Prokuratura Rejonowa w Bochni (Małopolska) postawiła zarzut spowodowania katastrofy w ruchu lądowym 30-letniemu kierowcy ciągnika. W wypadku w miejscowości Ujazd zginęła jedna osoba, a kilkanaście zostało rannych.
Jak przekazała Barbara Grądzka z bocheńskiej prokuratury, podejrzany nie przyznał się do winy i złożył krótkie wyjaśnienia. Grozi mu do 12 lat więzienia. 30-latek został objęty policyjnym dozorem, prokurator nałożył na niego też poręczenie majątkowe.
Wypadek pod Bochnią
We wtorek rano w Ujeździe na łuku wąskiej drogi powiatowej Trzciana - Kamionna fiat zderzył się z przyczepą ciągnika rolniczego. Busem poza kierowcą jechało 13 osób niepełnosprawnych i ich opiekunka. Byli przewożeni do Środowiskowego Domu Samopomocy w Rdzawie. Jedna osoba zmarła na miejscu. Poszkodowani, w tym trzy osoby w stanie ciężkim, trafili do szpitali w Bochni, Brzesku, Krakowie i Limanowej. Podopiecznym ŚDS-u została zapewniona pomoc psychologiczna.
Jak podała policja, 30-latek, który prowadził ciągnik z dwoma przyczepami oraz 65-letni kierowca busa byli trzeźwi, nie odnieśli obrażeń.
W akcji ratowniczej uczestniczyło 12 zastępów straży pożarnej – OSP i PSP – w sumie 40 strażaków i 11 pojazdów. Na miejscu były cztery zespoły ratownictwa medycznego i dwa śmigłowce LPR. Kilkunastu policjantów zabezpieczało objazdy i miejsce wypadku.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24