Polska i Litwa czynią wszystko, by nadchodzący szczyt NATO w Wilnie przyniósł klarowną perspektywę członkostwa Ukrainy w Sojuszu – oświadczył w środę w Kijowie prezydent Andrzej Duda, który przybył tu z wizytą wraz z prezydentem Litwy Gitanasem Nausedą. Powiedział również, że zapowiedź rozmieszczenia Grupy Wagnera oraz rosyjskiej broni jądrowej na Białorusi zmieniają architekturę bezpieczeństwa w naszym regionie.
Kancelaria Prezydenta RP poinformowała na Twitterze w środę po południu, że prezydent Andrzej Duda składa tego dnia wizytę w Kijowie. "Rozmowy z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim są związane z uczczeniem ukraińskiego Dnia Konstytucji, a także konsultacjami dotyczącymi obecnej sytuacji na froncie, w tym groźby rosyjskiego zamachu za Zaporoską Elektrownię Atomową" - podano.
"Poruszony zostanie również temat przygotowań do lipcowego Szczytu NATO" - zapowiadano.
To piąta wizyta polskiego prezydenta w Ukrainie od rozpoczęcia pełnoskalowej wojny. Po 24 lutego 2022 r. Andrzej Duda był w Ukrainie: w kwietniu 2022 r. wraz z prezydentami Estonii, Litwy i Łotwy odwiedził m.in. Borodiankę, Irpień i Buczę – podkijowskie miejscowości zniszczone przez rosyjskie wojska, w maju 2022 r. wygłosił orędzie przed Radą Najwyższej Ukrainy, w sierpniu 2022 r. wziął udział w obradach Platformy Krymskiej, a w styczniu 2023 r. uczestniczył w spotkaniu Trójkąta Lubelskiego we Lwowie. Dzień przed wybuchem wojny Andrzej Duda złożył wizytę w Kijowie razem z prezydentem Litwy Gitanasem Nausedą.
Zełenski: Rosja tę wojnę przegra, nikt w Europie nie ma co do tego wątpliwości
- Spotkanie jest ewidentnym sygnałem wsparcia naszego pragnienia do życia w wolności i w zgodzie z prawem - oświadczył Zełenski na wspólnej konferencji prasowej z prezydentami Polski i Litwy.
Podziękował obu państwom za "nadzwyczajnie ważne codzienne wsparcie: wojskowe, polityczne, gospodarcze i humanitarne". - Dzisiaj mamy kolejną decyzję ze strony Litwy by przekazać Ukrainie dwa zestawy obrony przeciwlotniczej. To jest naprawdę nam potrzebne - przekonywał prezydent Ukrainy.
Poinformował, że podczas spotkania z Dudą i Nausedą omówiono kwestie bezpieczeństwa. - Poinformowałem o aktywnych działaniach naszych żołnierzy na froncie, które pozwalają, abyśmy krok po kroku wyzwalali naszą ziemię - powiedział Zełenski. Dodał, że przywódcy rozmawiali także o zbliżającym się szczycie NATO w Wilnie i "realnej możliwości" przystąpienia Ukrainy do sojuszu. Omówiono także kwestię rozpoczęcia z Kijowem negocjacji akcesyjnych do UE. Wśród tematów znalazła się także ukraińska formuła pokojowa.
- Rosja tę wojnę przegra, nikt w Europie nie ma co do tego wątpliwości, zaś my wywalczymy pokój, prawdziwe trwałe bezpieczeństwo dla naszych narodów, wszyscy razem wzmacniając się nawzajem, wzmacniając sojusz NATO i całą Unię Europejską - oświadczył Zełenski.
Duda o zmianie architektury bezpieczeństwa w regionie
Zapowiedź rozmieszczenia Grupy Wagnera na Białorusi zmienia architekturę bezpieczeństwa w regionie - mówił z kolei prezydent Andrzej Duda w środę w Kijowie.
- To jest sygnał dla nas bardzo znaczący, do którego uważamy, że powinno zdecydowanie oddnieść się NATO, z tego względu, że staje pod znakiem zapytania, jaki jest cel tej relokacji, czemu mają służyć wojska Grupy Wagnera, de facto w związku z tym wojska rosyjskie, właśnie na Białorusi - czy mają służyć okupacji Białorusi, czy mają stwarzać od północy dodakowe zgarożenie dla Ukrainy zagrażając potencjalnym atakiem, czy też mają być jakąś formą potencjalnego zagrożenia dla naszych państw, dla państw NATO, dla Polski - zastanawiał się Duda.
Jak mówił, "władze Białorusi od praktycznie dwóch lat realizują atak hybrydowy na polską granicę". - W związku z tym trudno nam jest dzisiaj wykluczyć, że obecność Grupy Wagnera na Białorusi, ma być potencjalnym zagrożeniem dla Polski i Litwy, jak również potencjalnie dla Łotwy, która również jest sąsiadem Białorusi - wskazał prezydent.
Duda o wsparciu ukraińskiego członkostwa w NATO
Duda powiedział, że "Ukraina jest dumna i wolna i taką będzie". - Ukraina zwycięży mimo rosyjskiej agresji, mimo wojny, mimo że została prawie półtora roku temu napadnięta przez dużo silniejszego wroga, bez żadnej przyczyny, bez usprawiedliwienia - oznajmił.
Prezydent oświadczył, że Polska i Litwa czynią wszystko, by nadchodzący szczyt NATO w Wilnie przyniósł klarowną perspektywę członkostwa Ukrainy w Sojuszu. - Głęboko w to wierzymy i wszystko czynimy, aby ten szczyt był szczytem rzeczywiście decyzyjnym, aby wzmocnił bezpieczeństwo naszej części Europy, bo głęboko wierzymy, że bezpieczeństwo Ukrainy to także bezpieczeństwo nas wszystkich – powiedział Duda.
Szef państwa oświadczył, że wzmocnienie NATO w naszej części Europy leży w interesie wszystkich państw regionu. - To są nasze wspólne interesy, aby NATO w naszej części Europy było jak najsilniejsze, a w miarę w niedalekiej przyszłości, by Ukraina stała się także pełnoprawną częścią Sojuszu Północnoatlantyckiego, jedną z armii Sojuszu objętą artykułem 5. Traktatu. Będziemy czynili wszystko, aby w miarę możliwości jak najszybciej to się stało – podkreślił prezydent.
Naseuda: Ukraina od dekady pisze swoją konstytucję krwią
Prezydent Litwy powiedział, że "Ukraina od 2014 roku pisze swoją konstytucję krwią, broniąc swojej niepodległości, spójności terytorialnej, tożsamości i obranej drogi do zachodniego świata, do UE i NATO". W środę na Ukrainie obchodzony jest Dzień Konstytucji.
- Ukraina broni wolności nas wszystkich, jestem zachwycony siłą ducha Ukraińców, wszyscy wierzą w zwycięstwo Ukrainy - podkreślił Nauseda.
Wyrazi przekonanie, że na zbliżającym się szczycie NATO w Wilnie powinna zostać otwarta droga Kijowa do członkostwa w Sojuszu. - Rozmawialiśmy o tym z prezydentami Zełenskim i Dudą i jak zawsze zgodziliśmy się, że Ukraina stanie się członkiem NATO - zaznaczył.
Źródło: tvn24.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Tvn24