Na trzy lata więzienia za zgwałcenie upośledzonego 12-latka skazał 20-latka Sąd Okręgowy w Opolu. Do przestępstwa doszło w czerwcu ub. roku. Proces toczył się z wyłączeniem jawności.
Uzasadnienie wyroku - jak powiedziała Ewa Kosowska-Korniak z biura prasowego Sądu Okręgowego w Opolu - było tajne.
Z aktu oskarżenia sporządzonego przez Prokuraturę Rejonową w Kluczborku wynikało, że do przestępstwa doszło w jednej z miejscowości w pow. kluczborskim (woj. opolskie).
20-latek - wykorzystując bezradność i stosując przemoc - miał zgwałcić upośledzonego, 12-letniego chłopca, a następnie doprowadzić go do tzw. innej czynności seksualnej w znajdującym się we wsi opuszczonym budynku leśniczówki. 12-latek miał jeszcze tego samego dnia opowiedzieć o zdarzeniu matce, ta zgłosiła sprawę policji w Kluczborku.
Wiarygodne zeznania
Biegła psycholog badająca poszkodowanego chłopca uznała, że złożone przez niego zeznania są wiarygodne. Zdaniem biegłej dziecko opowiadało o zdarzeniu konkretnie i nie wykazywało skłonności do fantazjowania. Kilka miesięcy potem zeznania złożył też świadek, mieszkaniec miejscowości, w której doszło do przestępstwa. Powiedział, że widział w ostatni dzień czerwca dwie osoby, w tym chłopca, które szły razem do opuszczonej leśniczówki. Z aktu oskarżenia wynika, że 20-latek oskarżony o zgwałcenie 12-latka nie przyznawał się do winy. Mężczyzna nie był wcześniej karany.
Autor: MAC/rs / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24