Ponad dwa tysiące obywateli Ukrainy przekroczyło bez wiz granicę Polski do godziny 18 w niedzielę. Dwóm osobom odmówiono wjazdu - poinformowała rzeczniczka Komendy Głównej Straży Granicznej Agnieszka Golias. Od 11 czerwca Ukraińcy, którzy mają paszporty biometryczne, mogą wjeżdżać do krajów członkowskich UE bez wiz. - Ten dzień na zawsze zapisze się w historii Ukrainy – oświadczył prezydent tego kraju Petro Poroszenko.
Od północy z soboty na niedzielę 11 czerwca został zniesiony obowiązek posiadania wiz przez obywateli Ukrainy podróżujących do Unii Europejskiej. Mogą wjechać do krajów członkowskich bez wizy na 90 dni - w ciągu pół roku - w celach biznesowych, turystycznych lub rodzinnych.
Zniesienie obowiązku wizowego nie oznacza zwolnienia z konieczności spełnienia pozostałych warunków wjazdu określonych w Kodeksie Granicznym Schengen.
Nie dłużej niż 90 dni
Obywatele Ukrainy muszą nie tylko mieć ważny paszport biometryczny, lecz także uzasadnić cel i warunki pobytu, dysponować wymaganymi środkami finansowymi (300 zł do trzech dni i 75 zł na każdy kolejny dzień pobytu) oraz mieć ubezpieczenie.
Osoby takie nie mogą także widnieć w bazach danych jako te, którym - z różnych przyczyn - odmówiono wcześniej wjazdu, oraz nie mogą zostać uznane za zagrażające porządkowi publicznemu i bezpieczeństwu wewnętrznego.
Pobyt bez obowiązku posiadania wizy nie może trwać dłużej niż 90 dni w ciągu każdego 180-dniowego okresu. Do 90 dni wliczane będą również poprzednie pobyty krótkoterminowe, na przykład na podstawie uprzednio posiadanej wizy Schengen, również sprzed 11 czerwca - zgodnie z regulacjami unijnymi wszystkie pobyty krótkoterminowe są sumowane.
Od niedzieli obywatele Ukrainy przekraczający granicę w ruchu bezwizowym mogą wykonywać pracę na terytorium Polski pod warunkiem, że będą mieli odpowiednie dokumenty, np. oświadczenie o zamiarze powierzenia wykonywania pracy lub odpowiedniego zezwolenia na pracę.
Kwestia pobytu
W związku z wprowadzeniem ruchu bezwizowego uregulowano też kwestię pobytu na terytorium Polski cudzoziemców w trakcie toczącego się przed wojewodą postępowania o udzielenie im zezwolenia na pobyt czasowy, pobyt stały lub pobyt rezydenta długoterminowego UE.
W przypadku, gdy wniosek został złożony w terminie oraz nie zawiera braków formalnych lub braki formalne zostały uzupełnione w terminie, wówczas w dokumencie podróży wnioskodawcy zostaje umieszczony stempel potwierdzający złożenie w terminie wniosku.
Cudzoziemiec, który ma taki stempel, może wjechać do Polski w ruchu bezwizowym wyłącznie wtedy, jeżeli nie wykorzystał - w okresie przed procedurą i w jej trakcie - 90 dni pobytu w okresie 180-dniowym. Jeżeli okres pobytu w ruchu bezwizowym został wykorzystany, ponowny wjazd do Polski może nastąpić na podstawie wizy długoterminowej.
Po wykorzystaniu całego okresu pobytu przysługującego w ramach ruchu bezwizowego, następuje płynne przejście na uprawnienia wynikające ze złożenia w terminie wniosku na pobyt czasowy, pobyt stały lub pobyt rezydenta długoterminowego UE.
Liberalizacja przepisów nie dotyczy wjazdu do Wielkiej Brytanii i Irlandii.
Pociąg do Przemyśla
W niedzielę do Przemyśla dotarł pierwszy "bezwizowy" pociąg, którym z Kijowa przyjechali do Polski obywatele Ukrainy mogący skorzystać z likwidacji obowiązku posiadania unijnych wiz.
- Miejcie więcej wiary w Ukrainę i wyrabiajcie sobie paszporty biometryczne. Dzisiejszy dzień jest policzkiem dla wszystkich tych, którzy do końca w to nie wierzyli - powiedziała przed odjazdem pociągu z Kijowa wicepremier do spraw integracji europejskiej i euroatlantyckiej Iwanna Kłympusz-Cyncadze. - Europa przekroczyła dziś Rubikon, który my sami pokonaliśmy, wychodząc na Majdan w 2013 roku, by walczyć o swoje prawa. Sądzę, że Europejczycy, którzy dali nam dziś możliwość podróżowania do nich bez wiz, uznali nieodwracalność procesu integracji europejskiej Ukrainy - podkreśliła.
Ambasador Polski w Kijowie Jan Piekło ocenił, że Ukraina "zapracowała sobie" na likwidację wiz.
- Jest to bardzo symboliczna chwila. Dziś przestrzeń europejska otworzyła się przed Ukrainą. Zapraszam was wszystkich do Polski - oświadczył na peronie kijowskiego głównego dworca kolejowego.
Szybki pociąg klasy Intercity relacji Kijów-Przemyśl uruchomił w grudniu zeszłego roku polski menedżer Wojciech Balczun, który jest prezesem ukraińskich kolei państwowych Ukrzaliznycia. Pociąg pokonuje tę trasę w 7,5 godziny.
We Lwowie do pociągu wkroczyli funkcjonariusze ukraińskiej Straży Granicznej z przypiętymi do mundurów znaczkami "Gratulujemy ruchu bezwizowego". Kiedy pociąg przekroczył granicę z Polską, w wagonach rozległy się gromkie brawa.
"Historyczna epoka"
- Wkraczamy w inną, historyczną epokę. To wydarzenie oznacza ostateczne zerwanie Ukrainy z imperium rosyjskim, zerwanie demokracji ukraińskiej z autorytarnym "ruskim mirem" – powiedział Petro Poroszenko przebywający w niedzielę na przejściu granicznym ze Słowacją, Użhorod.
Poroszence towarzyszył prezydent Słowacji Andrej Kiska. "W czasie wizyty Poroszenko otworzył symbolicznym kluczem drzwi do ruchu bezwizowego z UE" – relacjonowała to wydarzenie ukraińska agencja Ukrinform. Po "otwarciu drzwi" Andrej Kiska symbolicznie wyszedł Poroszence na spotkanie.
"Od dziś każdy Ukrainiec będzie mógł się napić fantastycznej kawy w Bratysławie, polecieć tanimi liniami do Warszawy i odwiedzić Operę Wiedeńską" - napisał na Facebooku Petro Poroszenko.
Przewodniczący Rady Europejskiej, Donald Tusk, pogratulował Ukrainie zniesienia wiz do UE.
"Dzień, który zapamiętamy. Podróże bezwizowe dla Ukrainy stały się rzeczywistością. To nas zbliża" – napisał w języku ukraińskim na Twitterze Donald Tusk.
День, який запам\\\\\\\\\\\\\\\\\\'ятаємо. Безвізові подорожі для українців стали реальністю. Це зближує нас
— Donald Tusk (@eucopresident) 11 czerwca 2017
Autor: tas//rzw / Źródło: PAP, Ukrinform, Ukraińska Prawda, zaxid.net