Jedyny w polskich siłach powietrznych Tupolew o numerze 102 jest już gotowy do lotów. Zainstalowano w nim wszystkie niezbędne urządzenia, w tym te wymagane przez polskie służby - dowiedziała się TVN24.
Samolot odbywa już loty ćwiczebne z polskimi pilotami. Najprawdopodobniej w przyszłym tygodniu oddany zostanie także do służby dla obu kancelarii – dowiedziała się TVN24.
Najważniejsze osoby w Polsce były pozbawione rządowej maszyny od katastrofy smoleńskiej. TU-154 M rozbił się 10 kwietnia. Drugi samolot był remontowany w rosyjskich zakładach w Samarze. Miał wrócić do Polski 22 lipca, ale termin remontu opóźnił się. Ostatecznie samolot wrócił do Polski 21 września. To identyczna maszyna jak ta o numerze 101, która rozbiła się pod Smoleńskiem.
Generalny remont
W Samarze samolot przeszedł generalny remont - kadłuba i wszystkich urządzeń, tzw. agregatów, remont silników, podwozia, remont silników zapasowych, które są na wyposażeniu. Oprócz unowocześnienia mechaniki, tupolew przeszedł też lifting wnętrza samolotu.
Później przyszedł czas na testy wyremontowanej maszyny.
Od momentu katastrofy polscy politycy latali samolotami wyczarterowanymi od LOT-u i przemalowanymi na narodowe barwy. Trwały spekulacje, czy wyremontowana maszyna będzie służyła do transportu VIP-ów. Zapowiadał to minister obrony Bogdan Klich.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Jacek Grześkowiak