365 dni temu w południe w świat "poszły" pierwsze informacje z portalu tvn24.pl. Strona www przeniosła newsy popularnej stacji telewizyjnej, i nie tylko, do sieci. Rozpoczęte rok temu szaleństwo trwa do dziś.
Żeby przekazywać jak najświeższe informacje redakcja nie zasypia nigdy, od roku nie była pusta nawet na minutę. Jądro informacji, jakim jest ten niewielki openspace, czasem się tylko tli, ale częściej jest rozgrzane do czerwoności.
Pisanie, redagowanie, relacjonowanie, przypominanie, zbieranie opinii i komentarzy, montowanie materiałów wideo i obróbka zdjęć – na tym upływa dyżur redaktora portalu internetowego. Wspierają nas graficy.
Kilkanaście osób dziennie, przez większość doby śledzi informacje na portalach z całego świata, agencjach informacyjnych, w gazetach i na kilku telewizorach i wychwytuje te najciekawsze, które warte są uwagi internautów.
Motywowani ciepłym słowem i czujnym okiem wydawcy redaktor może dokonać rzeczy z pozoru niemożliwych. Jeśli kogoś nie zna, to pozna. Jeśli czegoś nie wie, to się dowie. A jeśli nie wierzy, to uwierzy…
Poza newsem
Tvn24.pl to nie tylko informacje z wielkiego świata wzbogacone materiałami wideo. Cały czas trwa poszukiwanie nowych źródeł ciekawych informacji, wydarzeń kulturalnych, czy takich, do których nie docierają ekipy dziennikarzy. Redaktorzy odwiedzają ciekawe miejsca, chodzą na imprezy, z których piszą relację. Jesteśmy też w stałym kontakcie z internautami i widzami TVN24, którzy za naszym pośrednictwem dzielą się tym, co się u nich dzieje.
Chcemy bowiem pisać nie tylko o wielkich ludziach i rzeczach tego świata, którzy bombardują nas zewsząd, ale także o tym, co w nawale informacji umyka, a bywa równie ciekawe, jeśli nie ciekawsze.
I tak już rok, dzięki Waszym kliknięciom.
Źródło: tvn24.pl, TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24.pl