Zbigniew Ziobro wyraził w piątek solidarność z samorządami, które przyjęły uchwały anty-LGBT i są teraz - jak stwierdził - obiektem "napaści organów unijnych". - Jakikolwiek szantaż, w tym szantaż ekonomiczny, nie może być narzędziem tworzenia polityki - podkreślił.
W 2019 roku kilkadziesiąt samorządów różnego szczebla, w tym sejmiki pięciu województw, podjęły uchwały przeciwko "ideologii LGBT". Komisja Europejska wystosowała na początku września list do władz pięciu polskich regionów, które przyjęły te uchwały i wezwała "do usunięcia uchybienia".
Komisja już w lipcu zamroziła negocjacje w sprawie środków, które miały być przyznane samorządom w ramach programu REACT-EU. Do podziału jest 47,5 miliarda euro.
Ziobro: jakikolwiek szantaż nie może być narzędziem tworzenia polityki
Minister sprawiedliwości, prokurator generalny i szef Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro powiedział w piątek na konferencji, że "lewackie środowiska LGBT zmierzają między innymi do tego, by wbrew woli polskich rodziców polskie dzieci były uczone zachowań, norm kulturowych, edukowane w sposób sprzeczny z wolą tych rodziców i z dotychczasowymi programami".
- Obrona rodziny staje się elementem napaści organów unijnych na polskie samorządy. W tej niełatwej chwili chcielibyśmy wyrazić solidarność z samorządowcami. Solidarna Polska jest z nimi, trzymamy kciuki, że nie ulegną, nie wycofają się i będą wierni temu, co jest w ich sercach i co było w ich sercach, gdy te uchwały podejmowali - dodał.
Podkreślił, że "jakikolwiek szantaż, w tym szantaż ekonomiczny, nie może być narzędziem tworzenia polityki w jakimkolwiek cywilizowanym gremium, w tym w Unii Europejskiej".
- Dzisiaj próbuje się walcem przejechać przez kraje Unii Europejskiej, które chcą bronić swoich tradycji, wartości, kultury i szanować wolę rodziców, wolę społeczeństwa - przekonywał Ziobro.
Ziobro: nie podzielamy stanowiska zawartego w piśmie ministra Budy
Minister był pytany przez dziennikarzy o list wiceszefa Ministerstwa Funduszy i Polityki Regionalnej Waldemara Budy przesłany do samorządów. Wiceminister poprosił o "ponowną analizę" uchwał anty-LGBT.
- Jesteśmy zaskoczeni tym pismem, nie podzielamy stanowiska zawartego w tym piśmie ministra Budy - powiedział Ziobro.
Dodał, że "Solidarna Polska nie była w żaden sposób konsultowana w sprawie tego listu". - Nie podzielamy argumentów tam podniesionych. My jesteśmy konsekwentni, uważamy, że polskie samorządy powinny działać zgodnie z mandatem demokratycznym, powinny być wierne swoim przekonaniom - mówił.
Źródło: TVN24