Coraz mniej młodych mężczyzn wybiera się do seminarium duchownego. Spadki odnotowano nawet w placówkach uchodzących za tradycyjne "zagłębia powołań" - donosi "Gazeta Wyborcza".
Mimo że co czwarty kleryk w Europie jest Polakiem, nasz Kościół ma powody do zmartwienia, bo powołań systematycznie ubywa. Pierwszy, główny nabór do seminariów duchownych właśnie się kończy, ale na oficjalne dane trzeba będzie czekać przynajmniej kilka miesięcy.
Według sondy jest coraz gorzej
"GW" przeprowadziła własną sondę, o liczby pytała przełożonych kilkunastu polskich seminariów. Wszystko wskazuje na to, że kryzys powołań trwa. Na przykład katowickie seminarium jeszcze w 2007 r. mogło się pochwalić 44 klerykami studiującymi na I roku. Teraz przyjęto 28 osób. Do seminarium w Tarnowie zgłosiło się 30 osób, a po egzaminie zostało 25. Dwa razy mniej niż rok temu.
Źródło: "Gazeta Wyborcza"
Źródło zdjęcia głównego: SXC