Udała się skomplikowana operacja Jarosława Wałęsy. Lekarze składali ciężko rannemu politykowi między innymi połamane kości udowe. Tymczasem prokuratura porządkuje i opracowuje dowody zebrane na miejscu wypadku syna byłego prezydenta. Jak dowiedział się portal tvn24.pl, nie wybrano jeszcze biegłego, który ustali dokładny przebieg zdarzenia.
Ciężko ranny europoseł PO przebywa w Wojskowym Instytucie Medycznym w Warszawie. Rzecznik Instytutu pułkownik doktor Piotr Dąbrowiecki powiedział, że środowa operacja przebiegła pomyślnie. Stan zdrowia Wałęsy jest stabilny. - Podajemy leki, które go wyciszają, aby tolerował terapię respiratorem - dodał lekarz.
Dąbrowiecki wyjaśnił, że kolejne operacje będą przeprowadzane najwcześniej w przyszłym tygodniu, kiedy planowane jest zajęcie się kończynami górnymi. Łącznie europosła czeka wiele zabiegów, potem - długa rehabilitacja.
Motorem w samochód
Syn byłego prezydenta trafił do Wojskowego Instytutu Medycznego w piątek wieczorem. Jego stan określany był początkowo jako bardzo ciężki. W poniedziałek prof. Zbigniew Rybicki ocenił, że Wałęsa podczas wypadku doznał niezwykle ciężkiego urazu głównie układu kostnego. Złamane ma m.in.: obie kości udowe, miednicę, oba przedramiona, żebra oraz uszkodzony kręgosłup w okolicy kręgów piersiowych. Ocenił, że jest nadzieja, że pacjent w przyszłości wróci do stanu zdrowia sprzed wypadku.
Polityk został ranny w wypadku podczas jazdy na motocyklu na trasie Warszawa-Gdańsk. Wałęsa zderzył się z samochodem osobowym, który próbował wymusić na nim pierwszeństwo. Syn byłego prezydenta po wypadku był w stanie krytycznym i został wprowadzony w śpiączkę farmakologiczną. Najpierw trafił do szpitala w Płocku, porem został przetransportowany śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do warszawskiego szpitala przy ulicy Szaserów.
Praca trwa
Śledztwo w sprawie wypadku zostało wszczęte formalnie w poniedziałek. Jak poinformowała nas rzeczniczka płockiej prokuratury okręgowej Iwona Śmigielska-Kowalska, obecnie trwa opracowywanie dowodów zebranych na miejscu wypadku. Po ich przygotowaniu zostanie wybrany biegły, który na ich podstawie wyda opinię o przebiegu zderzenia.
Prokuratura podała wcześniej, że do zderzenia doszło, gdy stojąca na poboczu toyota rav4 próbowała włączyć się do ruchu i wjechała przed jadącego normalnie Wałęsę.
Kierowcy samochodu nie przesłuchano, ponieważ był w szoku po wypadku. Prokuratura podała, że przepyta kierowcę dopiero po wydaniu opinii przez biegłego.
Źródło: Polskie Radio, PAP, tvn24.pl