- Dzień wyborów jest dniem prawdy i w demokracji nie ma innego mandatu. Wiele wskazuje na to, że zmierzę się z Jarosławem Kaczyńskim w Warszawie - powiedział szef PO w środę w TVP1.
Dotąd Tusk startował w wyborach i uzyskiwał mandat z okręgu w Gdańsku.
- Chcę patrząc w oczy Jarosławowi Kaczyńskiemu rozmawiać o tym, co w Polsce działo się przez dwa lata, a nie jak wyglądają konferencje prasowe uzdolnionych aktorsko ministrów czy prokuratorów - stwierdził Donald Tusk. Lider PO dodał, że Polacy muszą poznać prawdę o rządach PiS. - Ile zamknięto szpitali, ile zamknie się szpitali w najbliższym czasie i ile nie zbudowano obiecanych dróg czy autostrad - mówił lider Platformy.
Tusk zapewnił, że nie pozwoli, aby kampania wyborcza "biegła tak jak chciałby ją narysować PiS", czyli żeby Prawo i Sprawiedliwość rysowało nieprawdziwy obraz kraju. - Kaczyński chce pokazać, że PiS jest ofiarą ciemnych sił, ale w tych ciemnych siłach główną rolę odgrywają Kaczmarek, Giertych, Lepper czy Netzel, czyli ich ludzie. PiS zastosowało niczym David Copperfield taką sztuczkę magika: odwracając scenę. Ale my dobrze pamiętamy kto tych ponurych aktorów na tej scenie usadowił - mówił szef Platformy.
kwj
Źródło: PAP/Radio Szczecin