Premier zapowiada walkę z korporacjami prawniczymi. Tą sprawą ma się zająć minister Andrzej Czuma i to skutecznie, inaczej "polegnie". Premier Donald Tusk przyznał, że toczył długie i bezowocne spory na temat korporacji z poprzednim ministrem sprawiedliwości - Zbigniewem Ćwiąkalskim.
Premier zapowiedział, że będzie walczył o to, by absolwenci studiów prawniczych mogli pracować w swoim zawodzie. Zastrzegł, że nie każdy od razu zostanie sędzią i prokuratorem, ale zostanie zlikwidowana obecna "poczekalnia".
Minister Czuma jaki jest, taki jest, ale w tej sprawie jest bardzo zdeterminowany. Podejrzewam, że i on, i ja dostaniemy po głowie jeszcze bardziej Donald Tusk
Czuma da radę?
Dodał, że z poprzednim ministrem, Zbigniewem Ćwiąkalskim nie mógł się porozumieć w tej sprawie i był z nim w "ciągłej dyskusji". - Namolnie pytałem ówczesnego ministra sprawiedliwości, dlaczego tak powoli i opornie idzie wprowadzania zmian, które trochę przełamałyby monopol korporacji prawniczych zazdrośnie strzegących dostępu do zawodu prawniczego - zaznaczył premier.
Ocenił też, że "otwarcie" zawodów prawniczych, to jedna z kilku spraw, które pomogą Czumie zmienić nienajlepszy wizerunek, jeśli chodzi o jego start na stanowisku ministra sprawiedliwości. - Jeśli na tym polegnie, to w ogóle polegnie - podkreślił.
"Otwórzcie okna"
Obietnicę walki z korporacjami prawniczymi premier złożył na spotkaniu z mieszkańcami Olsztyna, kilka dni przed II turą wyborów prezydenckich w tym mieście. 1 marca w drugiej turze wyborów prezydenckich w Olsztynie wystartuje kandydat PO Krzysztof Krukowski z PO i popierany przez PSL Piotr Grzymowicz.
Poprzedni prezydent Olsztyna Czesław Małkowski został odwołany w listopadowym referendum po tym, jak prokuratura oskarżyła go o gwałt i molestowanie urzędniczek.
- W każdym polskim mieście istnieje takie zagrożenie, że powstanie sitwa - mówił premier Donald Tusk na spotkaniu z mieszkańcami Olsztyna. - Jeśli macie poczucie, że jest duszno, że nie można przewietrzyć tego miejsca, jeśli chcecie otworzyć okna, zróbcie to – apelował.
Premier uważa, że to co się stało w Olsztynie, dało nadzieje wielu Polakom, że można znaleźć wyjście z bardzo trudnej sytuacji, także w kryzysie. Zauważył, że to bardzo istotne, gdy widać, że ludzie nie pozostają na uboczu a reagują w ważnych społecznie sprawach.
Źródło: TVN24, "Przegląd Sportowy"
Źródło zdjęcia głównego: TVN24/ fot. PAP/EPA