stwierdził Tomczyk.
Tomczyk: Błaszczak posłużył się pewną manipulacją
Tomczyk został też zapytany o to, na jakim etapie jest wyjaśnianie sprawy rakiety, która 16 grudnia 2022 roku spadła w Zamościu pod Bydgoszczą. Sprawa wyszła na jaw pod koniec kwietnia 2023 roku, kiedy przypadkowo odnaleziono jej szczątki.
- Mamy już pełne opracowanie na ten temat. Mogę dzisiaj to powiedzieć. Zresztą w tej sprawie kontrolę prowadzi również Najwyższa Izba Kontroli. Oczywiście większość tych materiałów jest tajna, dlatego że dotyczy meldunków polskiego wojska dla ministra obrony - powiedział wiceszef MON.
Tomczyk stwierdził, że "minister Błaszczak posłużył się pewną manipulacją, jeżeli chodzi o informacje, które posiadał". - W ciągu najbliższych dni będę chciał się podzielić tą informacją z opinią publiczną - zapowiedział.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24